No to trzymajcie sie dziewczynki, ja tez zaraz zmykam..
Jeszcze raz dziekuje Wam bardzo.. :D
Wersja do druku
No to trzymajcie sie dziewczynki, ja tez zaraz zmykam..
Jeszcze raz dziekuje Wam bardzo.. :D
No dobra to i kolej na mnie!
DOBRANOC !!!
Karaluchy pod poduchy ;)
cze babeczki, tak tu fajniscie i milunio, gadulicie sobie, a ja jak przychodze to juz niestety zawsze sama jestem :( ale i tak fajnie sie czyta :D
kasiu, napisz wiecej o produktach, ktorych nie mozna jesc na mieszanej, bo ja szczerze to na mieszanej chcialam praktycznie na owocach i warzywach leciec, ale widze, ze to wogole nie jest wskazane :shock: caly czas szperam po internecie, na jednej stronie znalazlam, ze nie mozna ani mleka do kawy ani cytryny do herbaty, ani herbat owocowych, na innej, ze nie mozna herbat ziolowych :shock: przeciez ziolowe sa ok przynajmniej takie jest moje zdanie, jeszcze gdzies wyczytalam, ze mozna mleko do kawy... jeszcze gdzies, ze batona nie mozna traktowac jako posilek, bo nie ma wystarczajcej ilosci witamin i pierwiastow... glowe mam taaaaaaaka i juz nic nie wiem :?
Dzień Dobry!
Jumboshrimp-co do diety DC to wiem że nie powinno się gumy żuć, ssać tik taków
Wiem że ścisła to znaczy tylko 3 produkty dla os do wzrostu do 173 a powyżej 4 posiłki i raczej o tej samej porze. Nie powinno się pić herbatek owocowych, cytrynowych, mleka.
Ale można pić do woli:
- czarną kawę, herbatę czarną, zieloną, miętową
ale ja i tak piję 2 kawy dziennie z mlekiem 0%.
Piję dużo herbaty miętowej.
Wiem że po wychodzeniu z DC wykluczone jest spożywanie węglowodanów, wołowiny,wieprzowiny,baraniny,mięsa z kaczki, mleka tłustego,śmietany, cukru, bananów, gruszek, winogron, śliwek i pomarańczy.
Przez cały czas stosowania diety zero alkoholu.
Kasieńko jak gdzieś się pomyliłam lub wiem za mało to prosze doinformuj bo nie chcę sama być w błędzie ani kogoś źle informować.
Dobra znikam, wypić kawę, potem sprzątanko 2 pokoi mi zostało.
A uwierzcie mi to nie łatwe bo jak sprzątam to generalnie i wszystko z szafek półek zalam na podłogę a potem ciężko to poukładać no ale mam zajęcie ;).
Miłego Dnia Dziewczynki
No widzę, że tu niezły czat wczoraj odchodził! Dziewcynki, ja dziś już się zebrałam do kupy i marudzić nie będę. Tylko jeszcze wskoczę do męża do łóżeczka się przytulić na cały dzień :)
Cześć Dziewczynki!!!
Ale tu cisza....
No tak sobota, a ja cały dzień netu nie miałam :(
Dziś mam 3 dzień diety i jest mi tak zimno, że mam 2 swetry ubrane, głowa mi pęka ale wiem że to minie. A jeszcze zbliża się wielkimi krokami przypadłość kobieca i to też jest przyczyna złego samopoczucia.
Czemu faceci tak się nie męczą jak my kobiety?
Oni mają lepiej!!!
Dobra zaraz zjem 3 posiłek i znowu koniec jedzenia.
Zamaist sprzątnąć 2 pokoje to sprzątnęłam 1 ale od podstaw, na drugi nie mam nastoju.
No nic, znikam aby odkurzyć.
Życzę miłego wieczorku
Witam, witam...
Ja tez sie dzis nasprzatalam, a teraz jestem po pizzy, bo juz od dawna mialam taka ochote, adziis uznalam ze po calym tygodniu zasluzylam na nagrode.. :)
Gospodyni wątku, czyli ja :D powraca 8)
Dopiero teraz mam czas, żeby spokojnie wpisać się do mojego pamiętniczka :D
Zważyłam się dzisiaj rano i waga pokazała: 61,3 kg :D
Dobre i tyle, wprawdzie to tylko 0,2 kg ,ale wiem, że teraz waga będzie spadać o wiele wolniej, niż na początku.
