Witaj aimka6w - miło mi że mnie pamiętasz A Tobie Mirrah dziękuję za świetny pomysł

Z tym sernikiem to było tak, że wcześniej zjadłam kawałek - ale potem już kolejnego sbie odmówiłam

A mój plan jest taki.....
Jutro zaczynam -i to już postanowione. Zrobię sobie taki prezent na dzień matki Należy mi się przecież, bo jestem mamą
I zacznę od tego, że jutro tylko piję, a od pojutrza -ładnie 5 posiłków, dużo picia. MUszę sie tez koniecznie jakoś nauczyć wklepywać w siebie balsamy.... bo póki co to świetnie mi idzie ich kupowanie......
Co do ruchu - to coś musze jeszcze zmienić - ale to jak czas pozwoli.... Od kilku miesięcy chodzę dwa razy w tygodniu na aerobik i raz w tygodniu biegam ok 45 minut. Do tego raz w tygodniu ok 10 km rowerem, wspinaczki po górach w weekend lub jak się da godzina szaleństw na łyżwach Zajmuje mi to sporo czasu - więc dopóki nie skończe pisac pracy i się nie obronie- nie ma mowy o więcej. Bo nie wiem czy to coś jeszcze da - bo przecież przez kilka miesięcy zwiększonego wysiłku ( wczesniej prawie zero...) nic nie dało - a nawet przytyłam.....Bo u mnie problem tkwi chyba bardziej w diecie....
Czas mam mocno napięty i nerwowy, ale będzie ok - mam przynajmniej taką nadzieje...
Ciężko godzić nauke, dom, dziecko, firme i jeszcze 1000 innych tematów - ale o tym doskonale wiecie

A i wiecie co - MAM JUŻ CEL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Za 4 miesiące mija mi okrągła rocznica ślubu.......
A za 5 po raz ostatni będe obchodzić urodziny z 2 na początku.....
Chce dla męża i dla siebie być znowu zadowoloną, uśmiechniętą i szczęśliwą........

zmykam już