Strona 29 z 90 PierwszyPierwszy ... 19 27 28 29 30 31 39 79 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 281 do 290 z 891

Wątek: Powtórka z rozrywki :)

  1. #281
    shiz80 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    JA JUŻ WIEM!!!!!! WALIĆ TYCH CHŁOPÓW. BEZ SENSU TAK SIĘ NIMI PRZEJMOWAĆ.
    MNIE BOLAŁ ŻOŁĄDEM WIELE RAZY, STRESOWAŁAM SIĘ... ZASTANAWIAŁAM SIĘ CO MYŚLI O CO CHODZI; I WIESZ CO? NIC MI TO NIE POMOGŁO. ABSOLUTNIE NIC. TYLKO MI SIĘ KAWSY W ŻOŁĄDKU WIĘCEJ WYTWORZYŁO I BÓL BYŁ OKROPNY.
    NAJLEPIEJ SIĘ NIE PRZEJMOWAĆ.
    JA OD JUTRA BIORĘ SIĘ W GARŚĆ. FRYZJER BY SIĘ PRZYDAŁ. POPRACOWAĆ NAD FIGURĄ. A NIECH FACECI SIĘ OGLĄDAJĄ A CO TO.
    NASI SIĘ MYŚLICIE NIE PATRZĄ NA NOGI AŻ DO ZIEMI JAK MAJĄ OKAZJĘ?

    MÓJ POSZEDŁ KIEDYŚ NA WIECZÓR KAWALERSKI, NAJPIERW JĘCZAŁ ŻE MU SIĘ NIE CHCE, OPOWIADAŁ JAKIEŚ FARMAZONY.....; JA POSZŁAM ZE ZNAJOMYMI NA IMPREZKĘ I BYŁO SUPER. CAŁY WIECZÓR PISAŁ MI SMS-Y JAK TO TĘSKNI I JAK JEST NUDNO. PRZYJECHAŁ PO MNIE DO CLUBU, TAKSÓWKĄ ODSTAWIŁ DO DOMU I ACH, OCH """"""JAK BYŁO KIEPSKO...ALE LIPA"""""". I TU WŁAŚNIE ZACZYNA SIĘ NAJCIEKAWSZY KAWAŁEK.
    JAKIŚ CZAS PÓŹNIEJ POSZLIŚMY NA ŚLUB TEGO GOŚCIA KTÓREGO BYŁ KAWALERSKI.... WYOBRAŹCIE SOBIE ŻE OKAZAŁO SIĘ ŻE CHŁOPCY NA WIECZORKU
    WSPANIALE SIĘ BAWILI, KAŻDY SOBIE WYBRAŁ DZIEWCZYNĘ KTÓRA MIAŁA DLA NICH INDYWIDUALNIE TAŃCZYĆ. DOTYKALI CYCKÓW.... I WOGÓLE BYLI PODOBNO UCHACHANI NA MAXIMUM.

    AŻ MNĄ TRZĘSIE JAK SOBIE PRZYPOMNĘ JAK SIĘ CZUŁAM. DOWIEDZIAŁAM SIĘ PRZECIEŻ NIE OD FACETA TYLKO OD KOLEŻANKI KTÓREJ CHŁOP TEŻ BYŁ NA TYM WYPADZIE. WKURZYŁYŚMY SIĘ OBIE. ZAWIODŁAM SIĘ I STRACIŁ BARDZO WIELE W MOICH OCZACH, NIE WIEM CZY NIE NA ZAWSZE,,, A NAWET GDYBY NIE TO MUSI TERAZ DŁUGO PRACOWAĆ NA ZAUFANIE.

    I JAK TU FACETOM WIERZYĆ. ZWŁASZCZA ŻE ZAMĘCZAŁ MNIE SMS-AMI... CIEKAWE PO CO. JA SIĘ ŚWIETNIE BAWIŁAM I MIAŁAM STADO ADORATORÓW. I POWIEM JEDNO MAŁA.ŻABCIU. SZKODA NERWÓW.
    BĘDZIEMY LASKI I NIECH ICH SKRĘCA JAK BĘDĄ SIĘ INNI OGLĄDAĆ.
    MAM TO W NOSIE.

    JA SIĘ JUŻ PRZEKONAŁAM I NAPEWNO NIE DAM SOBĄ MANIPULOWAĆ.
    NIE MARTW SIĘ, JESTEM Z TOBĄ. POWIEDZMY SOBIE "STOP". JEŻELI CHCESZ TO MOŻE RAZEM PRZEJDZIEMY NA JAKĄŚ KONKRETNĄ DIETKĄ???

    A BIKINIOWANIE? JAK SIĘ NA TO PISZESZ?

    CMOK, ODPISZ SZYBKO I UŚMIECHNIJ SIĘ. WNĘTRZE MASZ SUPER!!!!!!!!!! NAPEWNO JESTEŚ TEŻ NA ŻYWO BARDZO SYMPATYCZNA SZKODA TWOJEGO ZDROWIA

    (BOŻE, ALE SIĘ ZIRYTOWAŁAM...........BRRRRRRRRRRRRRRRR.... no ale jestem uczulona na niektóre kwestie)

  2. #282
    Mala.Zabcia Guest

    Domyślnie

    Matko, ależ mi się miło zrobiło i normalnie w świecie popłakałam się - jak zobaczyłam tyle wpisów na moim wątku. Jesteście takie Kochane !!!!!!!!!!! I tak każda z Was próbuje mi doradzić.....naprawdę wzruszyłam się strasznie

    Dzisiaj mój brzuszek przechodzi rewolucje - po tym wczorajszym obżarstwie, no i dzisiaj też sobie, niestety - nie żałowałam Ale miałam dzisiaj spokój, bo On poszedł do pracy i już jestem wyciszona. Od jutra znowu dietkuję Przyłączam się do kaczorynki - 30 dni bez wpadek. Poza tym dwa razy w tygodniu będę chodziła do mojej przyjaciółki i robimy aerobic. Ona ma duży domek i jej pokój to jak moje 4, więc fajnie będzie. Zaczynamy jutro ! To na pewno zmobilizuje mnie do działania Ona to oczywiście szczuplaczek, przy wzroście 168 cm waży 52 kg, a je za trzech Chciałabym mieć taką przemianę materii

    Co do mojego związku - hmmm...macie rację - to chore ! że ja jeszcze wytrzymuję....
    Ale ja go tak bardzo kocham, nigdy nie czułam czegoś takiego. To strasznie toksyczna miłość !!!!
    Nie wiem jeszcze co zrobię, bo oczywiście juz troszkę mi przeszło Ale wiem, że coś w końcu muszę zrobić, bo sama przechodzę jakąś destrukcję swojej osoby
    Strasznie to trudne

    Jeszcze raz bardzo dziękuję, że tak zareagowałyście na to co napisałam, naprawdę byłam w szoku Szkoda, że wszystkie nie mieszkamy na jednym osiedlu - ale by było fajnie

    Całuję Was słodziutko i przytulam cieplutko
    Mała.Żabcia

  3. #283
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    zycze ci powodzenia i w 30 dniach bez wpadek i w zyciu osobistym!
    zabciu na nas zawsze mozesz liczyc!
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  4. #284
    kaczorynka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ŻABCIU!!! PRZECZYTAŁAM WĄTEK. WIDZĘ ,ŻE MASZ TERAZ NIECIEKAWIE. NIE WIEM CO NAPISAĆ .WYDAJE MI SIĘ ,ŻE TEN FACET NIE JEST CIEBIE WART.
    POMYŚL O SOBIE!!! ŚWIETNIE ,ŻE SIĘ PRZYŁĄCZYŁAŚ DO MNIE,WLAŚCIWIE DO NAS.
    ZOBACZYSZ BEDZIE DOBRZE .TERAZ TY JESTEŚ WAŻNA ,A NIE TWÓJ FACET.
    ŻABCIU, CHUDNIEMY RAZEM OD JUTRA!!!!!!!!!!!!!

  5. #285
    KaMa82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    ZABCIU CIESZE SIE ,ZE DALEJ WALCZYSZ!!!!JA WROCILAM DO GRY W SOBOTE..PRZEZ WEEKEND MARNIE MI YO SZLO...ALE OD DZISIAJ BIORE SIE OSTRO DO ROBOTY..MAM PUYANIE NA CZYM POLEGA WASZ PLAN BEZ WPADEK?..NO MOZE SIE TEZ PRZYLACZE....POCZYTALABYM U KACZORYNKI ALE NIE WIEM JAK SIE SLEDZI TE WATKI..MALY TUMANEK ZE MNIE



    ZYCZE CI NA DZIEN DZISIEJSZY DOBREGO SAMOPOCZUCIA I WYTRWANIA W SWOICH POSTANOWIENIACH..WIELKIE BUZIAKI K.

  6. #286
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie

    Pozdrawiam poniedziałkowo

  7. #287
    mojeodbicie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    żabciu zaraz jestem na gadu bo normalnie nie moge pojąć co ten szowinista ci tam wyprawia...a buuuu zaraz mi wszytsko opowiesz i przepraszm ze nie miałam dla ciebie czasu w niedziele, aż mi się teraz pakac chce....

  8. #288
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Żabciu kochana, pamiętasz, co Ci pisałam na GG? Musisz koniecznie zmienić nastawienie do samej siebie. Nie myśl o sobie, że jesteś słaba, biedna, że się do niczego nie nadajesz i nie masz siły i odwagi do podejmowania ważnych decyzji!

