A ile Ty pijesz dziennie? Bo jak się mało pije, to paradoksalnie woda się zatrzymuje w organiżmie i sie puchnie. I to samo jak się dużo soli je. A może @ Ci się zbliża?

A poza tym: na cholere Ty się codziennie ważysz? Zapakuj wagę w papier, obwiąż wstążeczką i zrób adnotację, że do następnej środy. Bo Ci tylko stresu przysparza.

Patrz, jaki piękny dzień - słoneczko śwoeci, drzewka za oknem... (przynajmniej u mnie). Przecież to kolejny udany dzien! Nie ma co się stresować jakimiś głupotami, tylko robić swoje i cieszyć się z życia.

Buziaki :***