Przeczytałam dziś w mądrej książce, dla tych co byli na dC i z niej wychodzą, że:
ustalając wagę docelową, powinnam uwzględnić jej wzrost po zakończeniu diety niskokalorycznej o ok. 2 kg (m.in. wypełnienie jelit).
Jeśli więc chcę ważyć docelowo 57 kg (tak, jak zaznaczyłam na suwaczku), to ochudzanie powinnam zakończyć przy wadze 55 kg :!:
Zmieniam więc suwaczek w 2 miejscach :D
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Jumbo, Oskubana dobrze odpowiedziała co, do produktów, które można a których nie można jeść na mieszanej.
Owoce absolutnie zakazane, herbaty ziołowe - można pić, zwłaszcza konieczne jest wypijanie min. 2 herbatek POKRZYWOWYCH dziennie, mleczko do kawy (chude) jak najbardziej dozwolone :P Poza tym herbaty zielone, czarne, pu-erh.
BATON JAK NAJBARDZIEJ ZASTĘPUJĘ JEDEN POSIŁEK I JEST PEŁNOWARTOŚCIOWY, JAK I INNE PRODUKTY DC.
W poniedziałek zeskanuję to, co mam od swojej konsultantki i umieszczę tutaj, jeśli oczywiście chcecie :P
Zresztą gdzieś na początku mojego pamiętniczka pisałam o tym dość szczegółowo.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Haniu, dziękuję za świetne zdjęcia :!: Są super, a z Ciebie fajowa laseczka jest :D
Obiecuję przesłać Ci moje, tylko nie wiem, czy dzisiaj dam radę - w każdym razie postaram się :D
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj zjadłam batona morelowo-waniliowego a na obiad była rybka zwana dorszem, kiszona kapustka, ogóreczek konserwowy i papryczka czerwona :P
Mąż w tym czasie wcinał żeberka w miodowym sosie z duszonym jabłuszkiem i pieczonymi ziemniaczkami - a co, czasami trzeba podogadzać Mężczyźnie :P
A synuś pierogi z mięsem, bo żeberek nie lubi.
Jak wiadomo, wybór na razie troszkę ograniczony mam, ale dobre i to :D
No i skusiłam się na jeszcze jedną rzecz:
otóż wróciliśmy z dużych zakupów żarciowych i wodopojowych z hipermarketu i byłam już strasznie wygłodniała, wypiłam więc rewelacyjny jogurcik naturalny (dozwolony w następnym etapie diety, teraz jeszcze nie, ale nie był to wielki grzech).
Odkryłam ten jogurcik dopiero dzisiaj, ale jest pyszny i co najważniejsze ma tylko 39 kcal w 100 g, a tłuszczu zawiera tylko 1 g, węgli 4,5 g a białka 3 g
Niskokaloryczny więc jest, taki do picia, w kartoniku 200 ml, nazywa się FRESKOVITA :D i zawiera bakterie probiotyczne.
Wypiłam więc jedynie 78 kcal, nie jest to duże przewinienie :roll: :wink:
Polecam go Wam, no chyba, że już go znacie i piłyście.
Jest wygodny, bo to kartonik z nakrętką, można zabrać do pracy :D
To na razie tyle, muszę iść wstawić gary do zmywarki, więc troszkę mnie tu nie będzie :D
A jak Wam Moje Kochane mija sobota :?:
:D tak czytalam co oskubana napisala, no i stwierdzilam, ze w sumie to niewiele mozna jesc, ale tych smakolykow nie mozna jesc przez dwa tygodnie i pozniej powoli zaczyna sie je wprowadzac? ta dietka niby taka prosta, a jest w niej wiele zasad. kasik jakbys znalazla chwilke na zeskanowanie tych materialow od konsultantki to bylabym bardzo wdzieczna, nie chcialbym popelnic jakiegos glupiego bledu przy wychodzeniu... haha ja tu o wychodzeniu, a u dopiero polowa drugiego dnia, narazie wypilam tylko jeden posilek. ale codziennie tu zagladam i mam mega motywacje, dzis maly grzeszek, no jednak pozwolilam sobie na troche mleka do kawy... i troszke krepujaca sprawa: co zrobic z tym strasznym posmakiem w ustach, zeby i jezyk trzeba szorowac co chwilke, stach sie do kogos odezwac :oops: gumy nie wolno, tiktakow nie wolno, kupilam takie tableki, ktore sie lyka, maja wyciag z pietruszki, troche pomagaja, ale niewiele... a czy w czasie diety odklada sie cos na jezyku? bo ta dieta dziala oczyszczajaco, a wiem ze przy kazdej glodowce, organizm wydala toksyny kazdym porem skory, takze jezorek jest bialy... jak jest w przypadku dc?
No tu się widzę wątek ekspercki od DC zrobił. Zawsze byłam tej diecie przeciwna, a im więcej czytam, tym mniej jestem ;-) Ja dziś nic nie sprzątałam, znów mi się organizm popsuł. Kasiu, że też ci się chciało trzy różne obiady przygotować dla trzech części rodzinki! Pełen podziw. :)
Dobry Wieczór!
Jumboshrimp - można areozol używać do ust, zagryzać ziarenka kawy lub natkę pietruszki. Brzydki zapach będzie tzn że chudniesz ale ja ssię ice pół paczki dziennie, wiem że nie powinnam ale mam za mało cukru w organixmie no i pracuję w biurze przy Szefie to niewyobrażam se takiego brzydkiego zapachu z ust.
Kasieńko - podziwiam Ciebie z obiadkami. Proszę abyś zeskanowała tamtą kartkę bo faktycznie też błędu nie chcę popełnić wychodząc.
Dziś miałam trochę stresów, głupie telefony i mnie jakoś rozbiło. Z nerwów czuję głód większy bo tak to bym coś podjadła a tak zjadłam 2 batony i zupkę pomidorową no i wypiłam 6 herbat miętowych i 2 kawy z mlekiem 0,5 %.
może to dziwne ale wolałabym aby mi nikt nie mówił ze znajomych że widać że schudłam bo to mnie przestaje motywować. Może to niepoważne co piszę ale piją winko u mnie znjomi, rozmawiamy i dają komplement że byłam szeroka a teraz jestem w sam raz. Muszę znowu ograniczyć spotkania ze znajomymi to będę silniejsza psychicznie.
Może też te nerwy dzisiejsze dają się we znaki.
Pozdrawiam Was
Oskubana, to nie dziwne, ja też wolę jak mi nikt nie mówi zbyt często. Wolę jak zobaczą naprawdę duży spadek wagi taki dla mnie wystarczający :)
HIHI podziwiam Was na tej DC, jakoś chyba nie mogłabym przełknąć takich cudów. Ale wiem, że są skuteczne, jakiś rok temu, mój kolega z pracy i sąsiad jednocześnie schudł kilkanaście kilo. Był naprawdę gruby a po kuracji wyglądał naprawdę super. Tylko niestety niedawno się zaniedbał i połowa tego co zrzucił wróciła.
Pozdrawiam Was wszystkie i zapraszam do mnie
Aga
Aguniu - dziekuję za zrozumienie.
Niech ta sobota już się skończy....
BUZIAKI
Już niedługo :) Ja chyba zaraz pójdę spać bo mnie jakieś ziewanie bierze, a ty się nie przejmuj, będzie dobrze!!!
Buziaki
A
No niestety brzydki zapach z ust jest możliwy i osad na nim też, trzeba po prostu częściej myć ząbki, pomysł z aerozolem bardzo dobry :)
To efekt oczyszczania się organizmu z toksyn - ja np. czułam w ustach taki jakby "metaliczny" posmak, ale później minął 8)
Zdradzę Wam, że ja co jakiś czas jednak jednego czy dwa tik-taki zjadałam i nic się nie działo złego, jeśli chodzi o efekty dC.
Jumboshrimp, mleczko do kawki to naprawdę nie jest żaden grzech w trakcie dC - po prostu musi to być mleko 0 % lub 0,5 % tłuszczu i to wszystko, no w ilościach niewielkich.
Ja nie wyobrażam sobie kawy bez mleka.
Do zupek dC można dodawać świeżą pietruszkę albo koperek (mogą też być suszone). Zawsze trochę poprawią smak.
Trzeba też pamiętać o tym, że w ciągu pierwszych dni stosowania Diety Cambridge jako jedynego źródła odżywiania u niewielkiego odsetka osób odchudzających się mogą występować (przejściowe) efekty uboczne, które zwykle występują także przy innych sposobach odchudzania się.
Zalicza się do nich bóle i łagodne zawroty głowy, zaparcia, biegunki, nudności, podrażnienia i suchość skóry.
Dla większości osób korzyść utraty wagi ciała bierze górę nad przejściowymi dolegliwościami, których mogą doświadczyć - przynajmniej u mnie brała :D
Odpowiednia ilość przyjmowanych płynów zmniejsza te dolegliwości. Każda osoba odchudzająca się powinna przyjmować dziennie minimum 2 litry płynów bezkalorycznych.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Materiały zeskanuję w poniedziałek i je tu zamieszczę.
Będzie to:
1) co pić podczas dC
2) zalecany reżim w zmodyfikowanej dC, czyli etap przejściowy (dieta mieszana)
3) jadłospis po dC (dieta ok. 800 kcal)
Mam nadzieję, że się przyda :D
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Co do obiadków, to już się przyzwyczaiłam:
dla mnie co innego, dla męża co innego i czasami dla syna też, choć bardzo często jest oczywiście tak, że syn je to, co mąż
:wink:
A co powiecie na to, że jutro pójdę do teściowej na imieniny z własnym jedzeniem? :lol:
O, matko kochana, ile ja się będę musiała natłumaczyć, dlaczego :lol:
Kasieńko - poradzisz se u teściowej jutro na imieninkach.
Dziekuję Ci za przypomnienie że nudności mogą wystąpić bo już się bałam że to z dzisiejszych nerwów mdli mnie i brzuch boli. Byle do jutra....
Jutro 4 dzień diety i objawy mocne odchodzą.
No i dziś strasznie nerwowa jestem, jak nigdy.
No cóż nie zawsze ma się dobry humor, ale aż tak złego jak dziś to przez prawie rok nie miałam. Chyba to moja starość wychodzi ;)
Dobra dziewczynki. Spokojnej nocki Wam życzę.
NIECH SIĘ WAM ANIOŁKI PRZYŚNIĄ - DOBRANOC
wlasnie wrocilam z grila, o rany, tak pachnialo, chlopcy zrobili kawal dobrej roboty, jedzonka duzo i pyszne... tak mowili :? siedzialam jak ta *******a i mialam taki slinotok, ze sama sie zdziwilam, tylko patrzylam czy czasem nikt nie zauwazyl hahaha. kupilam sobie taki zestaw na oddech, taka drapaczka do jezyka i spray antybakteryjny plus dodatkowo do torebki taki spray, smakuje obrzydliwie, zawiera zinc rx i olejek z drzewa harbacianego i jakis oxyd-8, mysle,ze jak zle smakuje znaczy, ze bedzie dobrze dzialal, kupilam tez szczoteczke do szczotkowania dziasel i policzkow od srodka, plyn do plukania ust mam taki bardzo mocny, wiec powinno byc w miare ok, o zgrozooo w zyciu bym nie pomyslala, ze bede miala taki problem :oops: pije wlasnie herbatke z pokrzywy, pije duzo, nie wiem ile, ciagle pije i biegam siusiu co 15 minut. do jutra babeczki!
Dzień Dobry!!!
Ale tu dziś pusto.
Gryl w zimę no no.
Ja tam poczekam do lata ;).
Dziś już batonik zjedzony a zaraz w ruch zupka jarzynowa pójdzie.
Cieszyłam się że niedziela już idzie, ale jednak wczorajsze zawirowania i ....dziś się dalej ciągną. Czy nie może być tak że nowy dzień to stare sprawy same się kończą?
Dobra znikam.
Życzę miłego dnia
Witam Kochane Moje
Niestety rozchorowałam się i siedzę sama w domu, bo chłopaki pojechali do teściowej sami :( :(
Ja nie jestem w stanie - wczoraj czułam się świetnie a dzisiaj, szkoda gadać :(
Przeziębiłam się mocno (tylko kiedy? tak dbam o siebie), siódme poty mnie oblewają, ma ostry katar, kaszlę, boli mnie głowa....
Okropnie mi źle, bo jutro do pracy trzeba iść :cry: Nie ma zmiłuj!!!
Problem jedzenia u teściowej rozwiązał się więc sam, ale wolałabym być teraz u niej niż siedzieć w domu i cierpieć :(
Na koncie mam batona czekoladowego a o obiadku nie chce mi się myśleć, zjem przez rozsądek, ale same warzywka, ryby ani kuraka mi się nie chce jeść....
A wyglądam w tej chwili tak, że jakby mnie ktoś zobaczył, to padłby trupem: oczy podpuchnięte, nos czerwony, włosy (jeszcze) nieumyte....
