Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

zawsze coś tam mądrego i sensownego w głowie zostaje

Ale białka nakupiłam: tuńczyki, makrelę w pomidorach, sery białe i żółty Prymus light :P

Torszkę zmodyfikowałam dzisiejszy plan żywieniowy, przed chwilką zjadłam 3 kawałeczki gorzkiej czekolady z pomarańczami i 2 plastry odtłuszczonego Prymusa, jogurtu nie będzie a warzywa z patelni zjem, jak zrobię jeszcze kilka rzeczy w domu, tylko się zastanawiam, czy warzywa zjeść przed pedałowaniem czy po ale chyba jednak przed, bo po muszę zjeść węgle

Plan jest taki: przed pedałowaniem warzywa z patelni, zgodnie ze wskazówkami, które dzisiaj zamieściłam natychmiast po pedałowaniu zjadam jabłko (węgle proste ---> uzupełnienie glikogenu w mięśniach) a godzinę od zakończenia dużo białka, czyli koktajl i serek biały.

I tej wersji będę się trzymać

Spokojnego wieczorku Wam życzę

A u mnie dziś dziwnie - nie chce mi się jeść

Kasia, dzieki Ci wielkie za tyle wiedzy! Co najlepsze - tego wlasnie szukalam (bezskutecznie) o wlasciwych proporcjach B:T:W DZIEEEEKIIIIIII

Czytalam rowniez sporo o skutecznosci diety bialkowej, lub "low cab"...zreszta co tu duzo gadac: Ty Kasia przeciez bylas na niskoweglowodanowej i zobacz jak pieknie schudlas

Kasieńko przyżekam że od jutra koniec podjadania i objadania.
Będę się pilnowała - obiecuję!
A teraz zmykam do łóżka - dobranoc

O kurcze, naprawde cie podziwiam za ten rower
Pozdrawiam i powodzenia
zapraszam do mnie :
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67701

Dobre plany żywieniowe
Ja przed fitnessem zjadam obiad (miesko-warzywa, lub zupę) po fitnessie zwykle tekturka z dżemem, potem kefirek 0% - w ramach dobiałczania
buziaczek poranno-dietetyczny

Witaj Kasieńko w deszczowy czwartek!
Miłego dnia

pozdrawiam rowerkowo

Dzień dobry!

U mnie dzisiaj pochmurno, dżdżysto, szaro, buro...

Znowu będę siedzieć, jak na szpilkach, bo nie wiem, czy szefostwo zawita dzisiaj jeszcze do biura czy nie.
Mogą dojechać nawet ok. 13.00, chyba zadzwonię do nich ok. 12.00 i po prostu zapytam, gdzie są i czy dojadą

Wczoraj wieczorkiem już nie wchodziłam na forum, więc raporcik z pedałowania wczorajszego zdaję teraz:
44,54 km
1014 kcal
75 min. 09 sek.

Przed jazdą zjadłam warzywa po chłopsku Frosty (224 kcal), po jeździe serek śliwkowy Activia i wypiłam koktajl białkowy na mleku 0 %.

Plany żywieniowe na dzisiaj:

śniadanie: uwaga! uwaga! NIE PŁATKI!!! ale 2 kromki chlebka pełnoziarnistego (118 kcal) + serek wiejski lekki z Fitupem (120 kcal)

II śniadanie: jabłko

przed wyjściem z pracy ok. 14.30: filety z makreli w sosie pomidorowym (177 kcal)

obiad: warzywa z patelni (przed pedałowaniem)

po pedałowaniu: jakieś węgle (tekturka z miodem albo batonik musli Corny Linea)

kolacja: serek lub jogurt

przed snem: koktajl białkowy na mleku 0 %


A wiecie, co mi się wczoraj przytrafiło?

Wygrałam telefon Motorolę L6 w konkursie Plusa "10 000 telefonów na 10-te urodziny Plusa"
W określonym momencie, kiedy pojawiała się na ekranie TV stosowna plansza, trzeba było szybko wysłać smsa: pierwszych 40 osób wygrywa telefon :P

Próbowałam przez kilka dni, bo tanie te smski, tylko 1,22 zł.
Wysłałam ich w sumie może z 15 albo i mniej i ciągle dostawałam informację, że inni byli szybsi a tu wczoraj okazało się, że się udało

No bo jak jeżdżę na tym rowerze 70 parę minut, to coś muszę robić, gapię się więc w TV i z tego gapienia, jeżdżenia i wysłania smsków będę miała nowy telefon!

Przyda się, bo mam dość stary aparacik

A cieszyłam się, jak wariatka! :P

Miłego dnia!!!