Czytam i czytam i zaraz posikam sie ze smiechu!
Ale mnie rozbawiłyście!!!
Humor przez Was mam dobry!!!
Dziękuję, a trzy dni były do banii1 A tu wystarczyło Was poczytać!
Jesteście niesamowite!
Pozdrawiam!!!
Czytam i czytam i zaraz posikam sie ze smiechu!
Ale mnie rozbawiłyście!!!
Humor przez Was mam dobry!!!
Dziękuję, a trzy dni były do banii1 A tu wystarczyło Was poczytać!
Jesteście niesamowite!
Pozdrawiam!!!
Oskubana no ty to yo!!!! zapraszamy zapraszamy na Dominikane !!!!! :P :P tu jest fajowo!!! sami pzrystojni faceci.... żarełko super!!!! i baseny i morze, rowerki, aerobiki, siłowni, żyć nie umierac :P :P :P
Mojeodbicie-jak tam u Ciebie? SZsz już wyszedł czy siedzi? Ja jestem znowu sama i laba. Zaraz budę zamykam i zmykam na zakupki po mięso. Kupię , zamrożę i w sobotę bedę pichciła.
Pozdrawiam
SZSZ siedzi... i ma gościa... wstretnego dziada... ja też zaraz idę do domku..po drodze na zakupy..musze kupic sobie obaiad i podweiczorek hihihihihihihih....
milusiego wieczrku Kasiu kochana..... dziś wytrwam , dziś się nie dam, dziś będę twarda!!!! wygram walkę z głodm..tylko jak zjeśc pół główki sałaty???? hahahahahaha
Anioł nie mógł Ci przygotować obiadku lekkostrawnego?
Lepiej by smakowało!
A sałata jest pyszna! Mniam mniam!
Pozdrawiam
eee wolę sobie sama ta sałate przygotowac..jeszcze mi ją źle umyje..albo kupi zamiast 6 to 8 plasterków szynki z indyczka i co wtedy zrobie???? faceci są nieobliczalni..a ten mój Anioł to dzis lata za nowym telefonem po miesci...chuderlak jeden.... przylazł do mnie z kolega...jeden w garsci gofra z bita smietaną miał...a drugoi c ukrem puderm..dla mnie...ale odmówiłam...hahahah...jestem dumna z siebie....
koniec pracy....papappaa
Do jutra!!!!
Mój mąż mnie zabiera na dyskotekę w sob bo wie że nie ćwiczę a tam też spalę kalorie!!!!
Pa pa
u mnie na farmie zmuszaja mnie do wysilku intelektualnego i musze sie uczyc... ale na szczescie mam kompanow niedoli;)
no laseczki..dzisiejszy obiad był taki sobie...chyba znajomi z fary dowideizeli sie ze powinnam być na diecie i dali mi to co mi dietetyk przepisła ale tej sałaty było tyle ze zdjadłam tylko połowe poecji..reszta została na jutro...
na siłowni trenera nie było ale poćwiczyłam sama...Anioł mnie dopingował
jest 20 pozostało mi do zjedzenia pół grejpfruta i zjem je z miła chęcia...
dzisiejszy bilans:
zjedzone: 320 kalorii
spalnoe 2200 kalorii
nie licze różnicy...wiem wiem za mało zjadłam..ale to ta dieta grejpfrutowa...przestrzegam jej..jutro będzie więcej bo dzis nie zjadłam lunchu
całuski i do juterka..jutro idę na zakupy bo tutaj na Dominikanie mają super sklepy i niskie ceny
Oooo ja tez jestem z ciebie dumnaZamieszczone przez mojeodbicie
Zakładki