Jak ja nienawidzę kataru :evil: :twisted: :x
A najbardziej się martwię tym, że jak mi nie przejdzie i nie daj Boże się choróbsko rozwinie, to będę musiałam odwołać spotkanie z Zosią :(
Zosiu, jakby coś, to we wtorek potwierdzę naszą wspólną kawusię. Jeśli nie będę w stanie, to umówimy się na inny dzień, dobrze?
Ech... cała mokra jestem....
AAA... to wprawdzie nie mój watek, więc mam nadzieję, że Kasia nie będzie krzyczeć, jak popełnię małe dementi:
Wolno i tic-taki i gumy, pod warunkiem, że sa to gumy bez cukru. Jest to nawet wskazene, jeśli dokucza komuś przykry zapach z ust (a tak jest często).Cytat:
Zamieszczone przez Oskubana
Doskonałym sposobem na zabicie tego zapachu jest dodawanie do zupek świeżej natki pietruszki, albo łykanie kapsułek z pietruszkowym wyciągiem 2 razy dziennie (w aptekach ok 3 zł za 10 sztuk).
Herbatek owocowych rzeczywiście nie wolno, o ile mają w składzie suszone czy liofilizowane owoce. Ale herbatki jedynie aromatyzowane - wolno jak najbardziej.Cytat:
Zamieszczone przez Oskubana
Cytryna zabroniona jest pod każdą postacią (wit. C hamuje ketozę).
Mleko 0,5% albo 0,0% jest jak najbardziej dozwolone, można go dodawać zarówno do kawy/herbaty, jak i przygotowywac koktaile na bazie takiego mleka.
mam nadzieję, że komus się to przyda :) a ja wracam do lektury watku :)
p.s. de facto powtórzyłam to, co zostało napisane :D Nic to, przepraszam.
Kasiu, strasznie Ci współczuję, że tak Cię wzięło, ale pomyśl - masz szczęście, że nie trafiło Ci sie to na ścisłej, bo wtedy nici z diety. A teraz - coż dbaj o siebie i trzymaj się zdrowo.
Hybrisku, ależ jak ja mogłabym na Ciebie krzyczeć 8)
Zgadzam się z Tobą: ja tik-taczki podjadam i bardzo mi pomagają :D
Mleczko jak najbardziej, tylko chudziutkie :D
Herbaty aromatyzowane też piję, np. Tetley - czarna z aromatem jabłka i cynamonu, no i Liptony czarne aromatyzowane (truskawkowa, brzoskwiniowa) :D
Jedynie, tak jak Hybris napisała zabronione są te z owocamai suszonymi, bo zawierają właśnie wit. C, która zakazana jest absolutnie :?
Nie dajmy się zwariować na dC: pijmy to co można (a można całkiem sporo) a unikajmy tego, co absolutnie zabronione :!:
Witam!!!
Kasieńko wracaj do zdrowia. Choróbsko to okropna sprawa. Jesteś dzielna że trzymasz tę mieszaną dietkę bo ja przy antybiotyku przy leczeniu przerwałam.
Hybris - ja nie jestem ekspertem ale taką wiedzę mam po przeczytaniu o tej dziecie na różnych ich stronach. WWW.kilogramy.pl i innych. Nawet w książce " chudnę i co dalej..."
Ale ok, ja wyczytałam że to nie wskazane. Ja często sama ssię ice a teraz landrynki z cukrem bo mam za mało cukru we krwi i lek kazał mi osładzać dietę więc tak robię. Ale faktycznie mdli mnie trochę, ale może to z nerwów.
Dziś w nd wywaliłam wszystkie moje ciuchy i leżą na łóżku i czekają na sortowanie.
To znaczy co schować do szafy co wywalić.
Wkońcu trza się pozbyć za duzych ubrań.
A najlepsze jest to ze zwolnienie mam do śr a jutro muszę iść do firmy a we wtorek mam poważną rozmowę z kontrachentami. Mój szef wylądował w szpitalu i ja jestem od razu po nim.A nie wiem co się dzieje w firmie od 1go marca. No to teraz muszę nadrobić zaległości.
Pozdraiam Was mocno. Ja dziś zjadłam na kolację napój ze słomką czekoladowego bo ważność zauważyłam że się kończy 16go.A mam tego trochę czyli teraz muszę 2 dziennie pić i 1 batonika. Ale rozpusta;) .
BUZIAKI
kasiu, bardzo mi przykro, ze tak sie nagle rozchorowalas, masz racje, wszystko tylko nie katar, ja tez tego nienawidze, boli nochal i do tego jest czerwony, nie da sie spac w nocy... grrr zgroza
kurcze, ale sa rozne szkoly co do dc, no nic ja narazie trzymam sie tylko na napojach, herbatach ziolowych i czasami czarna wypije, kawe wogole tylko pijam od okazji wiec z tym nie ma problemu.
a co do grila to u nas juz zima sobie poszla, mamy 20 stopni ciepla i bylo bardzo milunio posiedziec sobie w ogrodku :)
co do kapsulek z wyciagiem z pietruszki to je biore, do tego mam specjalny preparat do jezyka, plus taka drapaczke, plus miekka szczoteczke ktora masuje dziasla i policzki od srodka, do tego jeszcze plyn taki naprawde ostry do plukania ust i dziala :)
milej niedzieli!
O... naprawdę pani Malicka tak pisze? Az musze to zobaczyć :DCytat:
Zamieszczone przez Oskubana
Oskubana, ja czerpię wiadomości od mojej konsultantki, która jest chyba jedną z najlepszysz rzeczy, jakie mogły mi się przy DC zdarzyć. Dziewczyna jest niezwykle kompetentna, bo stale się szkoli, zresztą DC zna nie tylko w teorii, ale i w praktyce.
Dlatego dla mnie to, co Małgosia powie na temat diety - jest święte i do tego się stosuję. O gumach do żucia czy tic-takach sama mi mówiła, ale tak się składa, że ja nie lubie :)
Natomiast na stronie, którą zalinkowałaś, nie wszystkie informacje się zgadzają.
Np. jest tam napisane, że tylko 1 posiłek można zastąpic napojem z kartonika. A to nieprawda! Zawartość napoju jest taka sama, jak zawartość saszetki, różni się tylko forma podania :)
Kasiu, hehe, rzeczywiście Ci się tutaj robi zagłębie Cambridge'owiczek :)
A co do herbat owocowych, to one są podwójnie niepolityczne, bo wit. C to raz, a dwa - fruktoza w tychże owockach, która się też z ketozą nie lubi.
pozdrawiam a od jutra u mnie ścisła (trzecia już) i chyba będę tu częściej zaglądac - dobre towarzystwo to podstawa :D
Hybris, mam książkę Malickiej, ale jeszcze jej do końca nie przeczytałam :D
Co do wiadomości na temat dC, to ja swoją wiedzę czerpię również od mojej konsultantki, Pani Tereski, która jest osóbką kompetentną, dyplomowaną dietetyczką rzecz jasna :P
Zawsze cierpliwie odpowiadała i odpowiada na każde moje (nawet najgłupsze) pytanie :P
Co do informacji na temat dC w internecie, to zauważyłam, że często są one sprzeczne :shock: :? Nie radzę więc opierać się tylko i wyłącznie na nich właśnie.
Hybris, jesteś niesamowita, życzę Ci dalszej wytrwałości w gubieniu kilogramów na dC :D :D
Hybris - moja konsultantka p.Renatka też jest sama na diecie i się śmiała że nie stosuję zakazów żucia i ssania. Myslała że jem cukierki bez cukru ale gdzie tam. Landrynki to sam cukier.A najlepsze jest to że nawet o sprawach prywatnych rozmawiamy i sama mnie zaprosiła na " wódeczkę " po diecie ;) !
Co do napojów w kartonikach to sama jestem zmuszona pić 2 dziennie bo przegapiłam datę bo bardzo lubię zupę jarzynową, kurczak z grzybami i teraz nowy żurek który doprawiam.
3 raz ścisłą będziesz miała.
Ja nie tą ścisłą skończę i 2 tyg mieszanej i koniec bo już żebra widzę. A to mi się nie podoba. Wiecie co zauważyłam, że przy tej diecie zawsze mam większy biust. Nie wiem czemu. Może przez to białko? Faktycznie potem znika ale fajny jest przy diecie ;).
Ważyć się nie będę poczekam ..może do końca diety?Zobaczymy.
BUZIAKI
Hehe, widzę, że każda z nas ma tu swoją guru :D
Żeby zamknąc już kwestię żucia i ssania - do mnie po prostu przemawia, że skoro wolno słodzik, i wolno colę, to i guma słodzona aspartanem mi nie zaszkodzi. No ale ja gum organicznie nie znoszę :)
Oskubana, co do biustu, to rzeczywiście fenomen. Ja nie wiem, czy to dzięki DC, czy nie, ale własnie zaliczam 2-tygodniowe PMS i tak mnie piersi bolą, że już marze o nadejściu @. Eh, zycie.
A żurek jest rzeczywiście pyszniutki. Właściwie najpierw wzięłam tylko 5 saszetek na próbę, ale szybko pożałowałam i teraz właściwie mam prawie same żurki :) Z tym, że ja nie biore zapasu na całą dietę, tylko jeżdżę do Małgosi co 10 dni - 2 tygodnie po następne. A napoje w kartonikach ratują mi życie, kiedy nie mam możliwości zrobić sobie saszetki, będąc poza domem.
Kasiuniu - ja nie jestem niesamowita, tylko upasiona. A nie mam cierpliwości zbijać 30-kilogramowej superaty na diecie 1000 kcal na ten przykład. Poza tym DC mnie absolutnie nie męczy i ma jasno okreslone zasady. A to lubię! :)
Zresztą ostatnio mój suwaczek znowu poszedł w górę - kupiłam wreszcie elektroniczną wagę i wirtualnie utyłam. Ale teraz przynajmniej widzę, z czym walczę.
Trzymajcie się ciepło! :)
A dla mnie jesteś niesmowita i już :lol:
Hybrisku, czy ja dobrze zrozumiałam, że na dC pijesz colę light?
Napisz proszę, bo jestem strasznie ciekawa.
Kasiu, w sprawie naszego spotkania. Oczywiście trzymam kciuki byś jutro, najdalej we wtorek już czuła się lepiej ale jeśli nie daj boże nie, to nic się nie stanie! Przełożymy i spotkamy się tak czy siak napewno ;-) Zdrowiej!
Kasiu - oczywiście :)
Z zachowaniem przyzwoitości, czyli nie za często (nie częściej, niż raz na 3 dni) i nie za dużo (nie więcej, niż 0,5 litra).
Cola light niebezpieczna jest właściwie tylko o tyle, że ma bąbelki, które, jak każdy gazowany napój, mogą rozepchnąc żołądek. Słodzona jest aspartanem, więc to właściwie tak samo, jakbym dodała słodzika do kawy, czy herbaty - a słodzika owszem używam :D
kazdy ma jakies swoje guru, a moim guru jestescie wy ze swoim doswiadczeniem i wiadomosciami :D
Dzień Dobry Dziewczynki.
Jak zauważyłam to każda z nas urozmaiciła swoją DC:).
Ja muszę przeprosić ale zjadlam wczoraj pół paczki landrynek z cukrem choć cukierków mało jem ale brat ma cukrzycę i zmierzył mi poziom cukru we krwi to miałam niecałe 50.
Może dlatego tak mnie wciągneły?
Hybrysiku - powiadasz że wgaę elektroniczną kupiłaś?Hm...może też się skuszę bo tą to brat chce wyrzucić bo się wkurza że pokazuje różnie a sam też się odchudza bo wg niego ma policzki za grube.A jest chudy jak wiór moim zdaniem.A co do moich zapasów na całą dietę to stwierdziłam że to dla mojej kieszeni wygodniejsze. Wcześniej zamawialam co tydzień i konsultantka przyjeżdżała.Potem wzięłam więcej i jak coś mi nie smakowało 1 mój sms i na drugi dzień była i mi wymieniła. Więc z tym nie mam problemu.
Kasieńko jak samopoczucie? Trzymaj się skarbie.
POZDRAWIAM WAS MOJE MIŁE JA LECĘ DO LEKARZA A POTEM DO PRACY ZOBACZYĆ CO W FIRMIE! BUZIAKI
Oskubana - ano kupiłam i to całkiem niedawno - w piątek. Dopiero wtedy ostatecznie trafił mnie szlag, że moja łazienkowa pokazała mi 5 róznych wyników.
A teraz - w ramach zabawy tudzież obserwacji - mogę się dokładnie przypatrzyć, ile i w jakim tempie chudnę na DC.
Dziś zaczynam z wagą 92,7 :) Bardzo mi się podoba to podglądanie spadających dekagramów i żałuję, że z ta waga tyle zwlekałam.
miłego dnia!
Dzień dobry Dziewczynki!
Zanim zabiorę się do pracy, chciałabym się z Wami przywitać :D
Za oknem mroźne słońce, a ja się czuję wciąż paskudnie: ucho mi zatkało (boję się, żeby mi nie powróciła ta infekcja ucha, którą miałam w lutym :( ), katar mam, najgorsze jest to, że czuję się bardzo osłabiona i się pocę :( Co to znaczy w pracy, nie muszę tłumaczyć :(
Hybris, ja jetem coca-colowy maniak (oczywiście chodzi o cc light), to jest to, czego na dC najbardziej mi brakuje.
Słodzików też używam od lat, ale moja konsultantka powiedziała, że coli light ze względu na bąbelki nie wolno na dC pić, więc ja nigdy nie piłam. Hmm, ciekawa sprawa
Zosiu, jutro się odezwę, co do naszego spotkania :)
Oskubana, urozmaicanie dC to podstawa :lol:
Trzymajcie się cieplutko, życzę Wam miłego dnia i tygodnia :D
Wzięłam ze sobą te materiały do zeskanowania, zaraz to zrobię :)
Kasiu, hehehe, widzisz, kolejnne nieścisłości w doktrynie :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
Ja też czytałam gdzieś, że cola wzmaga apetyt - ale u siebie niczego takiego nie zauważyłam. O rozpychaniu żołądka Małgosia też mi mówiła i dlatego zastrzegła, żeby nie przesadzać z ilością i tu się bardzo pilnuję, bo w normalnie potrafię w jedno popołudnie pochłonąc butlę dwulitrową. Więc, jak Ty, ja tez jestem colomaniaczką i od czasu do czasu nawet teraz sobie serwuje tę przyjemność - taka namiastka smaku :)
Przykro mi, że tak Cię choróbsko dopada, broń się dzielnie. A może jednak powinnaś do lekarza zajrzeć do lekarza?
pozdawiam i życzę zdrowia!
U mnie już końcówka mieszanej (do czwartku), od piątku dietka 800 kcal, może na niej sobie od czasu do czasu łyknę coca-colę light :D
Hybrisku, ja też potrafię wciągnąć 2 litry w jedno popołudnie :lol: :lol: Po prostu lubię i już 8)
Kasiu, dziewczyny słusznie prawią. Może spróbowałabyś się wybrać do lekarza jednak? Nie wiem jak masz ty, ja ostatnio ciągle jestem chora i próby leczenia się domowymi sposobami dają jedynie przedłużenie choroby. Tak czy siak trzymaj się dzielnie i uważaj na siebie. I miłego mimo wszystko dnia.
Kasiu widzę, że dalej jesteś chora :( mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej a to kwiatuszki dla Ciebie aby Ci się poprawiło:
http://www.ga.com.pl/foto10/03696x.jpg
Dziewczynki, dziękuję za życzenia zdrówka, mam nadzieję, że mi się poprawi :D
Na zwolnienie jednak nie mogę iść, bo byłam w zeszłym miesiącu - chorowałam na ucho :( i nie było mnie tydzień w pracy.
O, matko, czuję się, jakbym miała na karku nie swoją głowę, a jakiś otumaniony balon (hmm, ciekawe porównanie mi wyszło), najgorsze jest to, że nie mogę się skupić i okropnie chce mi się spać, bo w nocy prawie w ogóle z tego wszystkiego nie spałam :(
Co ja bym teraz dała, żeby leżeć w domciu pod cieplą kołderką....
Kasieńko rozumiem Ciebie co do zwolnienia lekarskiego.
Ja potrafiłam nawet z zapaleniem płuc chodzić do pracy aż mnie pożądnie wzielo.
A teraz mam problem z nerkami i lekarz mi dał L4 od 1.3 do 30.3a ja już dziś idę na wizytkę do firmy bo nie wyrabiam.Antybiotyk mi się skonczył więc co mi tam. Ja nie umiem leżeć i nic nie robić. Ale wiem jedno że jak się nie odleży choróbska to potem są różne komplikacje. Więc może powinnaś pójść i zrobić całą morfologię?
Hybrysku muszę poważnie pomysleć o tej wadze. Dziś mój brat dał mi komplement bo ostatnio to tylko widział mnie w szlafroku i w piżamie, a dziś w dżinsach i swetrze i powiedział " cześć chudzielcu " - szok dla mnie. Ja i chudzielec - jasne.
Dobra ja się zbieram do firmy a Wam życzę miłego dnia.