Strona 125 z 605 PierwszyPierwszy ... 25 75 115 123 124 125 126 127 135 175 225 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,241 do 1,250 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #1241
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    [color=indigo]
    Witajcie.
    BUUUUUUUUUUU znów poniedziałek. I cały cięzki tydzień przed nami (((((( Dobrze że choć słonko troszkę wyszło dziś z zza chmur

    Jakże się cieszę że jednak jeszcze nie zdążyłyście o mnie zapomnieć ))
    Miło jest wrócić.

    Szkoda tylko że znów zrobiło mi się ciężko od tych zbędnych kilogramów. Czuję to niemal wszędzie. Nogi koszmar, brzuszysko buuuuuu nawet ręcę jakieś takie większe się zrobiły. Okropieństwo.

    Jak patrzę na was jak wy dzielnie walczycie to nie mogę wyjść z podziwu )))
    Brawo brawo brawo. Ja też tak chcę.
    Chyba zacznę od małych postanowień bo za dużo mam do nadrobienia.
    A wiec przede wszystkim ćwiczenia. Nie ćwiczę od 2 miesięcy i czuję juz że mięsni brak. Za tydzień zamykają mój fitness bo będzie remont więc muszę zaczac w domku.
    Tylko jak się do tego zmobilizować?????

    Asia0606 dziś opowiesz jak sie super bawiłaś. Jakże szkoda że u nas też nie ma trzaskania. Chciałabym zeby na moim wieczorze panieńskim ktoś potłukł porcelanę. To musi być bardzo zabawne
    Powiedz mi jak Ty to robisz że wciąz pniesz do celu. Bez przerw i bez potknięć. Jesteś niesamowita. Masz silną wolą i tego bardzo ci zazdroszcze.

    Anikas9 u mnie okres docierania jakos nie jest najgorszy. Jedynie na początku myslałam że zwariuję z tym moim facetem. Tak mnie denerwował ale powoli go sobie wychowuję ))) Na szczęscie nie jest typem faceta leżzcego cały dzien przed TV więc jest spoko.
    Powiedz mi jak tam dietka. A zreszta wejde na twój pamiętniczek to wszystkiego się dowiem
    Pozdrawiam cie serdecznie i zycze bezstresowo w pracy.

    Celebrianno Ty juz ma internecik???
    Fajnie. Jak tam sukcesy w odchudzaniu???

    Buziale dla całej reszty.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #1242
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Asiu!!!
    Czyżby wesele przedłużyło się? Napisz, jak było i jak sie bawiłaś? Oczywiscie, jeśli już odpoczniesz.
    Ja w weekend miałam wizytę rodzinną, ale było wesoło... zrobiłam dwa ciasta i do dziś został tylko malutki kawałeczek... Cieszę się bardzo, bo zje go K., a mnie nie bedzie kusiło Dziś zamierzam pojeździć na rowerze, bo ostatnio nie miałam jak z powodu ciągłego deszczu.
    Najmaluszku - jestem, jestem... miło mi, że o mnie pamiętasz Mam już internet w pracy - nowej pracy. Z poprzednią nic mnie już nie łaczy... nawet już zapominam, ze coś takiego okropnego mi się przytrafiło. A ty nie martw się figurą, tylko ruszaj pospalać trochę tłuszczyk, a zobaczysz, ze nabierzesz werwy i ochoty do dietkowania. Gwarantuję!
    Życzę milutkiego dnia - co z tego, że poniedziałek... w weekend jest więcej pokus!

  3. #1243
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie Słoneczka

    Wiem , że czekacie na mój wpis , więc pomimo nawału pracy , wpadam szybciutko na chwilę...................
    Na weselu było super. Bawiliśmy się od 14.00 do 4 rano............Towarzystwo było bardzo sympatyczne , w większości młodzież , a muzyka dyskotekowo-weselna.............
    Dawno sie tak fajnie nie pobawiłam , a diżdżokej był na poziomie i potrafił zabawić całe towarzystwo................Naprawdę wyszalałam się za wszystkie czasy , ale tego było mi trzeba............
    Jedzenia było masę : same wspaniałe rzeczy( przez wzglad na nazwę forum , nie będę wypisywać ) .......Starałam się nie przesadzać , ale sobie też nie żałowałam. Zresztą myślę , że przynajmniej część tego , spaliłam w tańcu , więc nie jest źle.................
    Pogoda - było raczej chłodno , ale nie spadła ani jedna kropla deszczu , co po ulewnym piatku było prawie cudem................
    Para młoda - zadowolona i szczęśliwa , zaraz w niedzielę planowała wyjechać na 3 dni do Słowacji( nie mają więcej urlopu).......................
    A zdjęcia na pewno będę miała , bo kolega zrobił ich na cyfrówce około 300 , więc wkrótce pokażę Wam , jak się bawiłam na weselu......................


    Wczoraj staraliśmy się odpocząć po weselenych szaleństwach , ale dziś szczerze mówiąc czuję się jeszcze bardzo zmęczona. A tu szara rzeczywistość i powrót do pracy................
    Teraz żyję perspektywą urlopu ( już za dwa tygodnie). Chcemy z K. gdzieś wyjechać , ale mam duże obawy w związku z zamachami. Jeszcze w czerwcu myśleliśmy o Egipcie , ale po sobotnich zamachach , ta opcja odpada.........Zresztą dziś chyba nigdzie nie jest bezpiecznie. Nie wiem jeszcze jaką podejmiemy decyzję , ale czekałam na ten urlop ponad dwa lata i nie chciałabym go spędzić w domu...............


    Agatko wesele się nie przedłuzyło , ale po weselu powinien przysługiwać z urzędu wolny dzień, bo człowiek jest tak wykończony. No ciasta to ja sobie nie żałowałam , zresztą słodkości to jest moja największa słabość.......Za to ograniczyłam do minimum alkohol , żeby nie nabijać dodatkoweo pustych kalorii............

    Najmaluszku ja cały czas staram się walczyć z moimi kilogramami , ale nie zawsze mi to wychodzi. Na razie mogę się tylko pochwalić regularnymi ćwiczeniami , bo moja obecna dietka , to niedietka. Staram się ograniczyć kalorie do 1500 i jeść same zdrowe rzeczy. A do prawdziwej diety , wrócę chyba dopiero po urlopie..............

    Aniu welonu nie złapałam , ale nigdy o to nie walczę . Osobiście nie wierzę w przesądy.........Jak już napisałam , na weselu było świetnie. No i K. był bardzo grzeczny..........Aniu czytałam o Twojej wyprawie rowerowej - jesteś naprawdę niesamowita. No i znów notujesz spadek kilogarnmów. Jak tak dalej pójdzie , to mnie niedługo przegonisz...........Cieszę się , że imprezka się udała.................No i byłaś bardzo dzielna. Aniu idzie Ci naprawedę super.............

    Magdalenko czy wyglądałam cudowie , to nie wiem , ale mojemu K. się podobała i sukienka i całą reszta. Zreszą od dwóch dni zachowuje się jak Aniołek , więc nie wiem , co mam o tym myśleć.......A welonu nie złapałam , ale wcale mi do tego nie śpieszno..........

    Grażynko po tym beznadziejnym piątku , to i tak ogoda w sobotę była super. W Siemianowicach nie spadała ani kropla , a słońce momentami wychodziło zza chmurek. Teraz czekają mnie dwa ciężkie i pracowite tygodnie , bo jak chcę iść na urlop, to całą pracę popołudniami , która zawsze robię do 20 , muszę skończyć do 7-ego sierpnia. No i jeszcze się poumawiałam z koleżankami na spotkania , więc nie wiem , czy będę miała czas spać...........

    Dziewczynki pozdrawiam Was serdecznie i zmykam troszkę popracować
    Buziaczki
    Asia

  4. #1244
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Asiu cieszę sie, że tak super się wybawiłaś!!
    tak też myślałam, ze będzie


    Asieńko ale na weselu z diskdżokejem (czy jak to się pisze) to ja jeszcze nie byłam hihi, takie nowoczesne i od 14 strasznie szybko
    ech, ja ciągle jeszcze mam tak żywo w pamięci nasze........ a to już zaraz pół roku minie
    u nas to była orkiestra, zresztą bardzo fajna (naprawdę super chłopaki!!).


    Asiula pracuj pilnie ja też w końcu powinnam porządniej przyłozyć się do pracy ale mi się nie chce w sumie buszuję po forum, a w przerwach pracuje

    buziaczki Słonko

  5. #1245
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hej Asienko!
    No brzmi jak przednia zabawa. Wcale nie mam watpliwosci, ze wygladalas cudownie! A zachowanie K tylko to potwierdza! Musi byc "grzeczny". zeby taka super dziewczyne przy sobie zatrzymac! DJ jest bardzo wazny,wiec jak on byl spoko, to cala zabawa tez. I jedzonkiem sie nie martw, napweno juz spalilas! A wyskakiwac z dieta na weselu, to moim zdaniem, glupota i troche tez nietakt, bo ludzie w koncu nie po to sie staraja i weselisko wyprawiaja, zeby wszystko sie zmarnowalo, nie
    Juz nie moge sie doczekac na zdjecia!!!!!!!!!
    Asienko, pozdrawiam i zycze malostresujacego poniedzialku!

  6. #1246
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Asiu ja mam jeszcze pytanko - który dzień szóstki robisz bo mi się tez pokiełbasiło i w piątek nie robiłam. Dziś wypada dzień 11 czyli pierwszy dzień 3 powtórzenia razy 10.
    Coraz cięzej mi to idzie ale idzie, choć na razie nie wyobrazam sobie robić po 20 czy 24 powtórzenia...... wow! jestes wielka, ze już 2 razy przeszłas całą szóstke!! buziaki Słonko!!

  7. #1247
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu ja opuściałam Szóstkę w sobotę z wiadomych powodów, a wczoraj też nie robiłam , bo zwyczanie nie miałam siły. Więc mam dwa dni przerwy. A dziś robię dzień 10 -y. Rzeczywiście z dnia na dzień jest coraz ciężej , ale nie można się zniechęcać. A ja już zrobiłam dwa razy 42 dni , więc wiem , że jest to możliwe................
    Pozdrawiam i życzę wytrwałości w dążeniu do 42 dnia
    Buziaki

  8. #1248
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    To ja zaczekam na Ciebie i dziś zrobię raz jeszcze dzień 10
    to mnie bardziej mobilizuję, gdy idę z Tobą poza tym zawsze to jeszcze jeden dzień po 8 powtórzeń hihi
    może być?
    jak dojdzie pilates to też się umówimy na konkretny dzionek co? to może się do tych ćwiczeń przełamię!
    pa Skarbie miłego dnia


    ps. myślę, ze czujemy się podobnie dziś - Ty po weselu niedospana, zmęczona a ja po rowerku hihi najchętniej to bym już poszła do domu, a to jeszcze 2 godzinki!

  9. #1249
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Asia0606 super że tak fajnie się bawiłaś na weselichu Ja uwielbiam takie imprezy. Czeka mnie jedno 21 sierpnia ale jak nie wejdę w żadne sensowne ciuchy to nie pojadę.
    Ty napewno super wygl ądałaś. Piszesz że K. był grzeczny to cieszę się choć nie wiem tak naprawdę co robi gdy jest niegrzeczny;-(

    Widze że razem z Anikas9 śmigacie 6 Weidera. Pięknie. Ja kiedyś próbowałam ale mi nie wyszło,. Doszłam może do 8 dnia a potem zrezygnoowałam. Strasznie ciężko mi było Ale może jeszcze spróbuję ..............

    Dziś wyjątkowo mam mało pracy. Wręcz się obijam. Właściwie to nie lubię takich dni bo czuję się winna że nic nie robię. Wolę mieć ręcę czymś zajęte ...........

    Celebrianna byłam na twoim wątku. Dość ciekawy nie powiem. Czasem niektóym bardzo się języki rozwiązują )))

    Pozdrawiam, wszystkich.
    pa pa

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  10. #1250
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Asieńko wpadam z ekspresowymi pozdrowionkami
    @ wysłałam na interię
    Całuski
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •