Wątek: od 17 sierpnia dietka BIKINI!Proszę o wsparcie!

Kaczoynko-cieszę się,że dietki się trzymasz!Gratuluję Ci wytrwałości!
Wiem,że miałaś chwile słabości i chwile radości ale pomimo tego z diety nie zrezygnowałaś.
To tylko Twoja zasługa!
Nauczyłaś się dobrze odrzywiać i kontrolować swoje posiłki!
Jesteś wzorowym przykładem dla osób które mówią że one nie mogą!
Każdy może tylko tego naprawdę trzeba chcieć!
Trzymam za Ciebie kciuki i wysyłam dużo buziaków!
Pozdrawiam

6 DZIEŃ ODNOWY.Jest wspaniale ,zjadłam śniadanko i jestem szczęśliwa!!!!
To rzeczywiście są dni odnowy.
Witam wszystkie kochane forumowiczki,dziewczyny trzymam za Was kciuki !!!!
Mam nadzieję ,że uda nam się osiągnąć cel!!Dziękuję Shizuś, Anamaria,MamKompleksy!!!
Jak cudownie ,że wszystko układa się po mojej myśli.Dzisiaj zaliczam solarium a jutro fryzjer.Narazie!! Niestety muszę kończyć ,bo idę do pracy.Serdecznie Was pozdrawiam , wpadnę wieczorkiem i wyspowiadam się ,odwiedzę inne posty.


Niestety muszę się wpisać tutaj dopiero dzisiaj ,ponieważ wczoraj nie działał u mnie internet,mój jadłospis:
X Musli z owocami czubata łyżka 10g 2 64,00
X Kefir naturalny MILEKTA opakowanie 100g 1 46,00
X Pieczywo chrupkie płatek 9g 5 140,00
X Sok pomidorowy opakowanie 1l 0,6 78,00
X Śledź solony średnio 100g 1 198,90
X pasztet drobiowy lyzka 10g 1 35,00
X Ketchup łyżka 16g 1 17,00
x sezamki 3 szt. 300,00
X sałatka warzywna 150 g 150,00
W sumie kalorii: 1028,90

Miło czyta się takie posty kaczorynko,3maj tak dalej

Kurcze,też musze się wybrać do fryzjera...
A z solarium uważaj,mi się porobiły przebarwienia na plecach a o jasnej plamie na tyłku już nie wspominam.

Buziaki

kaczorynko, słonko moje,
a dokładnie to na jakiej diecie jesteś?

czy po prostu tysiączek magiczny trzymasz?

pozdro

hej kaczorynko

Ciesze sie, ze masz dobry humorek..bo przy odchudzaniu dobry humor to juz polowa sukcesu.. ..Ja tez wybieramsie do fryzjera..ale teraz kompletnie nie mam kasy..moze po wyplacie ..tylko kiedy ja ja odbiore ..narazie to staramsie dietkowac i trzymac dobry humorek..Pozdrawiam Cie serdecznie i inne dziewczyny odwiedzajace Twoj watek.K.

Witaj Kaczorynko,ja na chwilke wlecialam,abys wiedziala,ze ciesze sie razem z Toba!!!!!!!!!Trzymam kciuki papa

hej kaczorynko
ciesze sie bardzo ze wszystko uklada sie tak jak sobie zamierzylas mam nadzieje ze nowa fryzurka bedzie obledna
nie watpie nawet ze dzisiaj trzymalas sie rownie dzielnie jak zwykle

jestes bardzo dzielna, wiec do 50teczki juz coraz blizej
tylko tak dalej

trzymajaca kciuki wilczusia

Zamieszczone przez kaczorynka

Jest wspaniale ,zjadłam i jestem szczęśliwa!!!!
.

a to mnie cieszy najbardziej

7 DZIEŃ ODNOWY.Przepraszam ,że wczoraj wieczorem mnie nie było ,ale mój internet zbuntował się i nie działał.Mój jadłospis wpisałam we wczorajszym moim poście.
Dziękuję dziewczyny ,że tak wspaniale mnie wspieracie ,że zawsze mogę na Was liczyć!!!
Byłam wczoraj strasznie wściekła ,że nie ma internetu ,dlatego zjadłam 3 sezamki ,mimo wszystko zmieściłam się prawie w limicie kalorii 1028,90 kcal,czyli nie jest żle.
Dzisiaj idę do fryzjera zrobić się na bóstwo,hihihi...
W sobotę i w niedzielę mnie nie będzie,bo jadę na inaugurację rozp. roku akademickiego do Wrocławia.Zaczyna się prawdziwy kierat...Co dwa tygodnie będę jeżdzić na studia.
Dlatego basenu jutro nie będzie,szkoda...
Shizuś,jestem na diecie ,którą można nazwać "DO TYSIĄCA I NIE WIĘCEJ", jem tyle ,żeby nie przekraczać 1000 kcal.
Dorcia z solarium nici ,niestety zabrakło czasu,ale żeby nie bylo plamy białej na tyłku to na ostatnie 5 min opalania przewracam się na brzuch ,wtedy jestem równiutko opalona.
Dziękuję SHIZ80,KAMA82,DOROTKA18,ANAMARIA,WILCZUSIA,MAMKOMP LEKSY!!!!

Kaczorynko ))

Kuuurcze.... ja też chcę do fryzjera ale pójdę jak schudnę.... no przynajmniej 5kilosków. Tak w nagrodę zrobię wtedy zakupy )
Wczoraj mój mężczyzna przyglądał się moim zdjęciom na lodówce.... i wiesz co powiedział??? "Lala... ty mi chudniesz!!! tu masz taką pyzatą buźkę... a teraz... to taka chudzinka" ) Fajnie co? ) wreszcie zauważył efekty) Żeby tak jeszcze od pasa w dół chciało ze mnie zniknąć .... jeszcze troszke się pomęczę tym balaścikiem...
Cały dzień byłam grzeczna... aż na wieczór mnie naszło nałakocie... no i kupiłam sobie ciasteczka... były obrzydliwe... nawet nie chcę myśleć ile miały kalorii muszę to dzisiaj odpracować )

Trzymaj się cieplutko I udanego weekendziku na uczelni ja też tak chcę, ale już skończyłam studia... a na seminarium jeżdżę tylko raz w miesiącu... i od razu wracam do domku ( a tak miło wspominam zjazdy na uczelni taki inny świat. Oderwanie od codzienności .... ech..... to były czasy )