szkoda że jestem spłukana to bym nabyła te z natury, bo loreal też się średnio uśmiecha- kurcze, zresztą, ja się wcale nie maluję -_-
masz prywatną wiadomość
szkoda że jestem spłukana to bym nabyła te z natury, bo loreal też się średnio uśmiecha- kurcze, zresztą, ja się wcale nie maluję -_-
masz prywatną wiadomość
A ja w ogóle pudru nie mogę używać bo mi się zaraz wyskakują krosty okropne... :P a z Dove są zawsze boskie zapachy
Kurde żeś się obkupiła w ogóle Dietka cudna.
Ja używam czasem podkładu, ale to już jak mam czas i chęć, bo kurde, to i tak się szybko ściera :< Poza tym, jak się nosi białe bluzki to przy ściąganiu jest niemiła niespodzianka. A fe. Puder to już od wielkiego dzwonu, zresztą, po pudrze mam tak nienaturalnie wygładzoną i wypucowaną cerę, że wyglądam aż smiesznie... Teraz szukam brązującego pudru na lato, żeby mieć taki zdrowy... blask na polikach bo opalam się opornie (ale za to trwale) i zawsze smaruję się trzydziestką, żeby się nie popalić.
ja tezn igdy nie uzywalam pudru takiego typowo matujacego :P ale ostatnio widze czesto jak moje kolezanki nosza takie rzeczy i np na imprezie ida do lazienki i pudruja nosek :P no i sama kupilam - ten moj z essence kosztowal 12 zl
a mrfz ja mam taki bronzujacy z HM kupilam go rok temu za 20zl i cos czuje ze mi starczy do konca zycia strasznie ekonomiczny jest a rok go uzywam ubylo moze z 5 %
a co do kwetsii malowania to ja z kolei kocham sie malowac i wogole choc jak np ide do sklepu czu cos to moge kompletnie bez makijazu, po porstu wsyztsko zalezy o humoru podklad polecam np z lirene matujaca wygladzajacy za 17 zl, bardzo dobry
Mam z tej serii rozświetlający- bo mam normalną skórę i raczej matować się nie muszę. Rozświetlający jest bardzo dobry, nie ma jakichś tandetnie blyszczących drobinek, dopiero pod słońce trochę się światło odbija.podklad polecam np z lirene matujaca wygladzajacy za 17 zl, bardzo dobry Wink
brawo motyl, bardzo ładnie ;* ^^
i zakupy jakie.
też bym sie chętnie wybrała
i też mam takie podejście do makijażu jak ty.
że go lubię i w ogole, ale moge rownie dobrze wyjsć bez makijażu.
zreszta lato, nie bardzo sie chce człowiekowi malowac xD
ładnie nam idzie, oby tak daleeeej
heloł
dzisiaj mam dzien lenistwa, rano joga nie wypalila, jakos mi sie nie chcialo, troszke posprzatalam, pojechalam do bilbioteki. Teraz powinnam isc biegac ale pada.... no i chyba cos tam zaraz pocwicze, moze pilates a pozniej hulahop
Pozarte:
Sn : 2 kromki ciemnego z twarozkiem, rzodkiewka, salata, ogorkiem,papryka konserwowa i szczypiorkiem
podczas ogl filmu ; krowka
2dniadanie: activia
obiad: ryz paraboliczny 50z z sosem z 200g truskawek, jakiegos 100ml mleka 2%, otrab zytnich i slodzika
pozinej malutkie capuccino z lyzeczki
deser: fantazja malinowa, multiwitamina
kolacja: miseczka zupy ziemniaczanej
Razem 1000-1100 kcal , ale brzydko bo zabraklo bialka, jutro sie poprawie
z minosow to to ze jestem ciagle zmeczona, nic mi sie nie chce robic i bardzo zle sypiam .... No i kazde lustro mi mowi : okressss nadchodzzziii ;P hehehe . trudno sie tak odchudzac jak nie ma efektow, ale wazne ze mi dobre idzie
śliczno ;*
ja to przed okresem wszystko mogę wchłonąć. nie ma dna wtedy ;d
najważniejsze to nie zacząć 'wchlaniać' jedzenie. to jakoś pojdzie wtedy juz ^^
a puchnę jak balon. haha. tragedia ze mną.
ale Ty motylku się trzymaj tak dalej ^^
ah dodam jeszcze ze cwiczylam godzinke i nawet intensywnie a hantelkami i takie tma rozne, duzo rozciagania i wypilam 6 kubek herbatki juz ... wysmarowalam sie oliwka zrobilam masaz i sobie terqaz siedze wygodnie, i mysle co bedzie jak wejde na wage ... mam nadzieje ze bedzie pomyslne..
no to ja ci powiem ze jak sie pomyslnie dietuje i pomyslnie dba o swoje cialo to ono potem pomyslnie wazy i sie pomyslne cyferki na wadze pokazuja ^^
Zakładki