Strona 108 z 605 PierwszyPierwszy ... 8 58 98 106 107 108 109 110 118 158 208 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,071 do 1,080 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #1071
    Awatar Paulyna
    Paulyna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-01-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    Witaj Asiu !!!

    Ja rowniez podziwiam to, ze szybko umiesz wygrzebac sie z tych niepowodzen i wracasz na dobra drozke! Naprawde jestes wielka Ja pamietam siebie sama, z czasow przed dietka , jak mi juz cos nie wyszlo to potrzebowalam uhuhu - kupe czasu, zeby znow zaczac myslec o dietkowaniu!

    Jeszcze raz gratuluje i trzymam kciuki za Twoja silna wole
    Milego dnia zycze!
    Buziaki :*:*:*

  2. #1072
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Pozdrawiam czwartkowo
    To już jutro Nasze spotkanie - hura! Pogoda powinna dopisać Do zobaczenia :P
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  3. #1073
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    25/54 dni

    Witajcie Dziewczyny

    Wczoraj znów miałam udany dzien . Przeżyłam dzień nabiałowy , chociaż mnie cały dzień bardzo ssało i mam na sumieniu tylko jeden mały grzeszek w postaci paru orzeszków..........Chciałam być dzielna do damego wieczora, ale orzeszki mnie skusiły. Ale oparłam się ciastkom , które mama kupiła ( gorące prosto z piekarni) i pierogom ruskim , których zapach się unosił po całym mieszkaniu. Mówiłam sobie , nie masz wcale na nie ochoty , więc ich nie jesz. Bo wiem , że jakbym spróbowała, to skończyłoby się się na 4 lub 5 , a wtedy limit 1000 byłby sporo przekroczony.
    Humorek mi dopisuje i czuję , że mam znów dużo, dużo siły do diety i ćwiczeń..........
    Wczoraj byłam na piwku z koleżankami po aerobiku. One wypiły po dwa duże , a ja tylko jedno małe , bo szkoda mi były " marnować" kalorie............


    Wczorajsze menu:
    * 5.30 - jogurt naturalny z kakao i słodzikem ( ostatnio mój ulubiony przysmak ) - 150 kcal
    * 9.30 - jogurt ze zbożem - 157 kcal
    * 12.00 - serek wiejski - 120 kcal
    * 14.00 - jogurt Jogobella light - 90 kcal
    * 17.30 - serek wiejski, jogurt naturalny z kakao i słodzikiem - 270 kcal
    * 20.30 - piwo małe - 165 kcal
    * w ciągu dnia - 4 cukierki bez cukru , garstka orzeszków - 78 kcal

    Suma : 1030 kcal
    Ruch :
    * godzina aerobiku
    * 23 dzień Szóstki ( 20 minut)


    Odkąd przeszłam na dietkę 1000 kcal planuje sobie posiłki na dwa , trzy dni do przodu. Już planuję sobie , co upichcę sobie na weekend , bo wtedy najłatwiej o wpadke. W jeden dzien zrobię chyba naleśniki z mąki razowej z serek białym i truskawkami, a w drugi omlecik z jabłkami ( gdzies zgapiłam przepis).

    Grażynko na jutro zapowiadają 28 - 30 stopni, więc pogoda będzie wymarzona. Już się nię mogę doczekać.

    Paulinko chyba wiem , jakim cudem tak szybko wygrzebuję się z niepowodzeń.........Chyba to dlatego , że ja tego nie traktuję , jak wpadki , tylko planuję zawsze , że np. ten tydzień sobie odpuszczam ...........Robię tak wtedy , kiedy czuję , że nie mam siły dietkować...............I wolę sobie odpuścić , niż składać na forum deklaracje bez pokrycia. Oby tylko te odpuszczanie dietki nie zdarzało się za często.......

    Aniu w wolnej chwili odpiszę Ci na priva. Właśnie szef poszedł na jakieś spotkanie , więc mam chwile wytchnienia.

    Mam jeszcze pytanie. Czy nie wiecie ile kalorii ma mięso mielone indycze lub cielęce. Ja znalazłam tylko kaloryczność kotleta mielonego , a chcę sobie zrobić gotowane kulki z tego mięsa, więc przypuszczam , że wyjdzie mniej kalorii , niż przy smażeniu.........

    Życzę miłego dnia
    Asia

  4. #1074
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Asiu super
    czekałam na tą dzielna relację

    Słonko nie musisz odpisywać, jak nie masz czasu Słonko wystarczy mi Twoja obecność tutaj i ogromne wsparcie, które od Ciebie mam

    Asiu znów mi się głupio zrobiło przy Twoich słowach:

    Cytat Zamieszczone przez Asia0606
    wolę sobie odpuścić , niż składać na forum deklaracje bez pokrycia.
    bo u mnie chyba ostatnie tylko tak to wyglądało..

