Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Proszę się częstować :P :P :P :P

To z okazji 1200. stronki


Zrobiłam właśnie 45 km na rowerku, a w sklepie jeszcze nie byliśmy
Właściwie to mam już za sobą solidną porcję dobrze wykonanych ćwiczeń, dzisiaj jakoś tak dobrze mi idzie

Niewykluczone, że wieczorkiem jeszcze wskoczę na rower dlatego nie wstawiam raporciku ruchowego, choć już bym mogła :P

Kasiu kochana jakie pysznosci dobrze ,ze po obiadku jestem to nie wepcham za wiele w siebie
A z tymi cwiczeniami to jestem pelna podziwu

O rany wiecie co odkryłam przed chwilą mierząc się do wpisu u MMAC?
.... że mam tylko 95 cm w pupie jejku, a miałam 99

Tyłek zmalał mi aż o 4 cm :P :P :P

Hehe, dawno nie wklejałam moich wymiarków, może pora to zrobić

talia 67 cm
kości biodrowe 88 cm
pępek 78 cm
biust 86 cm
pupa 95 cm kiedyś tyle to miałam w kościach biodrowych - aż minus 4 cm
udo 50 cm
łydka 32 cm
biceps luz 25,5 cm ---> w luzie spadek 0,5 cm / biceps naprężony 27 cm


Reszta niestety bez zmian

Kasiu gratuluję stronki nr 1200, pięknego brzuszka (pooglądałam fotki ) i malutkiego tyłeczka. Chylę czoło... Mam do Ciebie pytanie bo jesteś specjalistką w tych sprawach. Chodzi mi o A6W. Wiem, że pewnie już tysiące razy tacy laicy jak ja zamęczali Cię takimi pytaniami Zaczęłam przeszukiwać Twój wątek i się poddałam bo jest go jednak sporo. Powiedz mi jak powinno wyglądać dobrze wykonane ćwiczenie nr 5. Wytłumacz proszę jak totalnego ciołkowi. Mam zamiar się zabrać za szósteczkę a nie chcę od początku robić źle. Z góry dzięki i jeszcze raz gratulacje No i miłego dnia życzę oczywiście...

Kasiu, ależ tu pyszności, mniam
to ja jeszcze z winkiem wpadłam

ps
brawo, ależ wymiary fiu fiu fiu
Ty chudzino

Zamieszczone przez depresya

Powiedz mi jak powinno wyglądać dobrze wykonane ćwiczenie nr 5.

Faktycznie, to ćwiczenie jest najbardziej 'problematyczne', bo z różnymi jego interpretacjami się spotykałam i powiem Ci szczerze, że tak naprawdę to nie wiem na 100 %, czy wykonywałam je poprawnie ale efekty są, więc się nie przejmuję

Ja robiłam tak, jak w opisie: ręce splatałam na karku, odrywałam część barkową od podłoża i w jak najszybszym tempie, bez żadnych przerw robiłam tzw. nożyce pionowe, ale nie takie typowe, tylko wypychałam na przemian raz jedną raz drugą nogę zaczynając od kąta prostego, jak na rysunku, który pewnie masz ----> rozumiesz, czy nie bardzo?

Rozumiem Kasiu. Dziękuję bardzo za instruktaż

Kasiu, alez z Ciebie kruszynka.

Kasieńko gratuluję wymiarków!!!
Co do spacerku to widzę że obie dzis trochę polatałyśmy.
Mnie to aż nogi i łydki bolą.
Ale co tam jeszcze cała noc na nogach dla mnie.
Pozdrawiam i udanego wypoczynku.
Teść napewno się zgodzi - a co tam

Wymiarki modelowe , pięknie GRATULUJĘ I najbardziej zazdroszczę łydeczki szczupłej .Ja chudnę powolutku wszędzie oprócz łydek
Pozdrawiam i życzę udanego wieczoru