wiesz co też tak myślę...a do takich rekordów jak ty dojdę z czasem :wink:
uwierzysz że kiedyś robiłam szpagat :?: :twisted:
Wersja do druku
wiesz co też tak myślę...a do takich rekordów jak ty dojdę z czasem :wink:
uwierzysz że kiedyś robiłam szpagat :?: :twisted:
Uwierzę :lol: :lol: :lol:
Korni, ja kiedyś ważyłam 52 kg i wydawało mi się, że to za dużo (to było w liceum) a teraz, gdybym tyle ważyła, to byłabym w 7 niebie! :lol: :lol:
Tak więc wierzę, wierzę też w to, że jeszcze ten szpagat zrobisz :!: :D
ja od podstawówki do 4LO ważyłam 67-70kg...nawet 63 czasem...lacha byłam uwierz...mam cielsko zbite...potem na studiach 76...i do ślubu schudłam do 65 (drugi rok studiów)...a potem już poleciało...więc ta waga 65 była może i dawno...starucha ze mnie :wink: ale nie tak niedawno, żeby nie móc do niej fizjologicznie wrócić :wink: a szpagat to po ślubie też potrafiłam :wink: :lol: :lol: :lol: 8) oj jak ja kocham stretching :D
Ja też mam zbite cielsko i jak ważyłam te 67-68 kg, to nikt nie chciał uwierzyć, że tyle ważę, dawali mi co najwyżej 61-62 kg :lol:
Powiem Ci szczerze, że jeśli schudnę do tych 58 kg, to będę już naprawdę zadowolona, a jak się uda do 55 kg, to już w ogóle będzie fantastycznie!
Pozdrowionka Kasiu :D
Basieńko, dziękuję i również gorąco pozdrawiam :P :D
dobra kasiu, banan za mną...więc zbliża się 15 :wink:
miłego popołudnia i do jutra :!: :D
Aaa, bananowa dziewczynka znowu do mnie zajrzała :lol: :D
Ja też Ci życzę miłego popołudnia, do jutra!
I pamiętaj, z Madzią spokojnie, bez nerwów, to taki maluszek jeszcze :D
Kasia - bo to prawda. Patrzylam na Twoje zdjecia dawniejsze (wklejalas kiedys takie w jasnych spodniach i kurteczce) i w zyciu bym nie powieziala, ze tyle wazylas :roll: :roll:
Ja caly ogolniak wazlam 53-56....ale wyaje mi sie, ze gdybym teraz tyle wazyla, to by bylo za chudo (trzeba sie jakos usprawiedliwiac, gdyby nie wyszlo :lol: :lol: :lol: :lol: ). Tymczasem powoli zblizam sie do wagi, z jaka poznalam 6 lat temu mego lubego :wink: :wink: Wiec im dalej sie bede odchudzac, tym mniej mnie bedzie poznawal :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink:
Tagotko, każde usprawiedliwienie jest dobre! :lol: :lol: :lol:
Zmykam do domku, pa!