    Nawet nie wiesz, jaka jesteś silna!

    A to On jest słaby! SŁABY! Tylko człowiek, który się boi życia, atakuje wiecznie innych i się na nich wyżywa. A ponieważ widzi, że Ci na nim zależy, że nadal chcesz walczyć o wasz związek, pozwala sobie na coraz więcej i coraz bardziej Cię krzywdzi!

    Żabciu, tak nie może być!

    Zasługujesz na mężczyznę, który będzie Cię szanował, uwielbiał, adorował, obdarowywał maskotkami i kwiatkami! Który będzie Cię kochał!

    Mówisz, że Go kochasz... Ale czy można kochać kogoś, kto Cię tak krzywdzi i kogo się jednocześnie za to nienawidzi?

    Pomyśl Żabciu, może udałoby Ci się wynająć za jakieś grosze pokoik w jakimś miekszanku? Czasem starsi ludzie wynajmują pokoje w zamian za pomoc w sprzątaniu i opiekowaniu się domem. Przeniosłabyś sie do zupłenie innego świata, mogłabyś się wyciszyć i wypocząc.

    A On? Może żyć sobie sam, budzić się rano samotnie, upijać się i syfić w swojej kuchni, ile mu się podoba!

    Żabciu, tyle już słyszałam Twoich historii i różnych przykrościach, które on Ci wyrządził... Uciekaj od niego! Uciekaj! Bo teraz możesz jezcze uratować siebie i swoje życie, u swoje zdrowie psychiczne! I nie ma na co czekać, bo ten związek Cię powoli zabija!!

    Siostrzyczko kochana, bądź silna i nie daj się temu SŁABIAKOWI! Jak chcesz, mój Pawełek przyjedzie do niego i go stłucze na kwaśne jabłko. Jak mu powiedziałam, jak on Cię trakatuje, to powiedział, że powiesiłby go za orzeszki (czytaj: za JAJA!)

  9. #289
    Awatar zuza001
    zuza001 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-08-2004
    Posty
    364

    Domyślnie

    Hej Żabciu ))

    Dziewczyny juz dodały Ci otuchy... ale i ja wtrącę swoje trzy grosze
    Koncentruj się na sobie i na swoich potrzebach... Realizuj się dla siebie... A facet... cóż... Jak mawia mama mojej koleżanki: "tego kwiata jest pół świata"
    I pomyśl, że tak naprawdę to są tylko dwa lata... i jeżeli faktycznie źle się czujesz w tym związku, to odejdź... lepiej zrezygnować z dwóch lat, niż zrezygnować z całego życia...
    Ja kiedyś odeszłam od swojego Nazeconego... na 1,5 roku... Chciałam żyć na nowo... Wróciliśmy do siebie... To dłuuuugie rozstanie naprawdę pomogło. No i 9tego obchodziliśmy naszą....12stą rocznicę znajomości.
    Żeby było dobrze... czasem musi być źle. Trochę to głupie... ale niestety tak jest poukładany ten swiat.
    Więc uszy do góry!!!

    Zaczynamy żyć DOBRZE... dobrze? )
    Koniec z zajadaniem smutków I uśmiechaj się... jak tylko możesz... )
    Trzymaj się cieplutko

  10. #290
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Żabko, smutno mi się zrobiło jak czytam co u Ciebie.
    Dziś od rana próbuję się z Tobą skontaktować ale jesteś nieuchwytna!
    Rozmawiałyśmy wcześniej na GG i znasz moje zdanie.
    Ja sama miałam problemy z mężem opisuje to w moim pamiętniku ale od kiedy mieszkamy osobno to dostaję to czego mi w małżeństwie brakowało.
    Kwiaty, prezenty, zaprasza mnie, interesuje się co u mnie, i wogóle jest super.
    On poszedł do poradni i leczy swoje nerwy i na czas leczenia mieszkamy osobno ale będziemy się oboje starali walczyć o naszą miłość.
    Dlatego Ty jesteś młodziutka, i szkoda swojego życia marnować. Znasz moje zdanie.
    Wróć do domu. Masz swój pokój. Mama Ci powiedziała że możesz zawsze wrócić. Zrób to. I proszę uśmiechnij się i idź też do psychologa aby Ci pomógł psychicznie się pozbierać. Ja byłam już dwa razy, Tadek chodzi do poradni poprostu jest super. A myślałam już o rozwodzie. Dlatego zastanów się nad sensem życia i bądź szczęśliwa!
    Jesteś najważniejsza - pamiętaj!
    Proszę odezwij się, bo się martwię o Ciebie!

Strona 29 z 90 PierwszyPierwszy ... 19 27 28 29 30 31 39 79 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •