KASIU TO TAKIE PROSTE A TAKIE TRUDNE BUZIAKI
KASIU TO TAKIE PROSTE A TAKIE TRUDNE BUZIAKI
a z pudełkiem czy bezZamieszczone przez Kasia Cz.
Dzieki temu że jestes taka szalona, mam odpowiedz na pytanie, ktore zawsze mnie dreczyło... i jestem w szoku że tak dużo zjadamy zawsze w kinie taki kubelek na pol
Ale akcja z tą wagą Jaka była reakcja syna???
Mój mąż chyba by mnie z ta waga z kina wywalił
Kasiu kochana wpadam zyczyć Ci miłego czwartku
gorąco Cię pozdrawiam i co - od rana trzymam kciuki za naszych! ciekawe jaki będzie wyniki... obym tylko znów nie usnęła na meczu jak w niedzielę
buziaczki
11/14 ---> 1300 kcal
Hello
To ja, Wasza wariatka
W kwestii wagi, to tylko dodam, że wzięłam ją z pracy i już jest z powrotem w pracy, więcej jej do kina nie zabiorę
Kubełek ważył 214 g, więc odrzuciamł te 14 g na papierowe pudełko i przyjęłam, że reszta ma ok. 200 g - to był ta największa wersja popcornu
Obsługa nigdy nic nie wie, więc pytanie jej o cokolwiek, nie ma sensu
Jeśli chodzi o syna, to nic nie mówił, przyzwyczaił się już - męża w kinie nie było, ale mu powiedziałam, co zrobiłam
... odkąd sam się odchudza (schudł już 23 kg!!!) ma bardzo dużo zrozumienia dla 'tych spraw'
Kiedyś pewnie kazałby mi się leczyć, ale teraz sam rozumie, jak to jest
Uff.
Nie wiem, w co ręce włożyć, dużo pracy mam i w biurze i w domu i poza nim ...
Spokojnego dnia dziewczynki! :P
..............................
POLSKA GOLA!!!
KASIA NASTEPNYM RAZE PROSZE O OSTRZEZENIE.
PRZECIEZ JA PLACZE TUTAJ ZE SMIECHU.LZY MI LECA,BO WYOBRAZAM SOBIE JAK WAZYSZ TEN POPCORN.
KASIENKO JEDNAK NAPEWNO NIE MYSLE ,ZE POWINNAS SIE LECZYC.
POPROSTU MASZ WIECEJ ROZUMU NIZ WIEKSZOSC Z NAS,NA DIETCE
KASIENKO DOSTALAS MOJA WIADOMOSC?
Kasiu, a mi szczęka opadła i szacunku. Za tą wage...
Konsekwentna jestes po prostu. I podziwiam Cię za nie podawanie się opini publicznej.. Bo przecież nie każdy odważył by się o wagę popcornu pytać publicznie, nie mówiac o publicznym ważeniu.
rispekt Kasia
Muszę się w tym miejscu wyżalić: przyjechalni do nas dziś Niemcy, z niemiecką flagą na samochodzie
Mój mąż nie ma tyle zrozumienia dla mojej diety, uwaza że to bez sensu i powinnam dac sobie spokój
Ba... jak chcialam sobie kupic wage zeby w domu wazyc ile czego jem to... stwierdzil że chyba sobie zartuje... do tej pory jeszcze wagi nie kupiłam, i zazwyczaj licze "na oko", na szczescie wiekszosc produktów jest powazone i opisane
Katsonku, dziękuję :P
Mam nadzieję, że się choć troszkę rozerwałaś czytając moje głupotki
Emilko, o nie! z niemiecką flagą na samochodzie? Jak mogli?
Gosiu, mój mąż patrzył na mnie kiedyś, jak na wariatkę, gdy ważyłam różne produkty i paplałam o kaloriach .... a teraz sam kupił nową wagę do kuchni (choć mieliśmy już elektroniczną, to ta na której ważyłam wczoraj popcorn w kinie ), która waży z dokładnością co do 1 g
Ja też zrobiłam sobie test na ortoreksję i jestem "pozytywna" w 2 punktach
Spokojnego dnia szalona Kobieto
....mojego męża chyba nie zdziwiłaby waga w kinie...nie dla tego, że ważę jedzenie, bo liczenie kalorii mnie dołuje, ale dla tego, że ciągle robię dziwne rzeczy. Bieduś już się chyba do mnie przyzwyczaił
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
W ogóle mi się nie chce jeść, choć upału już dzisiaj na szczęście nie ma
Na koncie mam śniadanie w postaci 60 g Frutiny z jogurtem naturalnym 0 % tłuszczu i 250 g truskawek, które zjadłam przed chwilą + 2 kawy z mlekiem, czyli w sumie ok. 390 kcal
Mam jeszcze w pracy serek wiejski lekki, 2 tekturki z 2 plasterkami szynki i malutką porcją sałatki z lodowej, ogórka, pomidora i papryki, ale na pewno nie zjem tego wszystkiego bo do 14.00 już niedaleko
Zachmurzyło się
Zakładki