Strona 1764 z 2512 PierwszyPierwszy ... 764 1264 1664 1714 1754 1762 1763 1764 1765 1766 1774 1814 1864 2264 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 17,631 do 17,640 z 25113

Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

  1. #17631
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    ech
    Czyli jednak jakieś zmiany w kolanie wyszły. Nie martw się jednak na zapas. Być może ruch to jest to, czego Twoje kolaniska właśnie potrzebują. Myślę, że ortopeda wszystko dokładnie wyjaśni i bedziesz wiedziała, na czym stoisz.
    Miłego dnia Ci życzę
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  2. #17632
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    WITAJ
    to trochę tak, jakbyś chowała głowę w piasek
    MASZ RACJE KASIU CHOWAM ,CHOWAM
    "CHCIALABYM,CHCIALABYM" ALE TYLKO UDAJE ,ZE CHCE
    MUSZE WROCIC DO STARYCH SWOICH WPISOW I ZNOWU ZACZAC PISAC JADLOSPISY I PLANOWAC NIE MA INNEGO WYJSCIA
    POZDRAWIAM CIEPLUTKO


  3. #17633
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Oj, Kasiu, mam nadzieję, że to nic, co nie pozwoli Ci pedałować i czekam niecierpliwie na wiadomości od ortopedy!!
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  4. #17634
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Dzień dobry Dziewczynki :P :P

    Już u Linuni dzisiaj napisałam, że bardzo tęsknię za pedałowaniem, już nieraz o tym pisałam ...
    Bardzo mi brakuje rowerka, moich raporcików radosnych o przejechanych kilometrach, to taki fajny ruch :P

    Najbardziej mnie ciekawi, czy to co wyszło na RTG, to od pedałowania ... bo przecież może, ale nie musi, może to przypadkowo coś się zepsuło?...

    Mam nadzieję, że trafię na dobrego lekarza, takiego, który mnie wysłucha a nie zbagatelizuje całą sprawę, bo i tak przecież się może zdarzyć.
    Wizyta za tydzień, to się okaże.

    Ależ dzisiaj piękny poranek, słoneczko cudne świeci, zimno mi, bo w biurze nie grzeją.
    Na razie podgrzewam się funkcją grzewczą klimy

    Na śniadanie zjadłam bułeczkę ciemną z ziarnami, camembertem light i pomidorkiem i popiłam herbatką żurawinową :P
    Ale zaraz zrobię sobie kolejną na rozgrzewkę

    Miłego wtorku! :P

  5. #17635
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasiu, moze nie będzie tak zle wkońcu jest napisane drobne zwyrodnienie, więc w porę zareagowałaś i na pewno da się coś z tym zrobić. No i wcale jakoś tajemniczo nie napisali diagnozy napisali, że masz zaostrzony guzek przyśrodkowej wyniosłości między kłykciowej lewej piszczeli, a więc to zaostrzenie guzka jest tym drobnym zwyrodnieniem. Bo jak wiesz piszczel składa się z kłykcia bocznego i przyśrodkowego,a między kłykciami leży wyniosłość międzykłykciowa, która składa się właśnie z dwóch guzków bocznego i przyśrodkowego. No i temu Twojemu guzkowi przyśrodkowemu zachciało się strajkować niedobry jeden ! Nie wiem w jak dużym stopniu masz te zmiany i może leki wystarczą, ale wiem, że zwyrodnienia w obrębie kłykci mozna leczyć operacyjnie(Coś tam podcinają) i pobudza się procesy naprawcze. Ale narazie nie ma się czym zamartwiac na zapas, trzeba czekac na to co powie lekarz Powiem Ci tylko tyle, że bardzo dobrze,ze przestałaś jezdzic na rowerku, bo póki jeszcze nie masz tego leczonego powinno sie niestety zrezygnować ze sportu i nie obciążać tego kolana. Jednak potem, po podjęciu leczenia możliwe, że też będziesz musiała trochę ograniczyc ruch, ale sądzę, że całkowicie nie zabronią Ci uprawiać sportu. Chyba z wlasnego rozsadku nie powinnas po prostu znow jezdzic,az tyle km dziennie,ale bądzmy dobrej mysli, że w ogóle b edziesz mogła czasami sobie troszkę pojezdzic, na tyle by nie męczyć mocno kolana A fakt, że drugie kolano tez Ci pulsuje itd. to może znak , że i w tamtym chcialo sie już robić coś podobnego,tylko wcześnie zareagowałaś? Chociaż najlepiej jakbyś jeszcze zrobiła jakieś badanie, lepiej mieć pewność czy jeszcze coś tym twoim kolankom nie jest i nie przejmuj się, że nabawiłaś się tego przez rowerek, bo wcale tak nie musi byc. Możliwe , ze to genetyczne, wytężony ruch tylko to przyspieszył. W każdym razie głowa do góry, wszystko skończy się dobrze Tylko dbaj o siebie

  6. #17636
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aniołku, wczoraj sobie poczytałam dokładnie o budowie kolana, ale dziękuję za przypomnienie
    Przeraża mnie tylko sama myśl o jakiejś tam operacji! .... Boże, przecież wtedy musiałabym być unieruchomiona.....

    Szczerze mówiąc, to zaczynam się bać i ewentualnych skutków i tego, że mi mięśnie na nogach zanikną, jak nie będę trenować nóg

    Do d***

  7. #17637
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Kasiu, mięśnie aż tak szybko nie zanikają, a poza tym jest przecież cała masa ćwiczeń na nogi, takich np z obciążnikani, na leżąco.....
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  8. #17638
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Dziękuję Waszko :P ... ale zastanawiam się, ile czasu potrzeba, żeby takie mięśnie zwiotczały ... to znaczy, ile czasu bez ćwiczeń

    Wiecie może?

  9. #17639
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasiu, wydaję mi się, że takie operacje na kolano to bardziej taki zabieg, nie jest to chyba aż tak bardzo poważne. Pewnie też mogłabyś w krótkim czasie zacząć się ruszać byle nie przemęczać nogi. Jak groziłoby coś twoim mięsniom to zawsze możesz chodzic na jakieś rehabilitacje. Jednak sądzę, że nic takiego nie grozi. Hmm,a co do czasu , w którym mięsnie mogłyby zwiotczeć to pewnie coś koło kilku miesięcy? Ale wiesz, mój wujek np. miała poważnie złamaną nogę, potem coś tam jeszcze musieli mu drugi raz z nią robić , co skończyło się tak, że miał ją unieruchomioną przez właśnie kilka miesięcy, a jeszcze wcześniej miał zlamany obojczyk,jak pech to pech więc łącznie ograniczony ruch miał przez dobre ,grube ponad poł roku i nic mu się z mięśniami nie stało oczywiście mimo tego wszystkiego nie leżał ciągle. Więc i ty będziesz ruszała się na tyle na ile będziesz mogła i będzie ok.poza tym jak już mówiłam nie sądzę, by po takim zabiegu noga była całkiem unieruchomiona przez długi czas. I w ogóle na razie niewiadomo czy nie starczą jakieś same lekarstwa Będzie dobrze, bądz optymistycznie do tego nastawiona Najważniejsze, ze na czas zareagowałaś

  10. #17640
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aniolku kochany, dziękuję!!!!!!!!!!
    Dziękuję za podtrzymanie na duchu

    Masz rację, nie będę się nakręcać negatywnie, zobaczymy, co powie i zaleci lekarz


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •