Wątek: Walka z własnym lenistwem czas start :)

No nareszcie Cię znalazłam, Staszko.... nie wpadłam na to, że jesteś w Pamiętnikach... Poczytałam sobie Twój wątek i też mi się podoba Twoje radosne podejście do diety. I zgadzam się, co do a6w, na czczo nie doradzam, mięśnie się wyczuwa.... widzę, że mamy takie same doznania Brzuch masz fajowy, ja też chcę taki, podejrzewam, że niedługo takowy mieć będę, bo i chudnę, i ćwiczę... też mam problem z wcięciem w talii, choć przyznam, że ostatnio się jakieś nawet pokazało
A kosmetyki przedstawiasz tak fajowo, że miałam wrażenie, że pracujesz dla tych firm w dziale marketingu, hiehie. To serum do biustu serio takie dobre? Bo jestem właśnie na tropie jakiegoś dobrego. Lubię firmę Eveline, może rzeczywiście się skuszę.

Misiu, przecież mam w podpisie link do tego wątku. Co do tego marketingu to może powinnam zmienić kierunek studiów. Nie pracuję u nich, ale może się zgłoszę po jakąś kaskę za reklamę, dobra myśl. Zastrzyk finansowy się przyda, tym bardziej, że zamówiłam sobie z netu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] na lato i muszę za nie jeszcze zapłacić... Nie pogardziłabym zatem zastrzykiem gotówki. :P Czekam na komentarz odnośnie butów!

Ale wysoki obcas

Zamieszczone przez kfiatuszek

Ale wysoki obcas

No wiem wiem... :P Też nie wiem jak to z nimi będzie. Bardziej niż wysokość martwi mnie jednak to, że ta szpilka jest tak cieniutka. Najwyżej je zwrócę - albo będą stać na półce i pięknie wyglądać!

Buty kosa

witam

butki przepiękne!!

co do sałaty greckiej - kalorii ma tyle co nic, jak każda sałata dokładnej wartości kalorycznej nie podam, ale wiem, ze można sie nią zajadać do woli i do upadłego.

bardzo fajnie opisujesz swoja dietkę, na pewno będę wpadać. i używamy tego samego peellingu. taniutki i fajniutki. chociaż ja mam swój inny, niezawodny sposób na gładkie ciałko....

No jaki, jaki?

a myślisz, ze tak po prostu powiem? pffff tajemnica

edit: no dobra, nie będę kazać się prosić

sposób może wydawać sie dziwny., ale spróbujcie, naprawde warto.

zaparzamy pół duzego kubka zwykłej kawy mielonej i czekamy aż przestygnie. jak już przestygnie to masujemy tą kawą, bez niczego innego, dokładnie całe ciało. no tyle, ze na mokro, najlepiej w wannie lub pod prysznicem. raz, ze super pachnie i odpręża, dwa, taki masaż jst bardzo, bardzo przyjemny, a trzy, naprawde skutecznie.

na co uważać - dokładnie się, panny, wypłukać!! wszelkie fałdki i fałdziki dokładnie, pępek, włosy, bo to włazi wszędzie.

konieczne nawilżanie później, ja używam najzwyklejszej oliwki dla niemowląt albo kremu ujędrniającego. kiedyś miłam balsam o zapachu kawy - suuuper się potem pachniało!!

moze to naprawde dziwnie wyglada, ale naprawde - warto choć spróbować.

A slyszałam o tym, tylko w wersji, że do fusów dodajemy łyżkę oliwy z oliwek. Podobno fantastycznie działa na cellulit, jednak ja nie przepadam za zapachem kawy w kosmetykach, wolę te owocowe.

a ja uielbiam najrózniejsze kosmetyki. raz owocowe, świeże, orzeźwiajace, innym razem czekoalda, kawa, karmel.... mniam