    Asiula dziękuję ze jesteś
    i z całego serca życzę Ci tych wymarzonych 55 kg na tym weselu.. tych białych spodni.. i na pewno tak będzie
    Słonko MIŁEGO DNIA

  5. #1075
    Awatar Paulyna
    Paulyna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-01-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    Asiu gratuluje kolejnego, pieknego dnia! Wiedzialam, ze sobie poradzisz Wiem, jak to jest, jak po mieszkaniu unosi sie zapach jakichs pysznosci :P No ja mam to w sumie opanowane, ale czasami by sie szamnelo cosik
    Ja po mojej niedzielnej alkoholowej imprezie, daruje sobie % na dluuugi czas... poprostu nie moge nawet o tym myslec , bo robi mi sie niedobrze...

    Zycze milego dnia!

  6. #1076
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Asienko!!! widze, ze ty tu kochana przykladem swiecisz jak nie wiem co!!!! Teraz to juz napweno waga zacznie spadac! I za to 6W to straszliwie cie podziwiam!!! 20 min brzuszkow to naprawde COS! tez sie chce za to zabrac, ale mnie ta wizja troche przeraza, szczerze mowiac. widzisz efekty tej meki..ze tak powiem....

    Asiunia! Dziekuje ci za kciuczki, za wspieranie mnie na duchu!!! Bardzo mi to pomoglo!!! Naprawde ogromne dzieki! Teraz juz jestem tym cholernym magistrem! Wreszcie! Zajelo mi to 6 lat!!!!!!


  7. #1077
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    26/54 dni

    Witajcie Słoneczka

    No i mamy znowu piątek. Parę godzin w pracy i znów wyczekiwany weekend...........Dziś rano nie ma mojego szefa , więc znów latam po forum. Muszę doładować akumulatory na weekend , żeby nie było żadnych wpadek.
    Wczoraj wieczorem wybrałam się na rower, bo szkoda mi było tak piękenj pogody. Przekroczyłam limit kalorii o 100 , więc o 22.00 , robiłam jeszcze 200 karnych brzuszków. Dziś czuję się jak nowonarodzona.................
    Dziś planuję przetrwać dzień tylko na owocach i warzywach. Mam nadzieję , że mi się uda, bo ostatnio udało mi się to chyba z 5 lat temu.............


    Moje wczorajsze menu:
    5.30 - jogurt naturalny z kakao i słodzikiem - 150 kcal
    9.30 - grahamka+ jogurt Jogobella light - 215 kcal
    13.00- jabłko - 75 kcal
    14.30- jogurt morelowy ze zbożem - 157 kcal
    17.30 - makaron razowy z warzywami na patelnię - 300 kcal
    18.30 - truskawki z jogurtem naturalnym - 140 kcal
    * w ciągu dnia - 3 cukierki 0% cukru + 2,5 kostki czekolady - 72 kcal

    SUMA : 1109 kcal
    Ruch:
    * godzina i 15 minut jazdy na rowerze
    * 25 dzień Szóstki
    * 200 brzuszków ( kara za przekroczenie limitu)


    Magdalenko jeszcze raz Ci gratuluję wszystkich zdanych egzaminów i uzyskania wymarzonego tytułu. Teraz powinnaś sobie troche odpocząć....................Cieszę się , że jestem teraz przykładem i mam nadzieję , że będzie tak , jak najdłużej.........Co do Szóstki , to naprawdę daje efekty...Brzuszek jest bardziej sprężysty i dużo mniejszy........I nie powieksza się z każdym zjedzonym kęsem , jak to u mnie było, zanim zaczęłam cokolwiek ćwiczyć.......

    Paulinko oj z tymi kuszącymi zapachami , to bywa ciężko. Najgorzej jest , jak jestem u mamy , i Ona przygotowuje właśnie coś pysznego........Wtedy najczęściej zamykam się w pokoju i pod żadnym pozorem nie wchodzę do kuchni , dopóki pyszności nie zostaną całkowiecie przez innych skonsumowane..................

    Aniu ciekawa jestem jak tam minęło Ci wczorajsze popołudnie. Z niecierpliwością czekam na Twój wpis. Aniula czy Ty pisałaś mi wczoraj drugiego priwa..........Bo nic nie dostałam , a około 15.00 puszczałaś sygnałka............

    Grażynko to już dziś nasze spotkanie. Nie mogę się już doczekać. Mi się wczoraj trochę udało pojeźdźić na rowerku , ale kondycję to mam jeszcze bardzo słabą.....................Ale z czasem nabiorę wprawy.............

    Życzę wsystkim miłego dnia
    Wpadnę jeszcze później napisać moje dzisiejsze owocowo-warzywne menu
    Pozdrawiam
    Asia

  8. #1078
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj kochana Asiu

    Słonko od razu brawa za rowerek suuuuuuuuper
    ja też chcę!! czuję, ze nie wytrzymam i w weekend choć na godzinkę muszę się wybrać.. nawet kosztem alergii.. W. jeździ co dzień prawie choć na godzinkę, dwie.. a mi wtedy smutno, bo tyle razem jeździliśmy zawsze..... a teraz nie mogę za bardzo.. no nic.. czekam, az te przeklęte alergie odejdą.. oby to jak najszybciej nastało!

    Asiu u mnie wczoraj było w miarę.. było słodkie zaplanowane fajnie było oszczędzać kalorie na to no ciut przekroczyłam limicik paluszkami wieczorem, ale kurcze przyszła Lidka no i tak wyszło na szczęście większość tych paluszków wyjadł W

    Asiu wczoraj nie wysyłałam już priwa, bo nie zdążyłam bo pracuję do 15 i już musiałam się zbierać. Puściałam tak, ze przeczytałam Twoje słowa..

    Asiu jesteś dla mnie naprawdę OGROMNYM WSPARCIEM tutaj naprawdę dziękuję Ci bardzo aż mi czasem już głupio, ze tak Ci czasem moimi problemami głowę zawracam..
    Asiula trzymaj się dziś tak samo ładnie szczególnie zazroszczę Wam spotkania z Grażynką mogę się dołączyć do Was? chciałabym Was poznać bardzo
    no nic, ja w tym czasie będe spacerowała nad jeziorem ale myslami będę z Wami bo dziś już spacerek na bank wyjdzie

    Asieńko miłego dnia i caaaaaaaaaaaaaaaaaaałego weekendu trzymamy się dzielnie
    musimy dac radę.. szczególnie ja..


    buziaki Skarbie a szefuś to najlpiej niech nie wraca hihi bo musisz porządnie na 3 dni akumulatory naładować na pewno będziesz bardzo dzielna

  9. #1079
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Witam Asiu
    Pięknie udaje Ci się dotrzymanie planu U mnie jedzeniowo OK! przetrwałam do wieczora zjadając po pracy sałatkę - nieszczęsny kalafior został na dzisiaj będzie zupa z kalafiora+ kalafior na drugie Ruchowo - plan niewykonany - wyjechałam na rowerek, Roger spotkał swoją sympatię i wpadł pod rower, co spowodowało,że pięknie wyglebiłam przelatując nad kierownicą - na szczęście, myślę że dlatego że tyle się ruszam nie skończyło się niczym strasznym - obtarym łokciem i bólem w barku, co spowodowało rezygnację ze skakanki - może w niedzielę dam radę - godzinka na rowerze była
    Do zobaczenia wieczorem
    Miłego dzionka
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  10. #1080
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam jeszcze raz :P :P :P

    Napiszę moje dzisiejsze menu , bo przez weekend mogę zapomnieć:
    * 5.30 - sałatka z pomidora, ogórka , kalafiora i cebulki zielonej - ok 120 kcal
    * 9.30 - jabłko, truskawki, gotowany kalafior ( tego jeszcze nie przerabiałam , żeby w pracy jeść kalafior ) - 200 kcal
    * 12.00 - 15.00 - 2 jabłka , mały banan - 270 kcal
    * 17.30 - duszone warzywa : cebula, pieczarki, fasola czerwona i pomidory - ok 200 kcal
    * w ciągu dnia - 4 cukierki bez cukru - 28 kcal

    SUMA : 818 kcalW razie głodu do 1000 dobiję jeszcze truskawkami i resztą sałatki z rana
    Ruch :
    * 25 dzień Szóstki
    * Rowerek z Grażynką


    No to miałaś Grażynko przygody na rowerze.........Mam nadzieję , że obtarcia nie są za duże i bark już mniej boli.........Ja dziś na tych warzywkach cały dzień czuję się "pusta", tzn. jem i jakoś nie czuję , że jestem najedzona. Wspomagam się herbatkami owocowymi............A jogurt żurawinowy , na pewno sobie kupię , bo w Carefourze często robię zakupy............Do zobaczenia na rowerkach w parku..........

    Aniu już Ci pisałam , że jestem z Ciebie dumna...........Naprawdę przetrwałaś dwa ładne dni i mam nadzieję ( bardzo, bardzo w to wierzę), że weekend bedzie dietetyczny..........Kurcze też bym chciała jeźdźić z K. na rowerku, ale po pierwsze , jak na razie , mamy jeden rower, a po drugie , K. najczęściej bardzo póżno wraca z pracy..........A szef jeszcze nie wrócił.............Kurcze piątek , to już mi się nic nie chcę robić i tylko latam po forum..................Aniu jasne , że możesz z Nami iść na rowerek.............I trzymaj się Skarbie dzielnie przez weekend...........Pamiętaj , że w poniedziałek , w razie wpadki będę bardzo surowa..............

    Dziewczyny życzę miłego weekendu
    Buziaczki
    Asia

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •