Witaj

SERDECZNIE GRATULUJĘ

Teraz walczysz z drugą połową , wielkie brawa
Wspaniale opisujesz perypetie z sunią, mam dwa pieski, kundle ale z tych duuużych i czytając zaśmiewam się do łez, bo często sama przez takie historie przechodzę.
W momencie jak się dzieją , wcale mi nie do śmiechu, ale jak nerwy przejdą to się człowiek śmieje
Trzymaj się dalej dzielnie, pogłaskaj sunię ode mnie