Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Dzień dobry

Męcz Kasia Weidera, męcz a na drugą serie jesteśmy umówione
kostium bardzo mi się podoba Ty taka konsekwentna kobietka jesteś, że i pływac w mig sie nauczysz, jak tylko sobie tak postaniowisz
Ja tam jestem wodne zwierze i jak tylko jakiejs wody dopadnę, t nie można mnie z niej wyciągnąć Na basen rzadko chodzę, bo często mi sie zdarzają różne nieprzyjemności zdrowotne po takim pobycie ale zaden naturalny zbiornik wodny mi nie straszny
Mój rekord to chyba jednak pływanie w październiku w rzece , bo kwietniowe pluskanie sie w jeziorze lodowatym jednak mniej ekstremalne było

Miłego dnia Kasiula

Witam w czwartkowy późny ranek!
A więc widze, że urlop zaczął się wyśmienicie można sobie spokojnie wstać, zjeść, poćwiczyć..
na basen się wybierasz? faaajnie pływać nie umiesz? :P
A mam jeszcze pytanko... mówiłaś, że Weidera robisz na rzogrzewkę.. to co powtem robisz pedałujesz pewnie, mam rację? a może jeszcze jakieś ćwiczonka na brzuch.. bo pewnie takiego pięknego brzuszka od samego Weiderka nie masz, hm?

No to miłego dnia życzę I nie utop się tam na basenie :P

Kasiu, strój sliczny, tylko nie dla mnie, bo juz widze, jak bym sobie musiała conieco splaskać
Spodnie.......super, tylko nie na moją panią
Kasiu, ja 3 lata temu sie nauczyłam pływać i naprawde sie ciesze , a uczyły mnie kolezanki na basenie
Pamiętam , ze kazały mi się położyć na wodzie, a we 2 od spodu mnie trzymały,
Później kazały machać rączkami i nóżkami i jak widzialy , ze sobie radze, to pokazaly, że nie trzymają, ręce podniosły do góry, ale stały przy mnie.
Wtedy nabrałam odwagi
Najpierw zarazilas mnie rowerkiem (napewno nie tak aktywinie )
Teraz dzieki Tobie używam hantelki , tak fajnie obrazowo to opisujesz, ze szkoda mi ich nie używać
Dzieki , za to , bo na rączki będą rączki ładne i można będzie bluzeczke bez rękawków na lato ubrać
Zdjecie ładne, nawet z tym paluszkiem
Sliczna laseczka jesteś
Miłej zabawy na basenie

38. dzień weiderka zrobiony, jeszcze tylko 4 dni i będzie finito

Od jutra ostatnie 4 dni z 24 powtórzeniami


Aga, to Ty niezła jesteś w październiku w rzece, w kwietniu w lodowatym jeziorze
Ja do takich ekstremów na pewno nie dożyję


Karateka, weider na rozgrzewkę, potem hantle albo rower, zależy. Tak robię, gdy pracuję, bo teraz jestem na urlopie, więc weidera robię rano a pedałuję wieczorkiem :P
I wyobraź sobie, że taki brzuszek mam tylko od pedałowania i od weidera, żadnych innych specjalnych ćwiczeń na brzuch nie uskuteczniam! :P


Bewiczku, mnie będą moi mężczyźni uczyli pływać, mam nadzieję, że przeżyję!!! i napiszę do Was wieczorem
Cieszę się, że zarażam, ale są to tylko pozytywne i zdrowe bakcyle
Zazdroszczę, że się już naumiałaś pływać :P
A jak będziesz ćwiczyć regularnie z hantelkami, to na pewno latem założysz bluzeczkę bez rękawków, nie ma bata!

KASIU DZIĘKUJĘ ŻE CHCIAŁAŚ MI POMÓC ,
ALE NA MNIE NIE MA SILNYCH.
CO JAKIŚ CZAS MAM TAKIE NAPADY , ALE WAŻNE ŻE SZYBKO PO UPADKU SIE PODNOSZĘ.
JA RÓWNIEZ WYJĘŁAM HANTLE I OD WCZORAJ TROSZKIE ĆWICZĘ.
NO NA CHODZIARZU TO RĘCE TEŻ 30 MINUT PRACUJĄ ALE WIDZĘ ŻE SKÓRA MI ZWISA.
MIŁEGO DNIA.

Kasia Ja wiem, ze normalne to to nie jest, ale ja mam takiego stresa jak Ty idziesz na ten basen, jakbym to ja sama szla

Jak dzisiaj w miescie zaczne sie nagle krztusic, to znaczy, ze sie topisz TFU!TFU! No w koncu jak sie wszyscy nauczyli plywac, to nie moze to byc takie trudne, nie?

Zamieszczone przez tagotta

Jak dzisiaj w miescie zaczne sie nagle krztusic, to znaczy, ze sie topisz TFU!TFU! No w koncu jak sie wszyscy nauczyli plywac, to nie moze to byc takie trudne, nie?

To naprawdę nie jest trudne Nie raz widziałam na basenie dorosłe kobiety, które zupełnie swobodnie unosiły się na wodzie (wstęp do pływania i największa bariera psychiczna do pokonania) po jednej lekcji
Nie strachać mi się tu

Dziewczyny, na razie to mój mąż jeszcze śpi, więc nie wiem, czy my w ogóle dotrzemy na ten basen ale dziękuję Gosiu i Agusiu za dobre rady i troskę i w razie czego duszenie się wraz ze mną


Halinko, to świetnie, że zaczęłaś ćwiczyć z hantelkami, na pewno będą efekty, jesteś zawzięta z ćwiczeniami, więc do dzieła! :P
I z całego serca życzę Ci, abyś miała takie napady, jak najrzadziej albo najlepiej wcale! :P


Cały czas sypie śnieg, już wszystko jest przykryte grubą warstwą, znowu trzeba będzie odśnieżać autko ale chociaż ładnie jest

Hehe, widze że Twój mąż to taki śpioch jest, albo strasznie zmęczony
A dziewczyny mają rację nauczysz się w mig pływać, to nic trudnego

A u mnie śnieg powoli topnieje i już wyszło słoneczko A gdybym teraz nie zajrzała, a później na Twój wątek to znowu bym miała straaaszne zaległości

pozdrawiam

Zamieszczone przez Karateka

A gdybym teraz nie zajrzała, a później na Twój wątek to znowu bym miała straaaszne zaległości