-
SHIZUŚ ,TOBIE TO RACZEJ NIE ZASZKODZI,MASZ WAGĘ I WZROST MODELKI!!!!
CAŁKOWICIE CIĘ ROZGRZESZAM!!!!!I ZEZWALAM NA WPADKI!!!(ale nie za dużo)
JESTES MOIM IDEAŁEM !!! JA TEŻ CHCĘ WAŻYĆ 50 KG!!!!!!!!!!!!!!
-
a ja nie zawalilam w weekend no chyba ze wliczycie mi te kilka kuleczek winogron o ktorych pisalam hihi
Kaczorynka-dziewczyno, Ty po prostu jestes zazziebiona, ajka ktos jest zaziebiony to wolno mu a)grymasic b) mniej albo nawet wcale cwiczyc c)zle sie czuc. wiec nie martw sie kochana -przejdzie!! nie katuj sie cwiczeniami, potraktuj to jako przerwe od cwiczen i widac organizm domaga sie wiekszej dawki energii na walke z wirusiskami wiec nie chce jej "tracic" na brzuszki. zapewniam Cie ze brzuszek od tego nie zwiotczeje, a zdrowie najwazniejsze! wiec lepiej pcozytaj dobra ksiazke pod kocykiem i pij duzo soczkow z witaminkami-jak pisala bardzo madrze Oskubana powyzej. a dietke sobie urozmaicaj tez witaminkami. i zdrowiej, kuruj sie. a jak poczujesz sie lepiej to ze zdwojona sila powrocisz do cwiczonek kochana!!! za to diety nie odpuszczaj-tyle juz osiagnelas, szkoda by bylo, nie? pomysl, nam tu wszystkim zalezy na calej grupie 30-dniowej, a na szefowej szczegolnie, wiec trzyma za ciebie kciuki tyyyyle osob!!! nie martw sie , glowa do gory!! i zdrowka zycze!
a ja dzis wpalaszowalam obiad na sniadanie! tzn wczorajszy obiad. w ogole w weekend mysle ze bylo w okolicach 1000-nie mam jak dokladnie policzyc bo moja waga szwankuje i nie moge wszystkiego dokladnie zwazyc, wiec tak troche na oko przeliczam porcje-no ale jesli sie pomyle gdzies to niezbyt duzo. tak mysle... no ale w weekend wiecie jak to jest-pyszne jedzonka domowe i tak sie zasmakowalam w szynce ze jak podliczylam to sniadanie wyszlo prawie 500kcal...potem obiadek lekki i na kolacje starczylo na tekturke sztuk 1! a potem moj misiek katowal mnie wsuwajac jogurt onkena kawowy i tak mi pachnialo...mniam....ale sie nie dalam. dlatego dzis wstalam taka glodna! oj rany! wiec jak zobaczylam z wczorajszego obiadu nadziewane papryki miesem mielonym, to od razu je wpalaszowalam licze po 100g jedna...myslicie ze dobrze? to takie polowki neizbyt duzych papryk a w nich meiso mielone. tak ze na oko ma jakies dwie czubate lyzki miesa, zapiekane w tych paprykach. jak sadzicie, 200 za sztuke dobrze licze? bo wg dzienniczka ma kotlet mielony 100g-201kcal. to tak zalozylam...jak ktos sie zna to niech napisze, bo moze mi to zmienic bilans na caly dzien. czasem zaluje ze nie mam porzadnej wagi, ale znow jak czasem czytam jak dziewczyny sie uzalezniaja i waza co popadnie..to wole jzu nie meic pewnosci, czy zjadlam 1000 czy 1100 ale za to miec spokoj hihi
ok spadam juz. musze tyleczkiem poruszac cos, posprzatac chate i w ogole. papa
-
OSKUBANKO BARDZO DZIĘKUJĘ!!!!!
JA TEŻ MAM MAŁE WYJŚCIE 12 LISTOPADA I CHCIAŁABYM WAŻYĆ 55 KG,JAK TO ZROBIĆ ,W TEN PIĄTEK SIĘ NIE WAŻYŁAM,BO JESTEM TAKA SPUCHNIĘTA ,SPODNIE SĄ LUŻNE ,ALE NA WAGĘ NIE WCHODZĘ ,ZWAŻĘ SIĘ ZA DWA TYGODNIE.
POZDRÓWKI!!!
-
Kaczorynko - ja też jestem jakaś spuchnięta!
Nawet pierścionków nie mogłam od soboty ubrać.
Spodnie luźne ale nie te które chcę.
Muszę wejść w 27-28 bo mam ich od groma!
To co mamy ten sam cel końcowy czyli 55kg!
Wiesz co? Ja od dziś to napewno dieta!
Jestem uparta jak osioł i to już ostatnia moja dieta-obiecuję!
Proszę mi kopa dawać raz na jakiś czas-będę wdzięczna!
-
OSKUBANA NIE MA SPRAWY!!!! DO 55!!!!!!!!!!!
MONIU-WIELKIE DZIĘKI!!!MY Z OSKUBANĄ DUŻO WIEMY O PAPRYCZKACH NADZIEWANYCH,PRAWDA???... hihihihi!!!!...
-
DZIEWCZYNY MIOM CELEM TEŻ JEST 55 KG, ALE NIESTETY DO NIEGO MI JESZCZE DALEKO (JAKIEŚ 13 KILO)
STRASZNE PRAWDA
MI NAPEWNO NIE UDA SIĘ TYLU KILOGRAMÓW ZRZUCIĆ DO ANDRZEJEK, ZRESZTĄ I TAK PEWNIE SPEDZĘ JE SAMA W DOMKU. CHCIAŁABY BARDZO DO SYWESTRA SCHUDNĄĆ CHCIAŻ DO 60. MAM NADZIEJE, ŻE Z WASZĄ POMOCĄ MI SIĘ UDA.
POZDRAWIAM
-
pomozcie!
skad bierzecie tyle determinacji do cwiczen ja nie wiem dlaczego wole lodowac niz usiasc na rowerek ktory sluzy mi za wieszakpowiedzcie co was przekonalo!
-
znowu ja heh enie "lodowac"a glodowac ma sie rozumiec
-
Gabizientek!!! Z tymi cwiczeniami nie jest tak łatwo ,są dni kiedy się zmuszm do nich ,ale jest czasami tak ,że chce mi się ćwiczyć ,powiem szczerze ,że najtrudniej jest zacząć ,a póżniej jakoś idzie...
-
KACZORYNKO - PAPRYCZKI?????
JA W TEDY ZRZARŁAM 10 SZT TEGO NIE ZAPOMNĘ JAK MOJEODBICIE DAŁO NAM PRZEPIS A POTEM WSUWAŁYŚMY JE TEGO SAMEGO DNIA!!!!
OBŻARTUCHY!!!!!
KOCIAMBERKU - Z NAMI CI SIĘ UDA SCHUDNĄĆ! JA JUŻ 13 ZGUBIŁAM I TO DZIĘKI BIKINI - SPRÓBUJ! WIEM ŻE CI SIĘ UDA! KAZORYNCE, PSZCZÓŁCE I MI SIĘ UDAŁO!
BUZIACZKI I MIŁEGO DNIA WAM ŻYCZĘ
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki