-
Ale ładnie się odżywiasz A przyznasz się ile ważysz?
hhehe "szlifuj swój angielski" też musiałabym się do nauki bardziej przylozyc ;D
-
Dzięki :*
Kiedyś przyznam się do wagi, ale jeszcze nie teraz Coś czuję, że by mnie to bardzo zdołowało.
śniadanie III:
jabłuszko
obiad:
fasola czerwona (od wczoraj zostało trochę )
ogórki warszawskie
kapustka kiszona, mniam! (dawno nie jadłam )
ziemniak taki sobie mały (60g)
i uwaga, uwaga! wspaniały dorsz (a co tam, że smażony! :P )
podwieczorek
orzechy i słonecznik (20g) - nienasycone kwasy tłuszczowe, ajj
Na kolację myślę coś białkowego, jakiś serek albo mleczko, o! Jest fajnie Ok. 1350kcal
Czas się zabrać ostro do roboty. Muszę trochę posprzątać w chacie, bo przyjeżdża do mnie Francuzka na wymianę Na razie wydaje się być b. sympatyczna Spadam śpiewać i tańczyć i jeść pomarańcze CU :*
-
-
Kobito! nkkt, witaminy, białko i żadnego syfu
*kłania się*
-
-
Dzisiaj jest ok Byłam na szczepieniu przeciwtężcowym. A to podobno ostatnie z tych koniecznych (no, nie licząc tych za które sama zapłacę :P)
Stopa nawala co prawda, ale może będzie dobrze. Muszę zrobić rentgen tego badziewia (i znowu iść do lekarza! Trzeci dzień z rzędu, wrr!) Muszę się zabrać ostro do nauki... ale dam radę
Jedzonko dzisiejsze:
śn:
2 mandarynki
płatki owsiane, mleko i (oczywiście!) łyżeczka kakao
II śn:
chlebek pełnoziarnisty: kromka z szynką, kromka z serem żółtym
III śn:
jabłko
obiad:
ogórek, mniami, świeżo kupiony
sałata
ziemniaczek
i rybka od wczoraj
i oczywiście mięsożerna vero kot nie mogła sobie odmówić plasterka szynki
podwieczorek:
trochę orzechów i słonecznika (20g jak zawsze )
kol:
jogurt naturalny plus otręby pszenne
Razem troszkę ponad 1250kcal. Vero zadowolona
Spadam się uczyć. Dzięki, że wpadacie :*
-
{dumna z kota} brawo! :*****
-
Oh yeah yeah Osz jak miło, że weekend się zaczyna Stwierdzam, że zrzędzę jak stara baba jeśli chodzi o tę stopę. Już wszyscy wiedzą o tym, jak bardzo cierpię, heheheh A z kosteczkami jest wszystko dobrze, więc prwdpdb jest jakiś krwiak, ale to szybko zniknie, haha, JAK WSPANIALE! Rower na mnie czeka
Żarełko dobrze - prawie to samo, co wczoraj, jak na to nie spojrzeć, ale BYŁO DOBRE, a to najważniejsze Piszę (nie musicie czytać, hiehieh )
śn:
pomarańcza
musli z mlekiem
IIśn:
pełnoziarnisty z serkiem topionym i sałatą
obiad:
mały talerz pomidorowej z makaronem
ziemniaczek
gotowana marchewka
kiszona kapusta
rybka
podw:
pomarańcza
kolacja:
pomidor
ogórek
jogurt naturalny z otrębami
ok. 1300kcal
Ajj, i czas dorzucić jakieś ćwiczonka, heheh Lecę zrobić sobie pół litra herbaty Polecam czerwoną earl grey (mniami! a na początku wydawala mi się obleśna... dziwne ) i yerba mate (kurde, kończy się już )
Hej hej
-
Oh yeah,
dzisiaj kolejny jadłospis vero. Najlepsze jest to, że mimo, iż (aj, jak nie lubię mówić 'iż') nikt na to nie patrzy i piszę sama do siebie, staram się jednak jeść w miarę zdrowo I fajnie, bo robię to dla własnej satysfakcji Dziś będzie młyn w chacie, muszę zacząć sprzątać To DZISIAJ JUŻ przyjeżdża Anne-Laure na wymianę!! Jakoś to do mnie nie dociera... Mam lekkiego stracha, że jej się tu nie spodoba, że ja jej się nie spodobam. Ehh, no ale co tam.
Jedzonko!
śn:
mandarynka
jabłko
2 kanapki z pełnoziarnistego: 1 z szynką i sałatą, druga z serkiem wiejskim
IIśn:
będzie kakao!
500kcal, o!
-
To ja popatrzę na Twój jadłospis :P I stwierdzam, że nieźle A co to za wymiana jeśli mogę spytać?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki