Cześć dziewczyny, zrobiłam sobie przedpołudniową przerwę na zieloną herbatkę Poranek jak zwykle zaczął się dobrze, kryzysy przychodzą wieczorami
Założyłam dzisiaj swoje jeansy, długo ich nie zakładałam, bo nie miałam odwagi, bo się bałam, że do nich nie wejdę, nawet nie są złe
W dzisiejszym menu powinno być:
śniadanie(już zjedzone), bułka ciemna 50g, pomidor, szynka z indyka, almette
w pracy:
500g truskawek, już mnie kuszą, ale dopiero o 12 zjem
jogurt activia truskawkowa
noga z kurczaka pieczona z sałatką(kapusta młoda, marchewka, pomidor, ogórek, oliwa)
kromka chleba tostowego ciemnego z szynką i pomidorem.
Myślę, że zmieszcze się w 1200kcal.
Rano zrobiłam A6W (3 powtórzenia po 10, robię to już od dwóch tygodni, doszłam do 10 powtórzeń i tak się zatrzymałam, nie mam czasu na więcej).
Dzisiaj chce jeszcze poćwiczyć te filmiki 8Minute.
Flex ja tu na dietę przechodzę a ty mnie kusisz takimi pysznościami, ale od patrzenia się nie tyje, tylko od jedzenia
Aniula7 więc nie powtarzaj mojego błędu i nie wybieraj na promotora profesora, bo oni nigdy czasu nie mają. A mój ma dobrze gadane i tym mnie skusił, ale szkoda, że tylko gada a nic nie robi.
waszka niewiem który raz wracam ale ważne, że wracam a się nie staczam całkowicie.
Zakładki