Kasiu,jak robisz farsz do papryki????.
Mam zamiar zrobic faszerowana papryke w poneidzialek....
Ja zazwyczaj faszeruje czerwona papryke.
Do farszu daje:ryz,miesko ,czosnek,cebule,pieczarki,siweza bazylie,przypary....
Pozdrawiam cieplo.
Wersja do druku
Kasiu,jak robisz farsz do papryki????.
Mam zamiar zrobic faszerowana papryke w poneidzialek....
Ja zazwyczaj faszeruje czerwona papryke.
Do farszu daje:ryz,miesko ,czosnek,cebule,pieczarki,siweza bazylie,przypary....
Pozdrawiam cieplo.
Hej Kasiu, witam po dlugiej przerwie :D :)
Widze, ze po wizycieTomka u lekarza wszystko gra :) Ciesze sie :) Dobrze, ze nic sie nie dzieje i wszystko jest ok :) Nie martw sie, w nowej szkole Tomek z latwoscia sie odnajdzie i wypracuje sobie dobra opinie. Liceum to nie przelewki ;)
Te brzuszki bokserskie daja dobre efekty? Zrobilam wczoraj 2 serie po 10 (w kazda strone), a dzisiaj 2 po 15 i musze powiedziec, ze to jest... przyjemne :P Czuje, ze miesnie pracuja, ale w taki przyjemny sposob, w porownaniu do zwyklych brzuszkow, bokserskie moge robic rekreacyjnie :lol:
Zycze Ci milego popoludnia i weekendu :) Pozdrowienia ;)
Zmywanie wstawione, brzucho poćwiczone, teraz biorę się za hantlowanie :P
A potem może jeszcze rower, się zobaczy :wink:
Muszę nóżki dzisiaj wydepilować, koniecznie :D
A wieczorkiem wstawię zdjęcia z wiejskiego, egipskiego domostwa :D
Czekamy cierpliwie na zdjecia.
Milego wieczorka.
Kasiu, ja też Ci życzę wspaniałego weekendu! :D :D :D :D :D :D :D
Miłego weekendu Kasiu :D :D :D :!:
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/.../qmpelki/6.gif
"Rzeczy zmieniają się wokół nas, zmieniają się także i ludzie, którzy zniżają się do poziomu rzeczy, ale nie zmieniają się przyjaciele, co udowadnia, że przyjaźń to coś boskiego i nieśmiertelnego"
Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
łączę sie w bólu :)
miłego wieczorku Kasieńko :)
Jednak wsiadam na rower, a w ogóle to jestem załamana moim brzuchem, szczegóły później :( :(
ZNAM TAKA JEDNA CO NA BRZUCHY /NAWET TE Z KŁOPOTEM/ BY SIE ZAMIENIŁA :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
JA CHWYTAM ZA DEPILATOR :)
RÓŻOWA ŻAR MASZYNA POWRACA :) JAK GODZILLA :)
Kasiu, pozdrawiam pourlopowo.
Ależ ja mam zaległości u Ciebie - ponad 50 stron :shock: heh i kiedy ja to nadrobie? postaram się przynajmniej choć troszkę zobaczyć co u CIebie słychac.
Buziaki
http://www.gorskiswiat.pl/innegory/zywiecki/big/12.jpg
Kasia? co? masz dalej wzdety? :roll: :roll: :roll: :?
Gosiu, tak mam wzdęty :( :( :(
Po prostu któregoś dnia się z takim obudziłam i tam mi zostało :(
Nie rozumiem, dlaczego ...
Nie objadam się przecież, ćwiczę, wszystko robię tak, jak zwykle i taki bęben mam.
Chodzi mi oczywiście o dół brzucha, bo góra to jest twarda od mięśni. Dół też jest dość umięśniony, ale wzdęty na twardo .... o matko, co ja wypisuję :lol: :lol: ale chcę dobrze wyrazić, to co czuję :wink: :roll:
Ogólnie jest bardzo bardzo twardy, zero flaka, ale tak jakoś niezdrowo wzdęty ....
Czy to od tarczycy? Już raz tak miałam, po zwiększeniu dawki leku minęło i było dobrze, a teraz znowu cholera wie, co :evil: :twisted:
Wstawię raporciki póki, co a potem Wam powiem, jakie mam plany w związku ze sobą :roll:
RAPORCIK JEDZENIOWY
:arrow: woda z cytryną na czczo
:arrow: 2 kromki razowca z szynką Morlinki i serkiem camembert light + pomidor
:arrow: 2 kawy z mlekiem
:arrow: twarożek domowy Piątnicy + jabłko
:arrow: jajko na twardo + 2 plastry Prymusa light
:arrow: śliwki "Mieszaniec", pychotka
:arrow: serek Danio wiśniowy
:arrow: makaron tajski vermicelli z ... fasoli mung :shock: :lol: + cycek kurczaka usmażony na łyżeczce oleju ryżowego z dużą ilością papryki czerwonej i pomidora
.... byłam pewna, że złapałam w Realu makaron sojowy i jakież było dzisiaj moje zdziwienie, gdy się okazało, że to jest makaron ze skrobi fasoli mung :lol: :lol:
Porcja 40 g ma 140 kcal a spuchła tak, że ledwo zjadłam :lol: :lol:
RAPORCIK RUCHOWY
ĆWICZENIA Z HANTLAMI
2 x 15 (na każdą rękę) - wiosłowanie hantelką w opadzie (5 kg)
2 x 15 - unoszenie hantelek na boki (barki) (po 2,5 kg w każdej ręce)
3 x 15 - uginania ramion z hantelkami (biceps)(po 5 kg w k.r.) ---> zwiększyłam od dzisiaj obciążenie z 4 kg na 5 kg, bo te 4 kg jakieś takie lekkie się już wydawały
2 x 15 - francuskie wyciskanie hantelki siedząc (triceps)(4 kg)
2 x 15 - rozpiętki ze sztangielkami (klatka piersiowa)(po 2 kg w k.r.)
3 x 15 - szrugsy z hantelkami (po 5 kg w k. r.)
4 x 15 - spięcia brzucha z hantlami (mięśnie skośne brzucha)(5 kg w k.r.)
A6W: seria x 24 powtórzenia
4 x 15 brzuszki bokserskie
Pedałowanie:
:arrow: 25 km
:arrow: 570 kcal niby spalonych
:arrow: 36 minut :P
Bardzo dobre tempo dzisiaj miałam. Przeciętnie przejeżdżam taki dystans w 40 minut, więc 4 minuty krócej to dużo :P
Zeszłam mokrutka i szczęśliwa :lol:
I tak sobie pedałując, pocąc się i słuchając Kazika doszłam do wniosku, że koniec obijania się i pora się za siebie wziąć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Od jutra będę piła 2 razy dziennie koktajle proteinowo-witaminowe Nutrend Formline, już je piłam, ale przestałam. Zamiast 2 posiłków.
W szafie stoją 3 smaki, pora działać i pozbyć się tego wzdęcia :P
No ale Kasia....moze to wzdecie jest tarczycowe i co wtedy? ALBO MOZE SLIWKI? :shock:
W kazdym razie: ja mialam kilkanascie dni to samo, jedzac jak zwykle ...i teraz sie przestawilam na papki i JUZ PO JEDNYM DNIU brzuch wrocil do normy :shock: :shock: :shock: Ale tez tego pierwszego dnia bardzo malo kalorii zjadlam...moze z 400.....W kazdym razie to bylo moje pierwsze spostrzezenie. Brzuch zniknal :wink: :wink: :roll: :roll:
[color=darkblue][b]Gosia, dzięki!
Pocieszyłaś mnie, dlatego muszę działać i też przez jakiś nie jeść tego, co zwykle a na pewno nie w takich ilościach, no i ZERO śliwek :cry:
Będę więc piła te koktajle, bo to gęste, sycące i na wodzie zrobione ma tylko 130 kcal.
Poza tym zawiera dużo błonnika (inulina), białka, L-karnitynę, chitosan, HCA, chrom 3+, 12 substancji mineralnych i 10 witamin .... więc zdrowe jest :wink: :lol: :lol:
<<Zdjęcia usunięte>>
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: NIE WIEEEERZEEEE :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: KAsia, no mowilas nie raz, ze grubsza bylas, linijke Twoja widzialam, jakies zdjecie grubsze tez, ale to co wkleilas dzisiaj to jest dla mnie mistrzostwo swiata! TZN. to czego dokonalas :shock: :shock: :shock: :shock:
Wiesz co? no nie moge uwierzyc, ze to jestes Ty tam....kompletnie mi to do Ciebie nie pasuje i jestes 10 LAT MLODSZA TERAZ :shock: :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Dziękuję Gosiu :oops: :oops: :D :D
Ale serio Kasia! Ty nie masz za co dziekowac :shock: TZN CO NAJWYZEJ SOBIE :D :D :D :D No przeciez BOSKO teraz wygladasz :D :D :D :D :D I wogole jeszcze dluzsze wlosy do tego, kitka.......no poprostu marzenie :D :D :D :D :D Naprawde dopiero teraz widze jak sie zmienilas :D Pamietam kiedys wkleilas zdjecie z jakiejs rodzinnej imprezy, gdzie siedzialas obok rodziny przy stole i to bylo Twoje grubsze zdjecie, to fakt, ze teraz nie ma porownania, ale wtedy tez wygladalas ladnie. No ale dobra: teraz nam tu wklejasz "kawe na lawe" w stroju i to jak teraz wyglada Twoje cialo to jest poprostu jakas magia* dla mnie :shock: :D :D :D :D
przypisy:
* Magia = BRZUSZKI BOKSERSIE i ROWER :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:wink: :wink: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
"subtelna" to dobre słowo :)
pozdrawiam i miłej nocki
Kasiulku wpadam na moment i podziwiam :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Naprawde nalezy Ci się totalny przyklask,za Twoje dokonanie :P :P :P :P
Jesteś sliczna,a tamte zdjęcia daj do lamusa :lol:
Buziaczki!!DOBRANOC :P
Ha!ja tu miałam Wam Egipt wklejać a nie moje przemiany :lol: :lol: ale fakt, wtedy wyglądałam bardziej poważnie niż teraz :lol: :lol: :lol:
Aż się boję pomyśleć, jak będę wyglądała za kilka lat, oby nie tak:
http://www.marko-zabawki.pl/pliki/of...ids/bobas1.jpg
Kasiu bardzo lubię oglądać zdjęcia przed i po odchudzaniu, to taki namacalny dowód - ze warto!! :)
nie byłaś w Tunezji jakoś strasznie gruba, całkiem fajnie wyglądałaś, ale jak się zestawi zdjęcia aktualne to wyglądasz teraz wręcz rewelacyjnie i dużo młodziej.. jednak kg dodają i lat.. szczególnie te nadwyżkowe :roll: :twisted: tak więc Kasiu brawo brawo i jeszcze raz brawo :D
dobrej nocy
Różnica w zdjęciach jest ogromna, ale wtedy nie byłaś wcale gruba.Wyglądałas ładnie moim zdaniem. W sumie ja bym chciała mieć taką sylwetkę, jak Ty te 2 lata temu. Naprawdę niczego wiecej bym sobie nie życzyła. Tak więc wtedy ładnie, ale Teraz wyglądasz rewelacyjnie :!: :!: :!: :!: :D
No nie powiem, roznica jest, ale nie bylas jakos gruba wtedy ;) Mam wrazenie, ze kilogramy powoduja, ze sie inaczej poruszamy, a na zdjeciach to wychodzi jak na dloni.
Kasiu pozdrawiam już sobotnio :D
miłego dnia nasz forumkowy wzorze odchudzania :D i .. co więcej - utrzymywania wagi! :D :lol: :lol: :lol:
http://images13.fotosik.pl/49/de19718bd95b5e31.jpg
POZDRAWIAM :)
Cytat:
ZAZDROSZCZE CI -TAKI PLASKI BRZUCHOLEK :!: :!: :!:
Kasiu, no doprawdy :shock: :shock: :shock:
Dziewczyny mają rację. Dokonałaś 2 niesamowitych rzeczy na raz.
Z tłuszczem po prostu Ci lat ubyło :shock: :shock: :shock: :shock:
No i z tego wszystkiego to zapomniałam Ci pożyczyć miłego i udanego weekendu. :D
http://i195.photobucket.com/albums/z...8_38659192.gif
Jestem w domku sama, to znaczy z kocurkiem moim ukochanym :mrgreen: Mąż w pracy, syn u babci, a ja mam sporo rzeczy do zrobienia w tę piękną słoneczną sobotę :P :P
Będę robić na obiad faszerowaną paprykę: czerwoną, żółtą i pomarańczową, więc będzie kolorowy obiad :D :D
Trochę czasu mi to zajmie, bo wiadomo, farsz trzeba zrobić, mięsko doprawić, cebulkę zeszklić, pieczarki pokroić itd. itp. :lol: :lol:
I chałupkę przydałoby się sprzątnąć ....bo już troszkę zapuszczona :oops:
I na rowerku pojeździć i brzuch poćwiczyć :P
I na spacer bym chciała pójść a najlepiej gdybym zrobiła to wszystko do 15.00, zanim mąż wróci :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: no, ale to raczej niewykonalne, bo samo forumowanie zajmie mi pewnie z 2 godziny :lol: :lol: :lol: :lol:
Co do tych zdjęć sprzed 2 lat, to faktycznie jakoś strasznie gruba nie byłam, ale miałam dużo więcej tłuszczyku i ciało miałam takie luźne i sflaczałe i trzęsące się, no i cellulit ... fuj :lol: :lol:
Spójrzcie, jak mi wiszą i opadają fałdki na brzuchu i boczkach, hehe :lol:
Teraz mi już nie wiszą :lol:
Milutkiej soboty Wam życzę :P
Ziutka ma racje, zupelnie inna jest postawa, poruszanie sie i "pozowanie" do zdjec z kilogramami...Teraz to piers do przodu, twarz usmiechnieta 8) , pewnosc siebie, ramiona wyprostowane :D :D :D :D :D
Caly czas jestem pod wrazeniem tych zdjec Kasia :D :D :D
Milej soboty i faszerowania Ci zycze :D :D :D :D
Na obecnych zjędiach widać pewność siebie, której Ci wtedy chyba troszkę brakowało (przynajmniej przy pozowaniu), MINY strzelasz teraz zalotniejsze, fryzura - bez komentasrza.
Waga wagą, ale wyglądasz teraz Kashoo o 10 lat młodsza :)
Kasiu,niezla z Ciebie laseczka.
Milego dnia.
I już po śniadanku :P :P
Kromka pełnoziarnistego żytniego z soją (179 kcal) + 2 plastry 50 g Prymusa light (145 kcal) + pomidor + Delma niskokaloryczna = 350 kcal :P
Od dzisiaj z grubsza będę znowu liczyć kalorie, chociaż mi się okropniście nie chce :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Muszę sprawdzić, ile wciągam, bo dzisiaj na wadze zobaczyłam ... 56,5 kg :shock: :shock: :shock:
... znaczy się nie jestem przerażona, tylko zdziwiona... bo skąd taka waga?
Od tego wzdętego brzucha pewnie :? Czuję się zdegustowana :lol: :lol: :lol: wiem, że wahania wagi, że bla bla bla .... ale zmieniam ticker, skoro jest 56,5 kg to na tickerze też tyle będzie :evil:
Biorę się za tzw. robotę :wink:
Kasia, a nie przyblokowało Ci się cos w jelitkach :?: No bo i brzusio wzdęte, i na wadze ciut (naprawdę CIUT) więcej
Dorotko, no właśnie mi się coś przyblokowało, tylko ni cholery, nie wiem, co :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
... dlatego od dzisiaj liczę kalorie i będę piła 2 x dziennie koktajl proteinowo-witaminowy :)
Może się odblokuje :roll: :roll:
Od godziny przeszukuję tutejszą wyszukiwarkę , google , google grafikę , forum kulturystyczne i wikipedię .
Jestem już zdesperowana .
Kasiu co to są szrugsy ?
Dagmarko :D :D
Szrugsy:
trzymasz dwie hantle (można i sztangę) z boku tułowia i robisz ruch barkami w stylu "nie wiem", czyli unosisz je do góry w kierunku uszu, aż do momentu, gdy czujesz napięcie mięśni czworobocznych.
W górnej fazie możesz na chwile zatrzymać ruch.
Inaczej wznosy barków :P
Ćwiczenie angażuje "kaptury" znane także jako czworoboczne grzbietu :wink:
Spolszczone od angielskiego SHRUG - wzruszyć ramionami :P
Ot, po prostu odpowiednie wzruszanie ramionami z dużym obciążeniem :lol: :lol:
Daje bardzo dobre efekty, kiedyś miałam bardzo rachityczne i wąskie ramionka, teraz widzę dużą różnicę w ich wyglądzie i sile :D
Troszkę Skandynawii :D
http://img181.imageshack.us/img181/8...dcapch5.th.jpg
Kasiu w niedzielę przyjeżdża do Warszawy Gayga. Na tą okoliczność robimy spotkanie w Starej Miłosnej, nie miałabyś ochoty przyjechać....proszę :D Można się duuuuuuuuużo od Ciebie nauczyć, więc to troszku jak misja by była dla Ciebie, poza tym dużo zieleni, las dookoła i spotkanie w ogródku w altance. No i jak zachęciłam Cię?
Buziaki
Kaszania
WOW Kasiu ale różnica... Naprawdę jestem pod wrażeniem jak można się odmłodzić poprzez dietę i ćwiczenia :) I w długich włoskach jest Ci naprawdę ślicznie :)
Uciekam robić sałatkę, bo muszę wziąć coś ze sobą na cały dzień bo jedziemy nad wodę (pogoda taka sobie ale lepiej na świeżym powietrzu być niż w blokowisku) :)
Wezmę ze sobą aparacik i poproszę Jacka żeby porobił mi kilka fotek i może je umieszczę u siebie
Pozdrawiam gorąco :)
Uff. Jestem mokruteńka, ale mieszkanko wysprzątane, odkurzone i (prawie) lśni :lol: :lol: :lol:
Najbiedniejszy w trakcie odkurzania jest mój kocurek, panicznie boi się odkurzaczowych hałasów i nijak nie potrafi się przekonać do tej warczącej maszyny :? :?
Ale musi mieć wtedy traumę, biedaczek :wink: :roll:
Teraz należy mi się smaczna kawusia wypita w klimatyzowanym pokoju i potem znowu do roboty :wink:
Mój kochany futrzaczek :P
http://img153.imageshack.us/img153/1...k347pi1jb1.jpg