Strona 262 z 605 PierwszyPierwszy ... 162 212 252 260 261 262 263 264 272 312 362 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,611 do 2,620 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #2611
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witam Asiu, ja też mało zgubiłam , bo tylko pół kilo, ale dobre i to, bo od początku
    2, 10 kg.
    Za to dzisiaj troszkę przeholowalam z kaloriami , a było ich 1315
    stracone też nie za dużo bo 1 godz. biegania (bo zimno i szybko chciałam dotrzeć do celu ) 40 min rowerek i 200 brzuszków, ale jutro bedzie lepiej
    Pozdrawiam serdecznie

  2. #2612
    Filigree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Asiu
    Mój raporcik:
    1059 kcal
    45 min cwiczeń w domu
    W tym tygodniu bezpowrotnie pozbyłam sie 1.20 niepotrzebnego balastu i jak zwykle, bardzo sie cieszę
    Pozdrawiam

  3. #2613
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Asia dziś mało 788 ale znasz mnie i wiesz że u mnie to tylko 1 dniowe J Jutro będzie już 1000.

    Acha Asia były ćwiczonka -) Strasznie się cieszę

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  4. #2614
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Dzisiejszy dzień to był dzień warzywny + 2 jabłuszka i płyny

    kalorie 866
    rowerek 60 min.
    agrafka 20 min.
    plyny 2.5 litra

  5. #2615
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    W PONIEDZIALEK: zjadłeś GRUBASKU- 874,50 Kcal, spaliłeś 220 Kcal.


    POZDRAWIAM CIEPLUTKO

  6. #2616
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Asiuńka mój raporcik był już wczoraj...

    Wiesz ja tez już 3 tydzień zaczynam pić Slim Figurę i mam pytanko kiedy przystępujesz do 2 fazy???Bo ja jeszcze 1 wszą aplikuję...

    Asiuńka duza buźka. Ściskam cię gorąco.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  7. #2617
    asiapitrasia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień dobry Asieńsko. Wczoraj zjadłam 1076 kcalori...niestety była też skucha ...1 ptasiemleczko ....wstyd mi ale to prawda....no i znowu nie ćwiczyłam...jedynie 20 min spacer i to wszystko tak bym chciała coś zrobić z tymi ćwiczonkami ale ciężko mi się zmotywować bo jestem jedna...już nie mówie jak by zareagował mój misiek...parsknął by smiechem i powiedział że chyba zgłupiałam ....i chyba dlatego nie ćwicze...bo mój chłop uważa że robie coś nienormalnego że się odchudzam...( o ćwiczeniach nie wspomnę)..dosyć ze mnie nie dopinguje...to jeszcze kusi wszystkimi słodkościami z premedytacją......jest mi przykro przez niego zawsze się skusze...

    pozdrawiam i życze miłedo dnia

  8. #2618
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    hej Asieńko
    W ciągu tego tygodnia jeden dzień zaliczam już do tych 3 dozwolonych na przekroczenie limitu.Jadłam i jadłam, organizm sie bronił przed chorobą.Ale całe szczęście tylko jeden dzień.

    Poniedziłaek 16.01
    1100 kalorii
    3 godz ćwiczeń
    Wtorek
    1150
    1 godzina ćwiczeń
    środa
    1110
    3 godziny ćwiczeń
    Czwartek
    1200
    1 godzina ćwiczeń
    Piatek

    ćwiczeń
    Sobota
    1180
    godzina lekkich ćwiczeń
    Niedziela
    1000
    bez ćwiczeń
    Poniedziąłek 23. 01
    1150
    2 godziny wiczeń

    Podsumowując to jak sie jest w domu to trudno sie w 1000 zmieścić, a przy antybiotyku
    to wogóle, dobrze ze te 1200 jest dozwolone
    Ale od dzić znóww w pracy więc 1000 będzie

    Przesyłam duuużó ciepłych myśli

  9. #2619
    Awatar dum
    dum
    dum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    8

    Domyślnie

    witaj asiu
    raport z 15ego dnia akcji (poniedziałek) - zjadłam 1250 kcal.. ruchu zero bo mnie zmroziło na polu..
    qrde weźcie mnie opieprzcie bo się wogóle nie ruszam..

    buziaki
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tu jestem:
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060

  10. #2620
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    16 DZIEŃ AKCJI

    Witajcie Słonka.............
    Siarczysty mróz nadal trzyma, ale chyba człowiek się do wszystkiego przyzwyczaja................Wczoraj cały wieczór mnie nosiło, żeby zgrzeszyć........................Znów standardowe myślenie : waga nie spada , to jeden grzech nie zaszkodzi..................A ten ciągnie za sobą następne...........Ale jakoś wytrwałam i nie skusiłam się na nic słodkiego , tudzież ogromną kromkę chleba z masłem.........Zjadłam parę rodzynek , i to trochę zaspokoiło moją ochotę na małe co nieco.................. Troszkę przekroczyłam założone 1000 kcal, ale w te mrozy to chyba jest wybaczalne...................Mam cichą nadzieję, że waga w końcu doceni moje usilne starania........


    Wczorajsze menu :
    Mleko 0,5% z musli i płatkami owsianymi – 200 kcal
    Jogurt ze zbożem – 160 kcal
    Jogobella light, jabłko – 165 kcal
    Grahamka z chudym białym serem i dżemem niskotłusz. – 280 kcal
    Kubek chudej pomidorowej ( czysta) + kromka razowca – 150 kcal
    Kilka paluszków, rodzynki – 120 kcal
    SUMA : 1075 kcal
    Ruch:
    30 minut aerobiku ( instruktorka skręciła kostkę i musiała jechać na pogotowie)
    20 minut marszu


    Dum raport jedzeniowy bardzo ładny , ale muszę Cię pogonić do ćwiczeń.......Co to za obijanie się? Proszę brać przykład ze mnie........ja wczoraj przy – 20 stopniach poleciałam wieczorem na aerobik..........Nic mnie nie odciągnie od aerobiku, nawet siarczyste mrozy...........

    Kasiukasz nawet nie wiesz , jak się cieszę, że wróciłaś..........Gratuluję pięknych raportów ( wiem , jak trudno trzymać reżim , będąc w domu ) i kolejnego spadku wagi. Ty to już musisz być naprawdę laska. Mam nadzieję, że wiosną się spotkamy. Dalej jesteś moim idolem w dietkowaniu.

    AsiuPitrasiu mój K. też nie zawsze potrafi mnie wesprzeć w moich zmaganiach. Jak rok temu ( też był to styczeń ) ćwiczyć w domku na dywanie , to patrzał na mnie z lekkim rozbawieniem.......potem z podziwem , że jak On wyleguje się na kanapie, to ja ćwiczę , a teraz nie ma w tym nic dziwnego, po prostu kładę się i ćwiczę.........I mam jeszcze jedną korzyść.......Mój K. biorąc ze mnie przykład , zaczął też ćwiczyć, i jest teraz bardziej zawzięty ode mnie............A więc Asiu , nie patrz na innych , tylko na siebie.....I wierz mi , że nawet najbardziej oporny facet , przyzwyczai się do wszystkiego po jakimś czasie. A więc zabieraj się ostro do ćwiczeń, wtedy zobaczysz , jak samopoczucie się polepsza..............

    Najmaluszku cieszę się , że powróciłaś na dobre tory i znów razem dietkujemy. Aniu ja od wczoraj zaczęłam pić 2 fazę ( ją pociągnę jeszcze tydzień) a potem przez tydzień 3 fazę. Szczerze mówiąc , to nie widzę żadnych pozytywów tej herbatki, a wręcz wydaje mi się, że przy niej wolniej chudnę. Teraz chcę dokończyć cały cykl ( może wtedy waga trochę ruszy ) , ale drugi raz na pewno się nie zdecyduje.

    Psotuleczko Kochana idzie Ci bardzo ładnie. Wiem , że waga nie spadła, ale nie poddawaj się i walcz. Czasami są okresy zastoju i trzeba je z dużą cierpliwością przeczekać. Ja podobnie , jak któraś z forumowiczek , proponuję Ci zmniejszyć ilość węglowodanów , na rzecz jarzyn i owoców, albo nabiału. U mnie zmniejszenie lub wyeliminowanie węglowodanów, zawsze dawało efekt, więc może spróbuj.

    Luno cieszę się, że powróciłaś już do zdrowia. Ja też kiedyś robiłam jeden dzień nabiałowy , jeden owocowy , a jeden warzywny. Chyba trzeba do tej metody powrócić. Ale powiedz mi proszę, jak wytrzymujesz w takie mrozy, np. na samych warzywach ? Znasz jakieś specjalne potrawy sycące i rozgrzewające ? Ja mam zawsze problem , co wziąć do pracy , bo najwygodniej to jogurty i jabłko.

    Filigree u Ciebie , jak zwykle raport idealny. Gratuluję pozbycia się 1,20. Idzie Ci wspaniale , oby tak dalej.

    Bewik miałaś wczoraj sporo ruchu, więc nie narzekaj. Gratuluję spadku kolejnego pół kilogramka. Masz rację , że dobre i to , a najważniejsze , że waga w ogóle spada.

    Julcyk oczywiście , że możesz się przyłączyć, nie jedząc tylko słodyczy. Zawsze to jakieś wyzwanie i następny krok do osiągnięcia celu.

    Hiiiiiii dziękuję za śliczne koteczki. Naprawdę je uwielbiam i jednego takiego mam w domu. Hiiiii i jeszcze raz apeluję , żebyś zjadała 1000 kcal, bo 700 to stanowczo za mało. A w ogóle to jestem ciekawa , jak Ty to robisz ? Ja chyba bym padła z głodu , jedząc tylko 700 kcal.

    Kwiatek432 wiesz , ja już dziś myślę, że nawet 30 dkg mniej jest warte radości. Gorzej jakby waga poszła w górę, tego bym nie zniosła. Trzymam kciuki, żebyś za tydzień zanotowała większy spadek.

    Izulaa raporty bardzo ładnie. Idealnie mieścisz się w tysiącu.

    Słoneczka wracam do pracy.
    Życzę dietkowego i mniej mroźnego popołudnia
    Duże buziaczki dla wszystkich akcjonariuszek :P :P :P :P :P :P :P
    Asia

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •