Kasiu,
czytam i czuję jakbym zawodowego kulturystę czytała :D
Fantastycznie :mrgreen:
Miłęgo dnia
Wersja do druku
Kasiu,
czytam i czuję jakbym zawodowego kulturystę czytała :D
Fantastycznie :mrgreen:
Miłęgo dnia
Kasia udzielasz się na innym forum???Ale przyznaj nigdzie nie czujesz się tak domowo i przyjaźnie jak tutaj :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Co do Weidera to przecież wiemy, że on wymaga nie tylko wytrzymałości fizycznej ale psychicznej ... bo przetrwać taką nudę to chyba tylko kobieta potrafi :-)
Kasia miłego dnia. Buźka.
Kasiu melduję , że zaczynam A6W, teraz już wiem że na pewno warto - widziałam efekty :D
Dzień dobry! :P :P :P :P :P
Humorek dobry mam, tralalalala :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pracy dużo, ale co tam, jakoś tak od rana mi jest wesoło, sama nie wiem, dlaczego, bo zegarek wyrwał mnie nad ranem z tak głębokiego snu, że nie wiedziałam, co się dzieje :lol: :lol: Usnęłam grubo po północy, ale ... wyspałam się, aż nie mogę w to uwierzyć :lol: :lol:
Ach, dzisiaj wtorek, więc ..... rower, rower, rower :lol: :lol: :lol:
Rejazz, to i tak dobrze, że Twój chociaż spróbował, już za to ma dużego plusa :lol: :lol:
Ziutka, pękać będę tylko w odpowiednich miejscach :wink: :lol:
Zyrafko, nieeee, przetrenowanie mi nie grozi :lol: za to miłe zmęczenie na pewno :P
Waszko, słabsi, słabsi na bank! zaraz pędzę do Ciebie pooglądać Twoje cudeńka :wink:
Emilko, hehe, kulturystką nie zostanę :lol: poza tym wiesz, te moje obciążenia przy ich obciążeniach to pestka.
Ja dźwigam tylko od 3,5 do 6 kg, więc gdzie mi do nich :lol: :lol:
Aniu, troszkę się udzielam na innym forum, ale diety.pl NIC MI NIE ZASTĄPI!!!
Tu jest najwspanialej :!:
Agnimi, brawo! będę Ci kibicować :P :D
UDANEGO DNIA, RADUJMY IĘ :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Widzę że szalejsz z radości na myśl o rowerku :D
Radujmy sie, radujmy :lol: :lol:
Udanego śledzika :D
http://img.interia.pl/kobieta/nimg/kob508570.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
http://www.speedousa.com/images/spee...510000_082.jpg
Witaj Kasiu z rana :D
ja już się wyspałam, kawusię wypiłam i zaraz zabieram się za śniadanie :)
no a potem to oczywiście coś trzeba w domu porobić, no i poforumować z doskoku :wink:
dziś masz dzień rowerkowy, nic dziwnego że buziak Ci się śmieje od ucha do ucha :lol: :wink:
pozdrawiam i życzę miłego dnia :D
ps
ja dziś wiosnę będę rozsiewała po forum, Tobie wkleiłam coś specjalnego, zgadniesz co to jest :wink: :?: :lol:
Beatko, czy to jest ........ czepek pływacki :lol: :lol: a może kask rowerowy :lol: :lol:
A ja tam zdecydowanie twierdzę, ze to uzależnienie i stąd ta radość. :wink: :lol:
Witaj Kasiu widzę, że humorek Ci dopisuje. Ja tez mam dziś niezły bo waga mi poleciała w dół znów :) Chociaż za oknem pogoda brzydka. Kiedy wiosna będzie??????????
Kurcze nie znam nikogo kto by się tak cieszył na myśl o pedałowaniu jak Ty :!: Super
http://www.gify-animowane.pl/gify/Kr.../Disney/12.gif
Kasia jest nałogowym cyklistą ... Ale to chyba dobry nałóg :-)
Kasia ja też mam super humor!!!
Pozdrawiam i miłego dnia
Mam bardzo dużo pracy.
