-
Milego tygodnia zycze Kasienko
-
hej Kasiu 

widze, ze idzie Ci calkiem niezle 
-
tylko z tymi suszonymi ostroznie
A co bedzie na kolacje Kasia
-
Kasiu trzymam kciuki za dietke 
-
wiosenne pozdrowienia!!!!!!!!!!!!!!

a ciasteczkowa abstynencja trwa
-
Powodzenia . Trzymajcie się twardo na dietce oczyszczającej .
Ja zaczynam od regularnych ćwiczeń , codziennie .
Zamówiłam znowu sobie stepper na allegro .
-
Hej, dietka idzie mi bardzo dobrze
Właśnie zrobiłam michę lodowej z pomidorem, czerwoną papryką, ogórkiem, dymką, szczypiorkiem i kilkoma drobno posiekanymi orzechami brazylijskimi + łyżka oliwy i zioła włoskie
Zjem, jak zgłodnieję, teraz się chłodzi w lodówce :P
U lekarza OK.
Dostałam nowy lek, który nie powinien powodować przyrostu wagi, nie było go w aptece, więc zacznę brać od jutra, jak go odbiorę
Do dentystki nie pojechała, przełożyłam na 14 kwietnia, nie chce mi się dzisiaj ...
Bolą mnie okropnie nogi
.................................................. ...................
... po powrocie wlazłam na wagę i ja się pytam po co? po co? po co?.......
Minął już prawie pierwszy dzień mojej dietki a waga pokazała ... ja się chyba pójdę i powieszę
.... pokazała ... 59,3 kg
Nie rozumiem .... dlaczego?
Strasznie mnie to dołuje ... a taka jakaś lekka się dzisiaj czułam, tak mi było dobrze a teraz jest mi źle
Wszystkiego mi się odechciało!!!
Ja chcę znowu ważyć te długo dla mnie nierealne 55,5 kg! JUŻ! TERAZ!
Płakać mi się chce
WYĆ
POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale jak to możliwe, że tyle ważę a cały czas chodzę w tych samych ciuchach, w tych samych dżinsach? ..............
CO JEST GRANE????
A najgorsze jest to, że po tym ważeniu straciłam ochotę do ćwiczeń ....
Po co mam ćwiczyć? ..... robię to tak regularnie, staram się, pocę a tu taka przykra niespodzianka .....
59,3 kg ... Boshe ..... 
Wysiadam z tego autobusu
-
Kasiu ! wyrzuć wage !!! ja tez tego nie rozumiem skoro chodzisz w tych samych ciuchach - ja to zaraz czuje ze sa obcisle jak mi sie przytyje ! a te leki dalej bierzesz???
Trzymaj sie Kochana !!! na razie oczyszczaj sie i wage w kat odstaw - zważysz sie po dietce!!
Główka do góry!
-
Kaaaaasiaaaaa
taka doswiadczona a taka gupia.
(sorki :P)
Kolezanka nie wie ze jak sie przestawi cos organizmowi to on wariuje na maxa??
I nie wie ze sie nie wazy rano??
I nie wie ze organizm teraz jest w stanie szoku i magazynuje?
I nie wie ze tak mialo byc - najpier mialy sie owoce fermentowac a potem dopiero wychodzic (teoria Rejazz)
i nie wie ze na poczatku oczyszczajacej kazdemu skok wagowy pisany???
i nie wie ze na poczatku kazdej diety i kazdej zmiany jest wzrost???
ohhhh kasik kasik
-
.... no bo ja mam dość ............................
Całe życie walczyć?.....................
Zmieniłam tickerek - muszę zrzucić 3,5 kg a nie 3
uśredniam i wstawiłam w podpisie, że ważę 59 kg ........ Boshe ... tylko 1 kg do 60 kg

A tak długo było już tak pięknie ....
Przepraszam, ale tak długo i sumiennie wypracowywałam te moje 55,5 kg, że dla mnie to jakiś tam dramat, naprawdę .... zrozumcie mnie, proszę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki