Fakt, machać mogę
Fakt, machać mogę
Kasiu szkoda tego rowerka łączę sie z Tobą w bólu.. zajeździłaś biedaka..
i co sprawisz sobie nowy??? bo Ty chyba bez rowerka to długo nie przezyjesz?? jak Cię znam
cieszę się ze juz radosniej piszesz i chyba dołek wagowy przeszedł?? a co planujesz na CIEPŁY OBIADEK?
Aniu, oczywiście planuję kupić nowy, pewnie na Allegro, ale najpierw chcę się rozejrzeć w normalnych sklepach
Rowerek MUSI BYĆ, toż to członek rodziny i to bardzo ważny
Na razie się pomęczę na tym psującym się, ale boję się o kolana, więc nie mogę poszaleć tak, jak chcę
Na obiadek zjem zupę warzywną, znaczy się warzywa z mrożonki jak na zupę uduszone w pomidorkach doprawione przyprawą włoską
Witaj Kasiu
oj, masz się Ty z tym spaniem, masz... co to się dziś znowu działo w nocy współczuję...
ja właśnie wróciłam z porannego spacerku, kupiłam kapustę i alwy moje ukochane
kurcze, nieźle sobie rozepchałam żołądek w czasie świąt, bo teraz ciągle głodna jestem wrrr muszę to zwalczyć siłą i godnością osobistą
buziaki wysyłam i życzę fajnego dnia
Beatko, żołądek szybciutko Ci się skurczy popracujesz nad nim i będzie dobrze :P
I szybciutko odzyskasz swoją ukochaną szósteczkę
Ania, ale mi narobiłaś smaku na ziemniaczki ale to dopiero w domu będzie możliwe
Ja chcę ziemniaka
Wypiłam właśnie Bukiet Ziół na Dobre Trawienie, też od Pana z Allegro
I MAM JUŻ BILETY NA JUWENALIA NA DZIEDZIŃCU UW
10 maja 2008 - wjazd od 16.00
Happysad
Akurat i .........
KULT :P :P :P :P
Ja też dziś jem ziemniaczki na obiad, bo jem u Rodziców ziemniaczki, chudy kotlecik i góra surówki nie mogę się doczekać A Twój też pyszniutki trzymaj sie Kasiu
Miłego dnia
w tej sytuacji radzilabym Ci Kasia calkowicie zrezygnowac z suszonych owocow. Ja po nich mialam identyczny horror. Brzuch bolal, napiety byl i czulam sie jak w ciazy Trzeciego dnia po maslance mialam cos podobnego
Ale z ziemniakami to dobry pomysl
A ja jutro będę włączać maślankę, kefir i jogurt ......... Matko co się będzie działo
Jak nic eksploduję!
Brzuch mam tak olbrzymi i twardy, że już naprawdę nie pamiętam, kiedy taki miałam!
Nie to, że tłusty, ale bardzo twardy, wystający i napięty do granic możliwości
Zakładki