Zmykam.
http://www.bakker-holland.de/images/...large/5867.jpg
Brawo Kasiu :D :!:
to jest czepek pływacki :D
buziaki wysyłam i życzę aby ten zachrzanik w pracy szybko minął :wink:
Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
i łaska boska :lol: :D :D :D :D pracoholizm ??????? lepiej nie :lol: :D
udanego wieczornego spotkania ze sledziem :wink: :lol:
buziaki H
KASIEŃKO DZIĘKUJĘ ŻE TAK MNIE OCENIASZ.
DAJĘ Z SIEBIE WSZYSTKO NA CO MNIE STAĆ.
POPRACUJ SKARBIE .
MIŁEGO DNIA.http://republika.pl/blog_dx_689459/1...itzer00009.gif
Gratuluję postępów dotychczasowych!! Noi życzę powodzenia żeby starania nie poszły na marne ;)
Kasiu, dziekuję za spotkanie :) Muszę twoja fotkę przykleic na lodówkę, a wypis twoich wyczynów na transparencie nad moim rowerkiem - moze dzieki temu moja waga zacznie nie tylko rosnąć :oops: ale wreszcie zacznie spadac. Heh wiem wiem samo zdjecie i transparent nie wystarczy, trzeba wreszcie ruszyc 4 litery...
A teraz ide odkopac te fotki... skoro wstawilas jeszcze w sobote to czeka mnie przerzucenie jakichś 30 stron co najmniej :shock:
pozdrawiam
Kasiu, ależ trudne do wykonania te ćwiczenia z hantelkami :roll:
Wczoraj troszke poświczyłam i ...spuchłam, ale nie poddam się za 2 dni znów sobie dam wycisk :lol: :lol:
Kasiu, tak wspaniale i czytelnie opisujesz ćwiczenia, ze sama bardzo chętnie perałuję :lol: :lol:
Pozdrawiam :!:
Ufff no to dokopalam się :) wystarczylo cofnąć się o zaledwie o 17 stron ;)
Kasiu ja poprosze na maila wszystkie fotki (i te ze mna i beze mnie) i oczywiście nie powycinane ;)
Pozdrawiam
Kochane Moje, wpadam tylko na sekundkę, dać znać, że żyję :wink:
Pracy huk i do tego mam pokrzywkę na plecach, już kiedyś pisałam, że co i raz mnie dopada, no i dzisiaj znowu na mnie wpełzła cholera jedna ? :?
Swędzi, pali, piecze i kłuje, całe plecy mam, jakby wychłostane pokrzywami, już Allertec wzięłam, oby pomógł!
To chyba kara za zbytnią poranną radość :? :?
Beatko, czyli dobrze odgadłam :lol: :lol:
Hindi, dziękuję, zamiast śledzika będą sardynki w pomidorkach :lol:
Halinko, jesteś wspaniała, już nieraz Ci to mówiłam i mówić będę :D
Nitunia, a czy Ty masz swój pamiętniczek, muszę poszukać :P
Ewuniu, TO JA DZIĘKUJĘ!!! za Twoją gościnę!!!! jesteś bardzo dzielna, że udało Ci się odszukać fotki!!! Oczywiście wyślę mailem :P :D
Bewiczku, te ćwiczenia do najłatwiejszych nie należą,zwłaszcza pod koniec drugiej serii, wczoraj 2 razy wydałam z siebie okrzyk, taki ciężar czułam :lol: ale to dobrze, tak ma być!!!
Tak mam swój pamiętnik :) Link w sygnaturce na samym dole ;)
Jak ja lubię te moje płatkowe śniadanka :lol:
Zjadłam o 9.00 i w ogóle nie byłam głodna, aż do teraz :P to znaczy teraz też nie byłam i zjadłam tylko z rozsądku :lol:
Ach, jakie pyszne sardynki w pomidorkach opchnęłam! :P
125 g ma tylko 156 kcal i aż 22,5 g białka, w tym rybki są bezkonkurencyjne :lol: :lol: do tego kromeczka razowca i danko za 221 kcal mam już w żołądku :P
Pychota w biały dzień :wink: :lol:
Na koncie mam tym samym ok. 650 kcal, bardzo ładnie :D
Ależ organizmy się róznią... niektóre płatki nawet by mi smakowały :shock: ale to draństwo stasznie kaloryczne, więc jak zjem tyle, ile mi wolno, to... głodna jestem bez ustanku :D:D:D
A sardynki uwielbiam :D:D Pyszne są Neptuny
Waszko, a mnie zasycają bardzo :lol:
Biorę 40-50 g w zależności od tego, jakiej firmy - to wbrew pozorom wcale nie jest mało - pakuje w to jogurt naturalny i wychodzi duża porcja, wcale nie jakaś kaloryczna, ale taka akurat na śniadanie :wink:
Moje śniadanka mają od 250 do 300 kg, czy to dużo, jak się nie jest już na diecie? raczej nie :lol:
Za to po kanapce z czymś tam, nieważne, czy to rybka czy wędlinka czy serek, jestem głodna już po godzinie :lol: :lol:
================================================== =
Od razu po powrocie do domku, zrobiłam sobie 2 serie x 16 powtórzeń weiderka, ale ze spięciami 6 sekundowymi, to jest dopiero jazda, mięśnie aż pieką, ale od razu mi lepiej :lol: :lol:
Niedługo wskakuję na rower :P :P :P :P
Ja wskakuję na rower na M jak miłosć :D
Kasiu, ależ ty masz niesamowitą cierpliwość do tłumaczenia wszystkim na około tego samego (np o porach posiłku, białku) po 1000 razy... i komuś nowemu jeszcze 1001 :shock: :shock: podziwiam, naprawdę ja czasem odpuszczam, leniwa jestem :oops:
Bardzo pojemna jesteś, Kasiu :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
A ja mam jak Ty, jak zjem płatki to potem dłuuuuuugo nie czuję głodu. Tylko muszę je wsunąć z mlekiem, te wytaplane w jogurcie jakoś ciągle mi nie chcą posmakować :roll:
Hej Kasienko,
Mam nadzieje, ze pokrzywka juz znika.. Moze sprobuj sie napic wapna? Tez czasem pomaga....
A co do platkowych sniadan to ja tez sie zapisuje do fanklubu. Albo wsuwam musli z mlekiem albo swoja ukochana owsianke, ktora trzyma mnie dobre pol dnia "na sycie".
Chyba pojde za waszym przykladem i poujezdzam orbitreka. Tak troche przynajmniej.
Pozdrawiam...
Kasiu pozdrawiam cieplutko -dzisiaj wpadam tylko na moment,ale jutro mam cały dzień kompa tylko dla siebie :D :D :!: Bede mogla ponadrabiac zaleglości :D :!:
http://www.pupil.fr.pl/galeria/kotki.jpg
Kasia już odpoczywasz po pedałowaniu?
Spokojnej nocki...
Waszko, bo ... ja upierdliwa jestem i dlatego tak tłumaczę i tłumaczę i tłumaczę ... :lol: :lol:
Rejazz, o matko :lol: :lol: :lol: :lol: co ja napisałam :lol: :lol: :lol: no tak 250 albo 300 KG zjeść na śniadanie, to w księdze rekordów Guinessa trzeba by zapisać :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Haniu, masz więc tak samo, jak ja :P mnie też bardzo sycą takie płatkowe śniadanka :wink:
Luneczko, dziękuję za odwiedzinki :P no to jutro poszalejesz na forum, cały komp tylko dla siebie, rozpusta! :lol: :P
Aniu, tak już po pedałowanku :P zaraz wstawię raporcik za dzisiaj, ale najpierw muszę wstawić zmywanie garów :lol:
Kasia wyspalas sie? :) czy to znacza, ze warsztaty pomagaja? :roll:
Ja dzisiaj tez mialam po sufit pracy, ale takiej pogody jak dzis, nie widzialam juz daaaaawno daaawno, wiec jednak zrobilam sobie wolne. Cos wspanialego za oknem - mozna bylo spokojnie bez kurtki chodzic :) :) :) :) Mam nadzieje, ze to juz oznacza definitywny koniec zimy.
dzisiaj mialas rower :D :D :D :D Pewnie radosc na caly dom :lol: :lol: :lol: :lol:
RAPORCIK
JEDZONKO
:arrow: musli tropikalne + jogurt naturalny = 300 kcal
:arrow: sardynki w pomidorach + kromka chlebka sitkowego = 221 kcal
:arrow: kawa latte Jacobs + mleczko = 90 kcal
:arrow: serek Bieluch ananasowy z musli = 192 kcal
:arrow: warzywa na patelnię + 4 paróweczki Fintess = 320 kcal
:arrow: wafel ryżowy w gorzkiej czekoladzie = 76 kcal
:arrow: jabłko = 150 kcal
:arrow: odżywka białkowa na mleku 0 % = 175 kcal
Białko = 109,5 g
Łącznie: 1524 kcal, prawie idealnie :lol:
=================================================
ROWER!!! ROWER!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
:arrow: 45,17 km
:arrow: 1028 kcal
:arrow: 63 min. 40 sek. :P
Dobre tempo, jestem zadowolona :P :D
==================================================
A6W: 2 serie po 16 powtórzeń z 6 sekundowymi spięciami - ależ mnie paliły mięśnie brzucha, jak je tak podsmażałam :lol: :lol:
==================================================
Gosia, och jak ja czekałam na to dzisiejsze pedałowanie, BARDZO :lol: :lol:
Hmm, co do snu, to rzeczywiście dzisiaj się wyspałam, chociaż spałam tylko 5 godzin, dziwne to wszystko :lol:
Moje chłopaki w poniedziałek były na basenie, idą jutro i w piątek, w piątek IDĘ I JA! :lol:
Znowu na 1,30 m będę z deseczką się pluskać, ubaw po pachy :lol: :lol:
Gosia, a co z Twoim basenem???
KASIEŃKO CZY NAPEWNO DOBRE :?: BO JA JADĘ BARDZO WOLNO.
W GRANICACH 30 DO 35 KM/h
CZY NAPEWNO SPALA MI SIĘ TŁUSZCZ. :?: :?: :?:
ILE SPALE KALORII ZA 1,5 h JAZDY Z TAKIM TĘTNEM. :?: :?: :?:
SORKI ŻE CI TAK TRUJĘ. BARDZO DZIĘKUJĘ ZA UZNANIE DLA MNIE.
CIEBIE KOCHANIE PODZIWIAM JAK WIESZ OD DAWIEN DAWNA . JESTEŚ PO PROSTU KOCHANA.
SPOKOJNEJ NOCY.http://republika.pl/blog_dx_689459/1...itzer00009.gif
Kasia, ja chcialam isc w tym tygodniu ale po moim nowym depilatorze musze troche poczekac, az mi skora dojedzie do siebie :lol: :lol: :lol: Wiec niestety przelozylismy to na nastepny tydzien. Poza tym u nas teraz karnawal i wolne, wiec baseny zawalone ludzmi. Ale psychicznie jestem juz w pelni przygotowana :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Zapisujesz sie juz na kurs, czy jeszcze sie bedziesz oswajac z woda z chopakami? A propos - niech cie chlopaki podtrzymaja cala w poziomie. Podobno to najlepsza metoda :roll: :roll: :roll: :roll: Taka madra jestem teraz,a za kilka dni mi pewnie mina zrzednie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
O ile dobrze rozumiem nie umiesz pływać, ja też nie umiałam ,ale się naumiałam i teraz naprawdę lubię!
Mam pytanko o poradę,bo zaczynam rowerka używać od tego tygodnia,czy masz jakieś wskazówki? poprastu jedziesz jak najszybciej,czy zwiększasz opór czasem,czy na jednakowym i jak długo?dzięki,pa
Kasia jak zwykle wzorowa. A sluchaj, nie jestes glodna na tych 1500kcal przy takiej ilosci cwiczen? Nie jest to troche za malo?
Kasiu,
miłej środy. Już za zakrętem weekend widać. :D
MIŁEGO DZIONKA DLA WSZYSTKICH I SAMYCH USMIECHNIETYCH LUDZI SPOTYKAJCIE NA SWOJEJ DRODZE DZISIAJ :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: