Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Z urządzeń kuchennych, takich mnie najbardziej przydatnych, to już chyba wszystko teraz mam

I parowar i grilla i inne takie

Teraz czekam na moje pyszne kawusie do Senseo, żeby go znowu na światło dzienne wyciągnąć :P :P
Powinny przyjść dzisiaj albo jutro

Jeśli się nie rozpada, to po pracy wybiorę się na spacerek jakąś taką nieodpartą ochotę mam
I postaram się rozmrozić lodówkę, pod warunkiem, że wreszcie zmuszę chłopów do wykończenia lodów pistacjowo-marcepanowych

Witaj Kasiu
faktycznie pogoda się nam coś psuje, ale co tam niech deszczyk podleje tę całą zieloność

a co do zapasów w lodówce, to szok przeżyłam, że Twoich chłopów musisz zmuszać do zjedzenia lodów moi panowie bez namawiania by zjedli lody

pozdrawiam dietkowo

Pogody spacerowej wiec zycze

Witaj Kasiu !
Widzę, że dalej pieknie chudniesz ! I wracasz do "normalności" .
Prezenty dostałaś fajne. To takie poprawiacze humoru
A lody możesz podesłać moim panom - oni to opanują, a Ty spokojnie rozmrozisz lodówkę

Pozdrawiam cieplutko

Pogoda nie była spacerowa, bo padało, ale i tak pospacerowałam taka jestem dzielna

Pod parasolem też może być przyjemnie, zwłaszcza że wszystko wtedy tak pięknie pachnie deszczem, wiosną, świeżością

Do zjedzenia lodów zmusiłam syna

Jak tylko wrócił ze szkoły, dostał propozycję nie do odrzucenia i nie miał wyjścia - zjadł, choć kręcił nosem

W związku z tym lodówka już rozmrożona, umyta i mrozi na nowo

Plan wykonany

I mam już prawie długi weekend, bo jutro w pracy jestem tylko do 11.30 - hurra

NIO WŁASNIE ...LODY.

CHYBA WCIĄNE SUCHARKA PO PRACY DO LOZIRNI. JAK ZJEM DUZY PUCHAR Z LODZIARNI W GALERI MOKOTÓW POWINNO MI SIE TROCHE POPRAWI W SERDUCHU.

POZDRAWIAM KASIEŃKO

Miśku, w takim razie marsz na lody!

Ja póki co wsiadam na rower, lody jeszcze długo nie dla mnie

JAK ROWEREK SIE UDAŁ ??

Już właśnie skończyłam :P

20 km za mną w 31 minut i 30 sekund

Na razie za mało jem, żeby szaleć

===========================================

Kurka wodna, znowu mam za mało kalorii na koncie ....

Jest 21.00 a ja zjadłam 620 kcal

No, ale nie jestem głodna ... zjem jeszcze ze 100 kcal w postaci białego chudego sera, ale nie dobiję tym do 800 ... znowu jakoś koślawo wyszło ...

Muszę przemyśleć temat

Fajna jestes Kasia :*