-
spróbuj chociaż dobić do 1000...
-
Felicjo ! Ciepła kawa nie rozrusza twoich jelit. Cały "wic" polega na tym ,że to ma by woda przegotowana ( nawet nie mineralna), z miodem ( przyśpiesza pracę jelit) i cytryna (oczyszcza). Nic z tego , kawa odpada - oże później na rozruch...........
-
Linkinka nie mam zamiaru dobijać do 1000 tylko do 1200
Może za wcześnie na wnioski po jednym dniu, ale dochodze do tego, że mój przestój wagowy może być spowodowany za małą liczbą kalorii.
Dziś np. jestem syta i nic mi więcej nie trzeba, a nie mam nawet na koncie tych 760kcal. Pewnie bym tam jeszcze coś dosunęła, ale małego, także nie przekroczyłabym 1000kcal.
Ale mówię - za wcześnie na wnioski - będę liczyć kalorie przez najbliższe kilka dni i zobaczymy. Dziś świadomie dochodzę do 1200kcal m.in. tym zakupem w wegańskiej restauracji Momo (bardzo polecam!)
(Zdjęcia dlatego, że pożyczyłam obiektywy i się bawię )
Po 100g każdego rodzaju, w sumie 400g, kalorycznie nie ma więcej niż 350kcal (a przypuszczam że mniej, tyle że ciężko mi to wyliczyć). Pyszna, szczególnie kiełki i same składniki roślinne, nawet odrobina tofu udaje fetę Także jak dotąd mam bezpieczne 1100kcal. Dobiję winem wieczorem
honoratka - ciepła kawa rozrusza jelita aż do przesady, ale zrobi to chemicznie i nie jest do końca zdrowo podrażniać układ pokarmowy kofeiną, żeby mieć problem z zaparciem z głowy.
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
mniam, wygląda smakowicie
-
Oj, powiem wam kobitki, że kawa pita na czczo nic mi nie daje. Może zacznę palić, podobno palacze lecą po pośniadaniowym papierosku do kibelka...
(ŻARTUJĘ!!!)
Pomysł z ciepłą wodą rano nie podoba mi się o tyle, że efekt pojawia się koło południa, a ja nie lubię publicznie załatwiać tego typu spraw.
Dlatego myślałam, żeby znaleźć coś, co bierze się na noc a efekt przychodzi rano. Coś mi majaczy o siemieniu lnianym popitym wodą... kiedyś coś na tym forum czytałam, ale dawno temu.
Pris, śliczne sałatki Gdzie ta restauracja? Ile za taką porcję?
-
Felicja z tym siemieniem lnianym to dobry pomysł, babciny przepis taki. Pijesz rano na czczo wywar razem z nasionami. Ma pomóc. Pomagają też zjedzone na czczo suszone śliwki czy daktyle - ale NAMOCZONE w nocy. Nie takie suchelce
Na mnie tam kawa działa piorunująco Podobnie woda mineralna w sporej ilości wypita w krotkim czasie. Albo ciepła woda na czczo.
Momo jest na Dietla 49 (praktycznie róg Krakowskiej i Dietla, koło przystanka autobusowego), zestaw 4 surówek (do wyboru ok. 8-10) kosztuje 12zł. Mają mnóstwo indyjskiego jedzenia, ogólnie dobre, sycące i ciekawe. Mają tez soki najróżniejsze, więc fajnie się u nich eksperymentuje. Wszystko zdrowe, z upraw ekologicznych, świeże i wegańskie - więc jak masz ochotę popróbować to polecam
P.S. przestrzegam - mają przepyszne ciasta i torty marchewkowe i inne...
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
No tak, bo my, Pris, grasujemy w podobnej okolicy. Już oczywiście kojarzę tą knajpkę, tzn nie byłam tam, ale wielokrotnie przechodziłam obok.
A jak wypiję to siemię rano to pewnie mnie dołapie w ciągu dnia
-
ok, Activii w końcu nie zjadłam, mam dotąd na koncie 960kcal, resztę zostawiam na wino (3 kieliszki i dobijam do 1200kcal).
Miłego piątku-wieczór!
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
miłego wieczoru pris!!!!!
-
hejjj
Wczoraj stanęło na 2 kieliszkach wina, więc wczorajszy bilans to 1100kcal.
A dziś na wadze - klasyczne 74kg (i to nie z odwodnienia po alkoholu, bo aż tyle go nie było). Cieszę się, że choć tyle.
Zaraz jadę kupić rower, yuppie
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki