-
Kasieńko, dziękuję za życzenia :P
Postanowiłam przez ten weekend odpocząć od dietowania
Oczywiście nie będę się objadać do nieprzytomności, ale pozwolę sobie na lekki luz dietetyczny.
Jutro na imieninkach popróbuję różnych pyszności, w niedzielę spacer w Łazienkach - obiecałam synowi gofra - te z Łazienek jakoś tak miło smakują
Może zjem gofra może nie, zobaczymy.
W poniedziałek kino, pewnie skubnę popcorn a od wtorku znowu ścisłe dietowanie.
Czuję potrzebę odpoczynku od tego dietetycznego rygoru, waga stoi już od tak dawna, że może zwiększenie kaloryczności podkręci troszkę mój metabolizm
-
Kasieńko miłego weekendu!!!
Co do przerwy w dietkowaniu świetny plan!!!
Ja dziś trochę podajdałam ale za to z pracy wracałam na piechotę do domku i potem po sklepach no i praca w ogródku która trwała ponad godzinkę.
Rąk i nog nie czuję. Az mam odciski na palcach u rąk.
Nic znikam na kapiel i lulu.
Buziaki
-
Kasiu, Ty jak zwykle pracowita, godzinka pracy w ogródku to solidne ćwiczenie wszystkich mięśni
Śpij dobrze
-
Kasiu
jakos tak smutno Cie ostatnio czytam.....
a kto mi pisal : damy rade!!!, wygramy!!! ( Ty mi tak pisalas
na ktorejs ze swoich stronek)
A WIEC KASIU - DAMY RADE!!! WYGRAMY!!!! tylko cierpliwoscia i konsekwencja...
usmiechnij sie prosze
pofolguj z dieta w weekend jesli trzeba. od jednego czy dwoch dni odstepstwa od diety nie utyjesz.
i wiesz co?? - idz kupic sobie jakis prezencik. nic tak dobrze nie robi na nasza babska psyche jak prezencik...
a co....
kolorowych snow i milego weekendu
pozdrawiam
-
Ewo, obiecuję, że nie będę folgować dłużej niż weekend.
PRZYSIĘGAM!
Naprawdę nie będę się objadać, po prostu zjem kilka rzeczy, których normalnie bym nie zjadła będąc na diecie.
Damy radę! Wciąż w to wierzę
Cieszę się, że napisałaś. Postaram się poprawić i pisać radośniej
Życzę Ci wspaniałego weekendu
-
Cześć Kasieńko, ciekawe jak tam u taty uroczystość minęła?!
Powiadasz że godzinna praca w ogródku to spory wysiłek.
Masz chyba rację bo nogi mnie dalej bolą i ręce.
A dziś miałam 4godzinny spacer wzdłóż morza.
Troszkę podjadłam ale i też pokrzyczałam i wiem jedno, że raz podjęta decyzja powinna być dalszą konsekwencja!!!
Tu chodzi mi o dietkę i o życie prywatne i wogle...
Poprostu jak podjełam decyzję że będę walczyła z wagą to będę starała się nie podjadać.
Jak podjęłam decyzję rozstania to ...
Jak ma się pracę to się ją szanuje itd duzo można wymieniać.
Przepraszam że tyle piszę ale dziś miałam bardzo bojowy dzień.
I niestety uzmysłowił mi że tylko ciężką pracą i wytrwałością mozna cel osiągnąć.
To się tyczy zycia prywatnego, słuzbowego i dietkowego
.
Kasiu kolorowych snów - buziaczki
-
Kasiu, dziękuję za odwiedzinki, masz rację konsekwencja to podstawa w wielu dziedzinach życia.
A tego spaceru wzdłuż morza niezmiennie Ci zazdroszczę
:P
U taty było pysznie
Moja mama przygotowała takie pyszności, że nie mogłam się im oprzeć a i tak nie byłam w stanie wszystkiego spróbować.
Zjadłam ze 4 porcje sałatek, kilka plasterków wędlinki, szynkę nadziewaną serem w galarecie, rybkę po grecku, kilka oliwek, indyka w galarecie, no i ciasto: plasterek rolady toffi, porcję sernika na zimno, kawałek bananowca i babeczkę z bitą śmietaną i owocami.
Wcześniej w domciu (na śniadanko) zjadłam jogurt naturalny z cheeriosami, nic więcej nie jadłam, więc mam nadzieję, że nie przekroczyłam 2000 kcal.
Trochę się tego uzbierało, trudno, ale było tak smakowite, że grzechem byłoby nie spróbować...
Poza tym mama się tak napracowała, żeby to wszystko przygotować.
Oczywiście było wesoło, gwarno, każdy z każdym rozmawiał, dzieciaki się wygłupiały, jak to na imieninkach
Kolejna rodzinna imprezka w czerwcu u mojej siostry - jak zwykle u niej będzie świetne grillowanie
Tam to ja się wybiorę już nie autkiem a autobusem......
-
No i nieodwołalnie zaczął się nowy tydzień, nowe wyzwania, nowe zadania do wykonania
Ale ze mnie poetka
Śniadanka jeszcze nie jadłam, ale wkrótce zamierzam - tradycyjnie płatki (mieszanka cheeriosów i kulek kakakowych) plus jogurt naturalny 0 %.
Na tory dietetyczne wracam jutro, przysięgam wszem i wobec :P
Dzisiaj jeszcze nie, choć już nie będzie na pewno gofra z bitą śmietaną tak, jak wczoraj na spacerze w Łazienkach
Dzisiaj wybieramy się do kina a przed kinem coś zjemy, ja pewnie wybiorę jakąś sałatkę, w Shoarmie u Arabów robią dobrą z tuńczykiem 
ŻYCZĘ WSZYSTKIM WSPANIAŁEGO TYGODNIA
-
Kasieńko, pochwalam za podejście! Można sobie od czasu do czasu pozwolić a nawet trzeba bo by człowiek zwariował!
Ja zresztą też weekendu nie miałam dietowego - odpisałam Ci u siebie....
Ale zastanawiam się nad kopenhaską dietką tak za jakiś tydzień... Może się skuszę
Pozdrowionka
Aga
-
Witaj Kasieńko!!!
Wczoraj weszłam ne forum ale nie mogłam pisać bo był przy mnie....
I wiesz co?! Przekonałam go do DC!!!
Bo policzyłam mu BMI jego i wyszło 30!!! Czyli nadwaga i się "chyba" zmobilizował!
Bo wziął książkę, wszystkie informacje mu dałam i ma dać odp do piątku czy zamawia.
Oczywiście przez moją konsultantkę i ja będę jego
.
Poprostu on się nagle wstydzi a dla KAsi chce zrobić wszystko...zobaczymy na czym to się ..
Gofry z bitą śmietaną powiadasz?! JA jadłam gofra na spacerku ale suchego!!!
Taka konsekwentna jestem
.
I se policzyłam wczoraj moje jedzonko to wyszło że w sob zjadłam 1220, a wczoraj 1800!!!
Szok, a wczoraj to wg mnie jadłam mniej tylko że lody z polewą zjadłam
.
No nic. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Ja teraz w pracy na śniadanie piję szampana bo pracownik ma 50 !!!
Buziaki
- bedę pijana
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki