Wątek: Wrócić do formy po porodzie:)

Dopiero po przeczytaniu Twojego wpisu przypomniało mi się, że mam czerwone wino - naszła mnie straszna ochota wieczorem, kupiłam i... zapomniałam Teraz popijam, mmmm...

Jedzonka malutko! Nie za mało czasami? Przecież musisz mieć dużo sił! Czy możesz podać przepis na tę tortillę z kurczakiem? Brzmi bosko!
Ćwiczenia super, brawo!

Cieszę się, że zaczyna się układać - trzymam kciuki za powodzenie we wszystkich sprawach!

Buziaki!

ćwiczenia z mężem hehe zabrzmiało dość intrygująco

co do pracy- tak jak dziewczyny pisały, powinnas zrobić to, co będzie dla Ciebie najlepsze wiem, ze trudno może będzie finansowo, ale przeciez jak psychicznie wysiądziesz, to już w ogóle będzie katastrofa.....

Margol trzymam kciuki za poukładanie spraw finansowych i z pracą!!
ciekawią mnie też te ćwiczenia z mezem..

pozdrawiam Cię gorąco

Hej
no co? a Wy nie ćwiczycie ze swoimi facetami? :P Przecież to samo zdrowie
Tu macie ściągę, jakby co: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
U komornika nic nie załatwiłam. W piątek jadę do banku.
Rehabilitacja OK - chociaż tu coraz lepiej.
Jest mama. Karol śpi z nią. Na początku miałam obawy, ale naprawdę się wyspałam (i dziś też zamierzam )
Jutro mam zaproszenie do kadrowej. Zwalnia się ludzi w piątki, więc może coś dla mnie ma, skoro na jutro mam iść
Lili - jakoś nie czuję głodu. A mimo to waga STOI

Dziś:
kanapka z kiełbaską
kanapka z makrelą wędzoną
dwa talerze kapuśniaczka (produkcji mamy)
kanapka z pasztetem
talerz kapuśniaczka
No i hulanie, rowerek, ćwiczenia z Karolem i marsz do i z pracy


Lili: tortilki robię prosto:
kupuję gotowe placki, smaruję sosem (jogurt+curry+pieprz+papryka słodka), na to wrzucam wcześniej usmażone w zwykłej panierce kawałki kurzego biusta, trochę kukurydzy, czerwonej fasolki z chili i sałatę. Czasem też pomidor i ogórek zamiast fasolki. Albo sos czosnkowy zamiast paprykowego
Zawijam i podgrzewam
I już

Powodzenia na tym spotkaniu z kadrową - daj znać, jak było1

Dzięki za przepis, brzmi smakowicie! W Londynie często jadaliśmy tortillę, teraz prawie wcale.

Miłego dnia!

Margol trzymam kciuki za rozmowę z kadrową!!
pozdrawiam Cię gorąco

Zamieszczone przez magrol

Hej
no co? a Wy nie ćwiczycie ze swoimi facetami? :P Przecież to samo zdrowie :twisted

heheh oczywiście, że ćwiczymy...przecież nie można wyjść z wprawy

ja dzis wpadam na krótko, bo się źle czuję niedobrze mi i w głowie mi się kręci, a koleżanki śmieją się, że pewnie w ciąży jestem - odpukać głupie baby

tylko minuta:
ćwiczeń sporo, jedzonko normalne.
Kadrowa zaproponowała przejście do działu handlowego. Muszę to przemyśleć i obgadać z mężem - mam czas do poniedziałku.
Teraz idę spać. Jutro napiszę więcej
Dobranoc.

napisz nam co postanowiłaś

Życzę mądrych decyzji kochana...

no właśnie, powiedz co postanowiłaś i dlaczego się wahasz dział handlowy to coś gorszego od teg co robisz teraz trudniejszego mniej płacą czekamy na relację z główkowania