Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Lenaj, spacer też dobra rzecz, wiem, że przy małym dziecku jest dużo pracy, ruchu, a pomysł z ćwiczenia z maluchem wcale też nie jest taki zły, gdzieś nawet widziałam ćwiczonka i dla mam i dla maluszków (tylko gdzie? )

Dasz radę, początki zawsze są trudne, ach, ile razy ja zaczynałam

Dziewczynki, do jutra!
Na dzisiaj koniec z forum, muszę iść syna troszkę przysposobić do kilku dni poza domem
Potem meczyk obejrzę, poczytam o perypetiach samotnej ciężarnej i lulu

Życzę Wam miłego wieczoru!!!!

książka jest fajna, czytałam. uśmiałam się jak norka....

No to jak juz przy literaturze jestesmy, to ja akurat jestem na "wysokiej polce" tym razem pewna madra glowa Oxfordzka Bryan Sykes badajacy DNA i opisujacy ciekawa teorie, jakoby kazdy wspolczesny europejczyk pochodzil od jednej z siedmiu kobiet, zyjacych w epoce kamienia. Facet odkryl w kosciach praczlowieka identyczyn kod genetyczny (DNA) jak u swojej przyjaciolki. Wszystko pisane z punktu widzenia genetyki, odkryć biochemii genetyki wiedzy antropologicznej, archeologicznej i historycznej. ....wciaga mnie

Kasia - a Ty tam dziecko ladnie uswiadom, zeby sobie nie myslalo odrazu, ze mozna OT TAK wyjechac sobie

dobra, dobra
DNA, kody genetyczne, antropologia........................
zeby tak za madrze nie bylo
KASIA - JAK TA SUSZARKA SIE SPRAWUJE??????
bardzo jestem ciekawa

p.s. czytasz ksiazke Moniki Szwaji
fajne, lekkie czytadla pisze.
wszystkie jej przeczytalam.
a zaczelo sie od "Stateczna i postrzelona"
chorowalam sobie na angine ropna i moj maz pojechal do Emipku po ksiazke dla mnie i powiedzial do milej - jak smiem przypuszczac - Pani: "poprosze ksiazke dla zony tylko zeby nie plakala"
plakalam - ze smiechu

tia, moj maz ma dar kupowania ksiazek dla mnie, rowniez w tym samym Empiku, moze nawet u tej samej milej Pani powiedzial /jakos tak/ : "poprosze ksiazke lekka i przyjemna dla kobiet". No i Pani dala mu ksiazke Malgorzaty Musierowicz pt 'ZABA"
Chyba nie wspomnial ze ta kobieta ma lat 31, a nie 15. taki drobny szczegol
ale ta tez przeczytalam i plakalam ze smiechu w tramwaju. I okladke "chowalam" zeby nie widzieli przy czym ja tak rżę

NO JAK TA SUSZARKA???? /bo temat zmienilam/

Jeejku ja to ostatnio wogóle nie moge nic przeczytac .. rzuce okiem na kilka pierwszych stron i rzucam w kat. Znaczy ostatno to tylko kod leonarda przeczytalam ale to juz bardziej ze wzgledu na to ze o tej ksiazce tak głosno było i własciwie to średnia była, juz bardziej "anioly i demony" mi sie podobały jesli chodzi o twórczosc browna

wpadam powiedzieć dzień dobry naszej cukierniczce i może jakąś kawusię postawić
no i może jakieś delikatne śniadanko ......

Dzień dobry!

Dorcia, zwabiły mnie Twoje pyszności, śniadanka jeszcze nie jadłam, więc tym bardziej te aromaty mnie powaliły

Ewa, tak, to książka Moniki Szwaji Niezły ubaw Bratowa pożyczyła mi jeszcze owocową trylogię Sowy i kilka innych tego typu, więc mam zapas :P
Hmmm.... suszarki jeszcze nie próbowałam bo cały czas noszę włosy związane w kitkę i nie muszę ich w związku z tym prostować.
Okropna jestem, żeby jeszcze prezentu urodzinowego nie rozpakować

Tagosiu, takie książki też lubię czytać. Kiedyś rozczytywałam się w E. Daenikenie, wiesz UFO, kosmos, te sprawy. Generalnie bardzo lubię literaturę popularnonaukową :P

Matko kochana, jak mi burczy w brzuchu, a dopiero wzięłam Letrox i muszę odczekać 20-30 minut.
Umrę z głodu

Waga rano pokazała 59,3 kg, więc zgodnie z tickerkiem

Miłego dnia!!!

Witaj Kasieńko!!!

Widzę że łądnie czytasz i inne dziewczyny też. Ja niestety wogle nie czytam.
Brak czasu ale wiem że to nie usprawiedliwienie.
Będę musiala znaleść jakąś chwilkę na książkę : lekką i przyjemną .

Oto moje wymiary ( Kasiu porównałam z Twoimi i prawie mamy takie same )
biust : 81 ( Kasia 89 )
pod biustem : 76 ( Kasia tyle samo )
talia : 67 ( KAsia 69 )
biodra : 93 ( KAsia 96 )
udo : 52 ( Kasia tyle samo )
ramię : 26 ( Kasia tyle samo )
łydka : 36 ( Kasia ma mniej 33 !!! )

Więc KAsieńko nie jestem rewelacyjna przy zwroście 169 i wadze 59,5 dziś tyle pokazała!

Pozdrawiam

chyba się będę musiała pomierzyć, bo nie wiem, czy mam dużo czy mało