9Lubią to
-
Odp: Pamiętnik słodyczoholiczki :)
Raport z 12.05.2015 - około 1300 kcal
śniadanie: 260 kcal
Kawa z mlekiem + kostka brązowego cukru
Serek wiejski [150 g]
Truskawki [170 g]
II śniadanie: 135 kcal
Jabłko
Kiwi
Obiad: 490 kcal
Kawa z mlekiem bez cukru
Makaron pełnoziarnisty [100 g]
Sos słodko kwaśny [100 g]
podwieczorek: 180 kcal
Kawa Inka z mlekiem bez cukru
Płatki poduszeczki [30 g]
kolacja: 230 kcal
Pieczywo lekkie [2 kromki]
Parówki z indyka [110 g]
Surówka z białej kapusty [50 g]
AKTYWNOŚĆ:
20 minut trening całego ciała z Mel B
trening na brzuszki
-
Odp: Pamiętnik słodyczoholiczki :)
Dziekuje Netka za przyjęcie
Wiem że moja waga w porownaniu do Twojej (bez obrazy oczywsicie) to pikus. Tyle ze czy majac 30 kg do zrzucenia czy 14 jak ja to tak samo trzeba sie sprezyc. Mi niestety nadal slodycze w głowie kraza mimo ze trzymam sie juz prawie dwa miesiace na odwyku jak ja to mowie. Chociaz nie powiem zeby bedac w sklepie nie kusiły polki ze slodkosciami albo bedac na jakies imprezce rodzinnej miseczki i talerzyki z ciasteczkami wafelkami. Predzej moge odpuscic sobie takie ciasta jakies nawet kupne ale jakos latwiej mi powiedziec sobie ze nie ale takie kupowane slodycze typu wlasnie ciastka wafelki draze krowki ..... mmmm rozmazylam sie najbardziej tesknie za krowkami chyba najgorsza jest swiadomosc ze nawet jak juz dojde do swojej wymarzonej wagi to tez nie bede mogla sobie pozwolic na to bo jakos nie pragne omeczyc sie tyle zeby potem "ok, schudlam to teraz moge poszalec" bo to bleden koło. Takze niestety musze nauczyc sie zyc bez tego wszystkiego co wymieniłam wyżej Ale co to za zycie heheheheheh
-
Odp: Pamiętnik słodyczoholiczki :)
Mroweczko - czasami warto zafundować sobie coś słodkiego, a jeszcze lepiej - spróbować zrobić to samodzielnie od pani dietetyk dostałam dietę, która 2 razy w tygodniu powala mi na kisiel / budyń/galaretkę z dwoma herbatnikami, dobrym rozwiązaniem jest też roztrzepanie 3 białek i wrzucenie na teflon w formie naleśnika, do tego słodzik, biały ser, jakieś owoce i już jest pyszny posiłek na słodko, a zdrowo Mocne kakao ze słodzikiem albo kilka kosteczek deserowej czekolady z dużą ilością kakao też na pewien czas wybija z głowy zachcianki na słodkości. Z drugiej strony czy nie warto byłoby dopisać raz w tygodniu taką krówkę do jadłospisu? Mówią, że nagradzanie się słodkościami na diecie nie jest dobrym pomysłem, z drugiej jednak strony skoro planujemy już przez całe życie być piękne i szczupłe, to nie można całkowicie odizolować się od tego, co dobre, ale tuczące, bo w słabszym momencie zamiast 1 krówki tygodniowo zjemy całe opakowanie.
Netko - wydaje mi się, że niepotrzebnie wyeliminowałaś tłuszcze z diety, warto dołożyć choćby łyżkę oliwy z oliwek do sałatki , lub garstkę orzechów. Tłuszcze są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania, tylko trzeba wybierać te zdrowe
Trzymam kciuki
start:20.04.2015 , 1500 kcal
-
Odp: Pamiętnik słodyczoholiczki :)
Mrówek, ja Cie naprawde rozumiem, jak sie jest słodyczoholiczką to już nic sie na to nie poradzi :P ja sobie rekompensuje brak słodyczy poduszeczkami śniadaniowymi - jedna duża garść to jakies 20 g, a kalorycznie tragedii nie ma, bo wychodzi jakies 100 kcal
Glory, dzięki za odwiedziny wiem, ze tłuszczu nie można sie wyrzekać, dlatego pije mleko 2%, serki kupuje o pełnej tłustości.. również dlatego, że poczytałam sobie książki "W dżungli zdrowia" Beaty Pawlikowskiej i dowiedziałam sie niesamowitych rzeczy, np. że produkty light, 0% tłuszczu czy cukru to najgorsze co powinno sie jeść bedąc na diecie.. w takich produktach cukry i tłuszcze zastępowane są chemią, aby utrzymać jako taki smak.. a chemia niestety spowalnia proces chudnięcia, sprawia, że każda komórka ciała "świruje"
-
Odp: Pamiętnik słodyczoholiczki :)
Raport z 13.05.2015 - około 1400 kcal
śniadanie: 350 kcal
Kawa z mlekiem + kostka brązowego cukru
Chleb wieloziarnisty [1 kromka]
2 jajka na miękko
Rzodkiewka [100 g]
II śniadanie: 210 kcal
Shake:
- 1,5 szklanki mleka
- Truskawki [170 g]
Obiad: 500 kcal
Kawa z mlekiem bez cukru
Makrela z przyprawami [100 g]
Surówka z młodej kapusty [300 g]
podwieczorek: 50 kcal
Kawa Inka z mlekiem bez cukru
kolacja: 300 kcal
Sałatka z makaronem i szynką [250 g]
AKTYWNOŚĆ:
basen 2 godziny, pływanie na przemian z masażami wodnymi
20 minut trening całego ciała z Mel B
trening na brzuszki
-
Odp: Pamiętnik słodyczoholiczki :)
hej Kobietki
Ja wszystko rozumie co piszecie baaa nawet sie z tym zgadzam tylko ze boje sie jednej rzeczy jak skosztuje to nie bede umiala przestac wiecie jedna krowka ok ale obawiam sie ze skonczy sie na jednym ... kilogramie
Nie mam niestety poki co takiej silnej woli i wole nie ryzykowac takze szacun dla Was
Poduszeczki to podejrzewam ze wzielabym z calym worem na raz hehehe
Na razie zadowalam sie lodami tylko widzicie wczesniej byly raz dziennie teraz juz dwa sa
Netka co to za makrele mialas na obiad ??? tzn chodzi mi o sposob przyrzadzenia
Glory naprawde umiesz sie powtrzymac i zakonczyc na dwoch herbatnikach ???
-
Odp: Pamiętnik słodyczoholiczki :)
Mrówek, ja nie mam czasu w ciagu tygodnia na stanie przy garach :P w Lidlu jest gotowa, przyrządzona makrela z przyprawami, pakowana po 100 g, od razu podana jest kalorycznosc - 272 kcal, jest dobra, sycąca, na szybko z suróweczką wartościowe danie
-
Odp: Pamiętnik słodyczoholiczki :)
Mrówko - o dziwo potrafię skończyć na dwóch herbatnikach i nawet nie chce mi się więcej.
Pamiętam, jak nie będąc na diecie szłam do sklepu, kupowałam tony niezdrowego żarcia i szybko leciałam do domu, żeby to wszystko zjeść, bo mi się chciało słodkiego zagryzionego słonym. teraz mam dietę rozplanowaną przez dietetyka, więc jem grzecznie z karteczką, a menu na dany dzień dobieram sobie zależnie od tego, na co mam ochotę, więc z wyprzedzeniem wiem co będę jadła, może dlatego jest mi łatwiej. Powoli przyzwyczajam się do tego, ze porcja, którą sobie włożę na talerz to dokładnie tyle, ile zjeść powinnam i nie ma miejsca na dokładki i podjadanie.
A gdybyś tak poszła do sklepu po 1 krówkę ? Spalisz ją pewnie w drodze do sklepu, w domu na wszelki wypadek ubierz się w stary dres, żeby cię nie korciła wycieczka po kolejne krówki, zasiądź wygodnie i spałaszuj ze smakiem
Co do lodów, to polecam zmiksować i zamrozić truskawki, malinki i inne owoce ( kombinowałam nawet z pomarańczami pociętymi na plastry,ze wszystkiego chyba da się zrobić lody) i pomrozić w pudełkach lub owinięte folią spożywczą. Możesz dodać odrobinę jogurtu, słodzika, kefiru lub soku i wyjdą ci lody, może nie aż tak dobre jak część kupnych, ale na pewno zdrowsze i mniej kaloryczne.
A jak lubisz się zaszyć w kuchni , to może spróbujesz tego ? : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ostatnio edytowane przez glory24 ; 13-05-2015 o 23:56
start:20.04.2015 , 1500 kcal
-
Odp: Pamiętnik słodyczoholiczki :)
Netka z ta makrela mnie ubawiłas ja tu czekalam na jakis skomplikowany przepis a tu prosze a swoja droga ma osci ???
Glory przepis wyglada smakowicie i mimo ze rzeczywiscie ja gotuje sama to jednak troche pracochlonne chociaz zle napisalam bardziej to czasochlonne jest chociaz kto wie moze na jakims wolniejszym weekendzie sprobuje .....
-
Odp: Pamiętnik słodyczoholiczki :)
Mrówek, ja tez nie cierpie ości, dlatego zawsze przed zjedzeniem rozrywam rybke na drobne kawalki widelcem.. w sumie w tych lidlowych trafiają się jakieś małe ostki, ja znalazlam moze ze 2 no i kosztuje niezle, bo 2,99
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki