Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

Słoneczko wpadam z niedzielnymi buziaczkami

Asiu trochę nagrzeszyłam weekendowo.. ale ufam, ze to już koniec rozpusty, ost. imprezka za mną.. uff, teraz względny spokój do Bożego Narodzenia mam! względny.. bo już jutro umówiona jestem u koleżanki na pogaduchy... czyli I kłoda pod nogami.. to ta koleżanka, której mama jest kierownikiem cukierni.. a więc tysiąc pyszności zawsze u niej jest.. oby tylko nie miałam moich ulubionych, ukochanych kokosanek.. ale dam radę! przecież nie dam ciała I dnia hehe!

Wiesz Asiu nie wiem czemu, ale mimo wszystko mam optymistyczne myśli.. bo przecież mamy być dla siebie nawzajem wzorem prawda, ze damy radę..?
Słonko gorąco Cię pozdrawiam do jutra!

Asieńko nabrałas sił przed jutrzejszym plazowaniem??

Ale wam fajnie, leżaczki, muszelki Sama radość z tego plazowania.

Asieńko do jutra.

Witaj Asiu..

to co.. gotowa? do startu.. bo ja tak!

buziaczki Słonko

NIECH MOC BĘDZIE Z NAMI !!

1/22/89 dni

Plażowanie rozpoczęte.......................

Witam kochane dziewczynki. Dieta South Beach rozpoczęta. Wymiary i wagę podam jutro , bo nie miałam się dziś możliwości zważyć.Siły nazbierane i skumulowane, więc powinno być dobrze. :P

Zakładam trzymanie I fazy przez 22 dni , a potem do 23 grudnia II fazę.

Mój plan na następne 89 dni, czyli do świąt Bożego Narodzenia :
* przez 3 tygodnie i 1 dzień I faza diety SB
* Wytrwać I fazę bez słodyczy , nawet tych bezcukrowych
* orzeszki dozwolone tylko raz w tygodniu
* w poniedziałek i czwartek aerobik
* codziennie szóstka Weidera
* w dni , kiedy nie mam aerobiku co najmniej 250 brzuszków + 100 wymachów nogami
* codzienne balsamowanie ciałka

Cele wagowe:
* osiągnięcie do świąt wagi 55 kilo, co jest moim marzeniem już od dawna. Cel bardzo realny, tylko trzeba się trochę przyłożyć
* talia - 70 cm - najmniej udao mi się uzyskać 73 cm i już wtedy byłam baaardzo zadowolona

A teraz troszkę o weekendzie. Weekend na działce u znajomych był bardzo rozpustny. Przeważały słodycze, głównie dobre ciasta. Kiełbasek i mięsa z grila jadłam malutko, ale nadrobiłam to piwem i winem. Dziś czuję się pełna i ociężała, ale za parę dni , bedzie to tylko wspomnieniem.
Domek na działce prześliczny. Drewniamy, wokoło kwiaty, trawa i śliczne drzewa. Przed domem taras , na którym można siedzieć i podziwiać piękno natury. Poprostu zakochałam się w tym domku, i zamarzyło mi się , mieć kiedyś taki..................Marzenie bardzo mało realne, ale czym byłoby życie bez marzeń....................? A może kiedyś uda mi się je zrealizować......................................

Aniu cieszę się , że uzbierała nam się spora grupa na SB. W grupie zawsze raźniej. Aniu nie puszczam Ci sygnałków, bo nie chcę przeszkadzać W. Aniu zakładm sobie plan na 3 miesiące i myślę , że to moje 55 kilo jest bardzo realne. Walczymy Słonko wspólnymi siłami, Ty o 6 z przodu , a ja o dwie piątki. Aniu musi nam się udać.
I pilnuj się Słoneczko u koleżanki , bo na pewno nie będzie łatwo. Ja przez weekend bardzo się "dopieściłam", nie tylko jedzonkiem, ale słoneczkiem i lenistwem. Ale od dziś wcielam w życie zasadę " dieta i ruch to zdrowie i wspaniała figura".

Najmaluszku sił nabrałam i ruszam do boju. Ciekawe jak tam Twoja waga się dziś spisała ? Mam nadzieję , że była dla Ciebie łaskawa. Muszę Cię teraz gonić, bo moja waga po tak rozpustnym weekendzie , może pokazać baaardzo dużo.

Efci do dietki SB rzeczywiście trzeba mieć dużo samozaparcia, ale wytrzymałam w kwietniu 3 tygodnie na I fazie , więc i teraz mam nadzieję wytrzymać tak samo. Dziękujemy z góry za wsparcie, bo na pewno będzie niezbędne.

Haro bardzo chętnie przywitamy Cię na plazy . Wolny leżaczek już czeka. Radzę jednak przed SB , zrobić zakupki i trochę poczytać o tej diecie , bo bez przygotowania jest ciężko i można niepotrzebnie popołniać błędy. Ja na SB żywię się głównie serkami wiejskimi, jogurtami naturalnymi, jajkami i warzywami.Dziś na przyład na obiad mam chudziutkie leczo z odrobiną mięska. Pycha.

Grażynko Ty jeszcze dwa dni w pracy i długo wyczekiwany urlop. Chyab pogoda Ci dopisze, więc wykorzystaj to maksymalnie.

Velvet gratuluję spadku wagi. Co do Szóstki, to chyba jednak trochę szkoda przerywać. Ja ogólnie też mam bardzo mało czasu , ale szóstkę potrafię robić po całym dnu pracy nawet o 23.00. Poprostu traktuję to jak obowiązek każdego dnia.

Dagmarko trzymam kciuki za Twój plan. Przy takich założeniach , waga powinna szybciutko lecieć w dół.

Słoneczka życzę miłego dnia.
Przesyłam buziaczki :P :P :P :P :P :P :P :P
Asia

Witaj Asiu

Cieszę się, ze jesteś taka zwarta i gotowa!
planistko super będzie dobrze, damy radę

Słonko możesz puszczać do mnie -> ja mam zablokowane tylko wyjście.. gdy będę miała pod ręką tel. W to będę od niego odpuszczać.. smski też mogę dostawać.. a propos - dostałas dzis moje?

Asiu miłego dnia ja też mam dziś leczo tyle go narobiam, ze na tydzień chyba hehe buziaczki Słonko! miłego dnia

witam poniedziałkowo


Parasolkę taka juz mam - figura też będzie
Trzymam kciuki

Plan bardzo mi sie podoba - będę Ci towarzyszyć, ok?
***
Grażyna

Witaj Asienko

Przeczytałam własnie twoj plan plazowania ( 89 dni- to strasznie długo) i jestem pod wrazeniem
Ja jeszcze ciagle wiem za mało o SB zeby sie za nia wziac i wzorowo plazowac
Ale chyba poodgapiam troche od Ciebie, bo widze ze wziełas sie za to jak nalezy.
U mnie waga bez zmian, troche mnie nie było, ale raczej nie wpadałam w kaloryczne doły i raczej sie pilnowałam, tickera jescze nie zmieniam mimo ze ma tendencje spadkowe

Zycze miłego dnia, kochana i oczywiscie miłego plazowania Cmokas

Asiunia MIŁEGO POPOŁUDNIOWEGO PLAŻOWANKA

wyskacz się na aerobiku buuuuuuuuuziaczki

Asieńko pięknie sobie plan napisałaś i piękne założenia. 55 jeśli chodzi o Ciebie to jak najbardziej realne. Ze mną napewno będzie gorzej ale narazie przecież dążę do 5 z przodu Asiulka napisz jak ci dzisiaj minął dzionek na plaży??Mam nadzieje że nie było żadnych pokus bo pokusy są beeeeeeeeeee

Asiunia ćwicz dzielnie na aerobiku.
Całuski.