Wątek: Chce znowu być piękna

oj kochana Ty biegiem leci do tego lekarza , tyle czasu i nie przechodzi , cos nie tak
no i gratuluje humoru , zobaczysz wszystko sie ułoży
miłego dnia*

Cześć. Dzięki za wsparcie. Na pewno będę Cię tu odwiedzać.

Czytałam Twój pamiętnik i zrobił na mnie spore wrażenie! Będę tu częstym gościem... pozdrawiam

Jak najszybciej do lekarza śmigaj .
Będzie dobrze , a jeśli chodzi o Twój remont w domku to będziesz mogła urządzić go po swojej myśli , a mąż pewnie i tak Cię poprze Pozdrawiam , życzę słonecznego i miłego czwartku .I do lekarza proszę

Kochana! Po pierwsze marsz do lekarza, nie ma co ryzykować z tą nogą, masz małego dzieciaczka pod opieką i lepiej żeby Twoje nóżki były sprawne
trzymam kciuki żeby z mężem było coraz lepiej
a wpadkami sie nie przejmuj ja dziś mam dzień obżarstwa ale od jutra ostro trzymam się dietki
buziaki!

hej hej miłego dzionka*

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Miłego dnia . I jak noga ?

No wiec... mam zapalenie (najprawdopodobniej) pochewki stawowej prostownika palca drugiego lewej nogi hehe nic powaznego przepisała antybiotyk.
Dieta jak narazie super cwiczonka niestety nie znowu sie dzisiaj obijałam...
Do tego znowu przyszły kryzysy znowu brak stabilizacji emocjonalnej znowu łzy i brak zaufania nie wiem czy ja tak chce zyc.
- dziewczyno zdecyduj cos w koncu! usłyszłąm od mojego meza a łzy lsniły mu w oczach...
Nie wiem dziewczyny zastrzelcie mnie ale nie wiem jaka decyzje mam podjac.
Jego zdrada trwałą jakis czas wiec jak ja mam podjac decyzje w tak krótkim czasie... ??

Do tego jest kolega Tomek...
Jego smsy

"ja nie pozwoliłbym ci plakac..." - i ten metlik w głowie - nie zebym chciała cos wiecej z Tomkiem ale mysl ze moge byc szczesliwa bez pietna zdrady z kims innym...

ciężko doradzić, bo ja nie mam doświadczenia ale rzeczywiście musisz podjąć jakąś decyzję, bo się wykończysz; co do tego, że kolega nie pozwoliłby Ci płakać - ja bym jednak trochę sceptycznie podeszła do tego, oni wszyscy tak mówią, a jak jest to każdy widzi - mnie też tak kiedyś jeden mówił... ech, z facetami źle, bez nich też źle bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze

Rzeczywiście sytuacja jest trudna, ja zawsze mówię, że nie wybaczyłabym zdrady, ale to tylko moja teoretyczna paplanina, bo wiem, że życie bywa różne. A ta sprawa z kolegą to naprawdę komplikuje sytuację - tylko, że to od Ciebie zależy, jaką decyzję podejmiesz...nie możemy brać odpowiedzialności za Twoje życie...