Wątek: Pamiętnik Niezbędnik Codziennik...czyli co w trawie piszczy

dzieńdoberek kochane dziewczynki;
humor rewelacyjny, spodnie dobrze leżą, mmmmm... nawet pogoda nie jest w stanie mi pogorszyć nastroju. ; nie ma co; dzisiaj od rana szaleję.

zjadłam 1,5 kromki chleba żytniego (zapieczone) z białym chudym serkiem, dojadłam 1/2 pojemniczka jogurciku 0% i 1/4 pomidorka.

Na II śniadanie banan i 3 śliwki węgierki.

Na obiadek mam ze sobą sałatkę owocową (winogrona - kilka kulek jasnych i ciemnych, gruszka, jabłko i połowa małego jogurciku owocowego 0%).

potem na podwieczorek również mały jogurcik (tylko inny smak), no i ze 2 śliwki węgierki mi zostały więc je dojem.

Po powrocie do domu zjem trochę mojego gulaszu, ale pewnie dokroję sobie do niego pomidorka z cebulką aby lekko zmienić danie.

spokojnie powinnam się zmieścić w 1000 kcal hi hi, jak policzę w dzienniku to zobaczę

Shiz....

Gonię Ciebie z wywalonym językiem na brodzie.... a moja waga wzrosła... ))
masakra )) muszę się bardziej rozpędzić bo nikniesz mi na horyzoncie )

Braaaawo ))

cześć Zuzka,
nie przejmuj się, daleko nie ucieknę bo moja waga stoi.
hi hi, jak widzisz dzisiaj total nażarcie na sniadanie. prawdę mówiąc czułam że więcej nie dałabym rady zjeść.
zobaczymy jak z obiadkiem będzie. sałatka trochę bardziej kaloryczna bo z winogronami, no ale przecież trzeba jeść różne rzeczy. Wzięłam mało kulek winogronowych więc wszystko pod kontrolą. A zresztą dzisiaj sobie poskaczę ze 20 minut przy muzyce więc napewno mój jakikolwiek tłuszczyk nie da rady się zawiązać, a raczej rozwiązać.

cmoków 100; melduj mi co jesz to będę ciebie pilnować cholero moja jedna

Shiz )

melduję, że dzisiaj tylko piję )
mam nadzieję że wytrwam )
myślę że potrzebuję takiego dnia )

Oj pilnuj mnie pilnuj.... bo to mój pierwszy raz bez jedzenia ))

a to zdrowe?? takie oczyszczenie organizmu???

ja raczej wolę rozkręcać żołądek niż spowalniać.
jem o 0,5 kromki więcej rano i trochę owocków do południa.

tylko mi Zuza nie zasłabnij na tych płynach;

no i jestem po kolacji;

mój plan dzisiejszy wykonany, już pokazuję:

X Żytni mleczny kromka 45g 1 100,70
X jogurt sanok bez cukru opakowanie 100g 1 46,00
X Ser biały chudy kostka 100g 0,6 60,00
X Pomidor szt. 200g 0,4 13,60
X Musztarda łyżka 15g 1 18,00
X Banan bez skórki szt. 150g 1 120,00
X Gruszka średnia 150g 1 60,00
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
X Winogrona czarne średnio 100g 1 80,00
X Jogo max średnio 100g 1,7 72,25
X Śliwki węgierki bez pestek średnio 100g 2 68,00
X Kurczak duszony w jarzynach średnio 100g 2 216,00
X Pomidor szt. 200g 0,5 17,00


W sumie kalorii: 946,55

hi hi, niezła ilość żarełka,.cały dzionek chodzę pełna)))))))))))))))))

już zrobiłam sobie jedzonko do pracy na dwa dni))


sałatka z białym serem autorstwa własnego (po analizie tego co było w lodówce)))))))
- biały ser chudy - 100 g
- papryka : trochę żółtej, czerwonej, pomarańczowej
- pomidorek
- świeża bazylia, małe cebulki z occie
- dodałam jeszcze ostrej papryki, kurkumy, imbiru, pieprzu, łyżkę musztardy i trichę chrzanu

hi hi ciekawy smak wyszedł; ciekawe jak ja to rozpiszę w dzienniczku; spróbuję coś podobnego znaleźć, ale pewnie to ma mało kalorii, ponieważ ser biały chudy 100 g to 99 kcal;

pozdrawiam serdecznie, cmok

hej shizku

no i slicznie a z tym serkiem, to - eh, pozazdroscic kreatywnosci moje eksperymenty kulinarne laduja najczesciej w koszu na smieci niestety heh, u Ciebie dzis to jak w sadzie owocowym

pozdrawiam

miło mi Wilczusiu że ci się podobają moje pomysły.

Ja ogólnie trochę przejadłam się sałatkami owocowymi i wolę jeść same owoce, a jak sałatki to warzywne. przepadam za nimi;

teraz muszę cosik jeszcze wymyśleć.

dzieńdoberek

dzisiaj już jestem po owsiance.
mam wrażenie jakby moja waga stała....... buuuuu;
hmmm... no i co teraz? czekać, czekać.....

shizuś czekać cierpliwie a znów sie ruszy