Strona 34 z 96 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 84 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 331 do 340 z 959

Wątek: No to do dzieła!!!!!

  1. #331
    mala paprotka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Dziewczynki!!
    Kurcze wystarczy chwilke tu nie być a już tyle się dzieje!!

    U mnie jako tako - właściwie w wczoraj i dziś zjadłam bardzo niewiele - jakies kanapki z czarnego chlebka z serkiem, a dzis bułeczke - z białą , którą kupiło mi moje Słonko (chyba, żeby dodać mi energii.. a może poprostu chciał mnie rozpieścić ) Jadłam cokolwiek, bo musiała przed zażyciem tabletek a tak właściwie to przez gardełko przechodzi mi tylko herbatka, bo jest tak obolałe jakbym nałykała się szpilek
    Nie lubie chorować a teraz ciągle mam wysoką temperaturke i wszystko mnie męczy i czuje się całkiem bez sił..
    No dobra, nie będe się już tak nad sobą użalać Mówie chorobie PRECZ!!

    Natalka - ja też bardzo lubie jogurty, a ten o którym mówisz to pewnie nowa Jogobella - mam na niego chrapke ale jeszcze go nie próbowałam; dalej mocno trzymam kciuki za twoją dietke - świetnie ci idzie

    Majamigo - jak tam mężuś? pewnie strasznie stęskniony za tak wspaniałą kobietką! mam nadzieje, że poradziłaś sobie z tą "ważną sprawą" bez żadnych problemów - wybacz, że i mnie tu nie było żeby cię pocieszyć i trzymać mocno kciuki.. ale przespałam większość dnia i dopiero niedawno zwlekłam się z łóżeczka (źle śpie nocą więć w dzień nadrabiam )

    Rybeczka - jak tam na uczelni? wiedze, że i ty jesteś niesamowicie zabiegana Ja z moim Słonkiem jestem już ho-ho - 5 i pół roku - bywały chwile dobre i złe, nawet przetrwaliśmy jego wojsko a byliśmy wtedy z sobą niecały roczek. Czasem mam wątpliwości czy to on - ten na całe życie, jednak kiedy pomyśle, że przecież się kochamy zależy nam na sobie, tyle już z sobą wytrzymaliśmy i przeszliśmy, to jednak coś w tym musi być, to coś znaczy. Nie wiem co będzie za pół roku czy za rok - ważna jest chwila obecna i to, że jesteśmy razem. Ach - my też jesteśmy z dwóch całkiem różnych i przeciwnych znaków - ja Baran - on Panna - czyli mieszanka wybuchowa, no i właściwie z dwóch "różnych środowisk"- jeśli to tak można nazwać ni obrażająć nikogo - tzn on skończył zawodówke i pracuje a ja dalej się jeszcze ucze. Nigdy mi to nie przeszkadzało ponieważ uważam, że prawdziwa wartość człowieka, to to, co ma w sercu a nie na papierku (choć czasem mydle mu głowe, żeby może tak jeszcze zrobił sobie jakąś szkołe bo to może ułatwi mu/nam życie - tzn chodzi mi wyłącznie o prace). jednak kocham go i tylko to się liczy Więc Rybeczko jeśli między wami jest prawdziwa miłość i zrozumienie - to będzie dobrze!!

    Sunshinegirl/Śnieżynko - serdecznie witam cie wśród nas!! nie przejmuj się początkowymi niepowodzeniami - jak widzisz, nam także zdażają się nieraz wpadki ale się tym nie przejmujemy, tylko spowiadamy się tu na forum z naszych grzeszków a potem odrabiamy za kare brzuszki , które motywują na jakiś czas do trzymania się od pokus z daleka (przynajmniej mnie ) znajdziesz wśród nas nie jedną pomocną dłoń i radośniej spojrzysz na świat!

    Freda - bardzo się ciesze, żę wróciłaś do zdrowia i piszesz długaśne listy, bo bardzo lubie je czytać i wcale nie jesteś gadułą - jesteś poprostu 100% kobietką!!

    Julcyk - be kuchnia - kuchnia niedobra, kuchnia w chwilach dołka dietowego powinna być zamknięta na 4 spusty - przynajmniej takie jest moje zdanie, z własnego życiowego doświadczenia nie daj się więcej!!

    No i się rozpisałam - jak nigdy Mam nadzieje, że was jednak nie zanudziłam ... to by była dopiero tragedia - hihi
    Pozdrawiam wszystkie Wspaniałe Kobietki!! Trzymajcie się mocno i 1000 całusków!!
    Papa - "do zobaczenia" - mam nadzieje, że wkrótce

  2. #332
    mala paprotka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ups - hihi
    Nasze posty Majamigo się minęły tzn - ja swój pisałam chyba ponad pół godziny z przerwami na herbatke i rozmowe z mamusią, która badzo dba o moje zdrówko
    Tak czy tak, bardzo serdecznie cię pozdrawiam!! Buźka - papa

  3. #333
    Awatar freda75
    freda75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-09-2004
    Mieszka w
    Böblingen- Stuttgart
    Posty
    78

    Domyślnie

    Witam wszytskie szczesliwe kobietki

    majamigo : no to szczescie to nawet widac tu umnie jakie z Ciebie bije super ze wszytsko poszlo po Twojej mysli a jeszcze rozmowa z mezusiem
    Umnie z tym cisnieniem to zaczelo sie po pewnej diecie (efekty byly super- jojo tez ) od tamtego czasu niemoge sobie dac rady z unornmowaniem jego , chodze taka DOBITA - na nic niemam OCHOTY- glowa mi PEKA ...... ale teraz mam ziolowe kropelki i jak zaczynam sie zle czuc biore i jest ok
    Nio napewno w zimowe wieczory nabierzesz chcei na cwiczonka aby zabic czas to najlepszy sposob i najzdrowszy mi ostatnio moj szwagierek nagral plytke z instruktorem aerobiku , SUPER sprawa ekstra podklad muzyczny az cie podrywa do skakania , ruszania sie i instruktor krok po kroku mowi co masz robic .
    Sa cwiczenenia : rozgrzewka, na brzuch, uda, ramiona, wewnetrzna czesc ud , posladki w calosci wychodzi jakos godz powiem wam ze dzis sobie ja zapodalam i tak po 30 min juz bylam mokrusienka i troche olalam jedno cwiczenie a tu nagle z glosnika ...." wstawaj niepoddawaj sie dalej dalej jeszcze 4...3.....2...1....." zostalam w szoku skad on wie ze ja juz wysiadlam ha ha ha ha
    natalka : no widze ze dietka idzie super byle tak dalej

    rybeczka : nio studia to super WSPOMAGACZ w stosowaniu dietki oczywisccie po powrocie do domu trzeba kuchnie omijac szerokim lukiem

    sniezynka: oj dzis sie moze niezabardzo udalo , ale jutro juz napewno bedzie lepiej nie odrazu RZYM zbudowano codziennie powoli i napewno uda ci sie zmniejszyc dzienny limit zapotrzebowania nie musi to byc wcale 1000 kal na poczatek moze byc 1300-1500kal a jak juz sie przyzwyczai organizm zmniejszac mu troszeczke dawke - a male grzeszki jak napewno zauwazylas zdarzaja sie nam wszystkim choc jak sa juz troche wieksze jak "male" to sa kary - brzuszki

    No "malej paprotki " "julcyk" niema moze sie jeszcze odezwia

    aaaaa majamigo - moze czytalam juz jakas twoja tworczosc w ktorejs z gazet

    Dobrze dziewczynki - wy napewno juz spicie a ja jeszcze tu bazgram wiec juz koncze i tez do lozeczka ..... rano pobudka i szkola a teraz przerabiamy rzeczy ktorych nierozumie .... bo ich nieda sie zrozumiec to trzeba poprostu wiedziec ha ha ha ale koniec marudzenia , mezus wlasnie sprawdzil mi zadanie domowe i bylo wszytsko OKI

    Dobra juz naparwde koniec ...... pozdrawiam wszytskie pa pa pa

  4. #334
    Awatar freda75
    freda75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-09-2004
    Mieszka w
    Böblingen- Stuttgart
    Posty
    78

    Domyślnie

    ha ha ha mala paprotko nasze posty tez sie minely ale super ze sie odezwalas bo juz sie martwilysmy

    pozdrawiam

  5. #335
    majamigo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiatm z rana.

    miałam chwilke - wcześniej wstałam więc kuknełam do was na posciki.

    fajnie was czytać.

    nietetsy juz muszę lecieć do pracki.

    MIŁEGO DZIONKA

    i miełej dzietki.

    papatki do popołudnia.
    -------------------------------------------
    i tak schudnę do ...............................................fiu fiu fiu
    -------------------------------------------------------------------------------------------

  6. #336
    rybeczka1982 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Lubartów
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    dzisiaj troszki wcześniej wróciłam z uczelni. w końcu sobię odpocznę.w kuchni stoi babka wczoraj upieczona przez mamusię. do kuchni więc mam wstęp wzbroniony. mówiąc szczerze to strasznie mnie kusi, ale wczoraj jej nie jadłam to dzisiaj też nie .

    Natalka, ja też zajadam się jogurcikami, kefirkami i serkami białymi.uwielbiam mleczne pyszności. mogłabym tylko tym się żywić. wcale się nie dziwię że już nie możesz patrzeć na jajka. ja dzisiaj zjadłam dwa ale ze smakiem. trochę źle że jest tak mało urozmaicona ta twoja dietka.ale jużtyle wytrzymałaś. podziwiam cię

    Majamigo, twoja miłość do mężusia promieniuje z każdego twojego pościka. miluśko trzymasz się dzielnie. pewnie twój misiaczek jest z ciebie dumny

    Mała paprotko, widzę że najlepsze związki chyba są u par z przeciwnymi znakami. ja jestem spod strzelca a mój Misiaczek spod byka.Może i nasz związek przetrwa tak długo jak wasz byłabym najszczęśliwszą kobitką na świecie.teraz to już na pewno was nic nie rozdzieli skoro tak długo i tyle przetrwaliście najważniejsze że nie przeszkadza ci jego wykształcenie.najwyraźniej jesteście stworzeni dla siebie
    na uczelni jak zwykle, trochę uczenia, ale jeszcze nas za bardzo nie cisną a u ciebie jak praca magisterska? chyba ją piszesz? tak? mam nadzieję zę nie pomyliłam cię z inną kobietka Wracaj do zdrówka szybciutko. wygrzewaj się i łykaj leki a zaraz ci grypka minie
    aha, co do twojego długiego pościku, to przecież wiesz że każda z nas lubi takie czytać. szczególnie takie optymistyczne

    Freda,ale cię wirtualny instruktor zachęca.ja chyba nie mogłabym jakoś się zawziąć i ćwiczyć w domku. znam siebie i pewnie po tygodniu bym się zniechęciła ale ty jesteś zawzięta i wierzę że tobie się uda.

    Julcyk, co tam u ciebie słychać. jak Wojtuś i dietka?

    Śnieżynko, dzisiaj troszki lepiej?trzymam mocno za ciebie kciukaski

    dzisiaj już nie będę mogła do was się odezwać bo mamuseńka ma jakąś pracę na komputerze i nie dopuści raczej mnie do niego. dzisiaj spotykam się z moim Słonkiem już nie mogę się doczekać. nie widziałam go całe dwa dni dlatego chciałabym czasami już wyjśc za mąż. mogłabym widzieć go codziennie. ale pewnie nie byłoby tak kolorowo jak sobie wyobrażam. mimo to i tak już nie moge się doczekać

    miłego dzionka. buźka

  7. #337
    *sunshinegirl16* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny. Dzisiaj jest trochę lepiej, tzn. nie jem ciasta, zjadłam batona cini minis, ale to jest chyba ten najmniej kaloryczny;p Sądzę ,że wyszło jakieś 1500 kcal, nie jest perfekcyjnie, ale nie jest też tak tragicznie jak wczoraj ( piękny "początek"). Dzięki,że wierzycie we mnie, to pomaga. Może dzisiaj poćwiczę, jak przyjdę z angielskiego, rower stacjonarny stoi nieco przykurzony. Opowiem troszkę o sobie, bo rzeczywiście właściwie nic o mnie nie wiecie...tzn, wiecie sporo...jestem zakompleksionym brzydkim kaczątkiem, uzależnionym od jedzenia...a to daje pewne wyobrażenie o mojej osobie: brak silnej woli, samozaparcia, wiary w siebie, pewności siebie. Poza tym mam lat 17, no prawie 18. Ważyłam sie waga wskazuje okrutne 62 kg, jestem w drugiej klasie LO. w Warszawie>planuję zdawać na medycynę...ale odchudzanie, skupianie sie na wyglądzie...zabiera mi mnóstwo czasu...to dołowanie się...a lekarz powinien być silny psychicznie...i wpsierac innych...co ja mam robię? jaką dietę stosować...tak,żeby schudnąć do końca roku.dziekuję Wam.

  8. #338
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    Witam Was Kobitki! U mnie bez zmian, czyli cały czas norweska. Dziś pokłóciłam się z moim facetem. Okazał się strasznym egoistą. A ja nie pozolę się tak traktować. Wzbudziłam w nim poczucie winy i za jakieś pół godziny powinien przyjść. Dostanie mu się

    sunshinegirl - ja również jestem w drugiej klasie liceum tylko, że jestem od Ciebie rok starsza (nie zdałam w pierwszej lkasie z powodu depresji ale 10 miesięcy u terapeuty, prochy przeciwdepresyjne i trzymam się jako tako, choć czasami się załamuje). Podobnie jak Ty wybieram się na medycynę a konkretnie na analitykę medyczną. Jako przyszły lekarz powinnaś wiedzieć, co najszybciej odkłada się pod skórą w postaci tkanki tłuszczowej. Cukry - węglowodany. Jeśli chodzi o Twoją dietkę, to będzie dobrze Powoli, sukcesywnie wykluczaj ze swojego jadłospisu słodycze, pieczywo, makarony, a na pewno Ci się uda. Ja po ponad tygodniu odchudzania mam 4 kg mniej, a na tym nie koniec. Z nami dasz radę. Powodzenia.



  9. #339
    wiola159 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie mam zły dzień...

    CZe wszystkie osoby szczupłe sa takie? Jak dziś jechałam autobusem do szkoły to jakaś para zaczęła mnie obgadywac, wiadomo, chodziło o moją nadwage i o moja pupe bo to akurat usłyszałam. Niektórzy nie rozumieją, że to nie nasza wina, że wyglądamy tak jak wyglądamy. Pozdrowienai dla wszytkich

  10. #340
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    wiola nie przejmuj sie jakimis glupkami!
    ty mozesz schudnac a oni sowjego podlego charakteru nie!
    usmiechnij sie i nie mysl juz o tym


    pytacie co u mnie...
    dieta jakos leci ale caly czas sa wpadki. juz nie tak kolosalne jak w poniedzialek ale jednak...
    powolutku dojde do siebie i nie bedzie wpadek wogole!!!
    Wojtus jest najukochanszy, najcudowniejszy, najmilszy i wogole naj... bardzo go kocham i wiem, ze on mnie tez.
    pewnie sie dziwicie czemu to pisze. jestem z nim bardzo krotko ale jest bosko!


    majamigo Twoj maz musi byc z ciebie dumny ze tak ladnie sobie radzisz jak go nie ma.
    rybeczko i mala paprotko widze ze dobrze wam idzie. paprotko lecz sie!!!
    sniezynko razem powolutku dojdziemy do idealu! ja tez mam 17 lat. waze 73 przy wzroscie 182. daze do 70.
    natalka ja kiedys stosowalam tez ta dietke i mialam dosc jajek wiec ja przerwalam...
    freda nie daj sie cisnieniu!

    pozdrawiam was wszystkie!!
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

Strona 34 z 96 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 84 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •