Strona 6 z 24 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 234

Wątek: Moje zmagania

  1. #51
    annahanna5 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2008
    Posty
    13,350

    Domyślnie Moje zmagania

    Po przejedzonym weekendzie całkiem udany dzień. Zmieściłam się w 1500 kcal, nie dałam się skusić kawałkowi urodzinowego tortu, popracowałam z ochotą na działce. Nie zdążyłam niestety poćwiczyć, ale i tak jestem zadowolona. Właśnie dziś dowiedziałam się o nowym wyzwaniu w pracy- muszę w ekspresowym tempie przygotować scenariusz poważnej uroczystości, a być może ( to jeszcze nie zostało ostatecznie ustalone) i poprowadzić imprezę. Taka wiadomość spowodowała, że chyba nieco straciłam apetyt. To akurat spory plus w mojej sytuacji.
    Dolino lotosu- chciałam Cię odwiedzić, ale nie mogłam Cię odszukać nma forum. Swój adres wstawiłam według przepisu SaryP:
    Podpis znajduje się w profilu towarzyskim- tam gdzie umieszcza się suwaczek wagi. Wpisałam
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Adres wątku skopiowałam z paska na samej górze.

  2. #52
    AAnikAA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Posty
    22

    Domyślnie

    Po pierwsze gratuluje zlecenia
    Po drugie niby dobrze, że masz mniejszy apetyt, ale mam nadzieję, że jest on mniejszy, a nie straciłaś go całkiem, bo jak wróci może być źle... A i gratuluje tych kilosków

  3. #53
    Awatar Pinku
    Pinku jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    945

    Domyślnie

    ojaa, poprowadzic impreze - umarlabym ze starchu

  4. #54
    annahanna5 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2008
    Posty
    13,350

    Domyślnie Moje zmagania

    Brak apetytu zwiastował dolegliwości żołądkowe, ale jakoś przeżyłam. Za oknem paskudnie- silny wiatr, nieomal urywający głowy, deszcz, a chwilami deszcz ze śniegiem. Czuję się byle jak, piję dopiero pierwszą dziś kawę, Przede mną ważne zebranie, na którym powinnam być jeśli nie błyskotliwa, to przynajmniej skupiona-ale przy moim dzisiejszym samopoczuciu to poważne zadanie.
    Wasze gratulacje są trochę na wyrost- ot potrzebna jest osobą do sprawnego wykonania niewdzięcznej pracy i tyle.

  5. #55
    Awatar Pinku
    Pinku jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    945

    Domyślnie

    ja nie gratuluje, ja podziwiam

    po prostu nie nadawałbym sie do takiej pracy

  6. #56
    Awatar dolinalotosu
    dolinalotosu jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2007
    Mieszka w
    opole
    Posty
    31,288

    Domyślnie

    trafisz do mnie przez
    20 kg i więcej

    udanego dietkowania dziś
    cel wakacyjny 1.09-101,2 MOJE ZBLIŻENIE Z DWUCYFRÓWKĄ http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...sc-28-a-2.html TO,ŻE MAM WIĘCEJ CIAŁA, NIE OZNACZA, ŻE NIE JESTEM PIĘKNĄ KOBIETĄ

  7. #57
    AAnikAA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Posty
    22

    Domyślnie

    Kochana... Ja Ci gratuluję, bo ja kocham takie rzeczy. Uwielbiam mieć dużo do roboty i prowadzić imprezy czy projekty. Jak mawiają moi wykładowcy i koledzy na roku... jestem stworzona do bycia szefem Przypuszczam, że i tak wyląduję gdzieś na zadupiu w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, bo ja przecież nic nie umiem innego, jak tylko pomagać i rozmawiać z ludźmi... hm... Ale Tobie gratuluję i tak i w dodatku zazdroszczę. A jak idzie dietka

  8. #58
    annahanna5 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2008
    Posty
    13,350

    Domyślnie Moje zmagania

    Aniko, Pinku. Tak naprawdę to ja też lubię wyzwania organizacyjne, chociaż staram się nie przyznawać do tego zbyt głośno, bo szef tylko czeka na takich wariatów. Lubię zbierać wszystko do kupy i z chaosu tworzyć Coś. Nie cierpię natomiast ludzi, którzy ślizgają się na plecach innych i przypisują sobie ich pracę. To dosyć staroświecki pogląd, ale tak mam i już.
    Im więcej pracy tym człowiek ( tzn. ja) musi stać się bardziej zorganizowany, ma mniej czasu na nudę i na głupoty w rodzaju trzeciej kolacji lub piątego podwieczorku. Widzicie jak staram się zbudować pozytywny obraz tego co nie jest pozytywne?
    Dietowo w porządku, utrzymuję się w ryzach; trochę mam za mało czasu na ćwiczenia. Waga na razie nie spada- poczekam do piątkowego ważenia. Pozdrawiam Was serdecznie.

  9. #59
    Awatar tdk
    tdk
    tdk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-02-2008
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    8,187

    Domyślnie

    MIłEGO DIETKOWANIA .
    sPRóBUJę CIę POGONIć , JAK MOJA WAGA RUSZY.

  10. #60
    annahanna5 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2008
    Posty
    13,350

    Domyślnie Moje zmagania

    Korzystam z wolnej chwili, by zajrzeć na forum. Przebrnęłam przez najgorsze- udało mi się wykpić od prowadzenia uroczystosci. Mam też gotowy zarys scenariusza, zostały jeszcze do uzgodnienia szczegóły proceduralne, ale to już muszę zrobić w porozumieniu z szefostwem. Gorzej, ze scenariusz, który traktowałam jako nasz wewnętrzny ma byćprzedstawiony do wglądu różnym władzom zewnętrznym. Trochę mnie to wysztywniło... Ale koniec o pracy.
    Dietowo dzień udany. Trzymam się w ryzach kalorycznych- jestem przed kolacją. Mam na koncie 1060 kcal, więc powinnam się zmiescić w limicie 1500. Trochę drapie mnie w gardle, więc nie wiem, czy wystarczy mi sił na ćwiczenia, ale spróbuję wieczorem.

    tdkchętnie będę z Tobą wspólnie gubić kilogramy. Odrobina rywalizacji połączona ze wzajemnym wspieraniem się, na pewno nam pomoże. My "seteczki" musimy trzymać się razem i dopingowac się wzajemnie.

Strona 6 z 24 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •