-
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
kurcze, naprawde nie ma o czym mowic ja Tobie tez jestem bardzo wdzieczna za odwiedzanie i wspieranie
-
hej hej hej Julcyk
no i narobiłas mi smaku na tę dyskotekę no...
fajnie!!!!
i nie miej wyrzutów o batony!
bo skoro miałas ochotę.. to warto było i na 100% wszystko spaliłaś
pozdrawiam serdecznie
i trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie
Jonka
-
Wpadłam tu przypadkie, witam i pozdrawiam.
Julcyk - co słychać?
Jak tam odchudzanie?
A jak się bawiłaś na dyskotece?
Ja idę za tydzień - też trochę kalorii spalić1
Pozdrawiam
-
czesc dziewczynki!
dziekuje za odwiedziny;)
odchudzanie? dobrze!
wieczorkiem imprezka-ognisko.
wiec na kolacje zjem sobie kielbaske i postaram sie nie rzucam na slodycze! bede silna!!!
trzymajcie kciuki.
pozdrawiam
Oskubana - wzielas sie w garsc i zaczełaś ciwczyc?
Jonka - a co u Ciebie?
Wilczusia - jak Ci minął dzień?
Toffiku - wreszcie piątek;) możemy poodpoczywac, a w poniedziałek wnów do szkółki... jak dieta?
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
ale fajnie ogniska to moj ulubiony typ imprezki zwlaszcza lubie je kiedy wszyscy juz sie spija i ida spac - jest 4ta rano a ja siedze z puszeczka w lapce i gapie sie w ogien. zimno jest jak , ciemno ale ja to uwielbiam dzikus ze mnie
wierze ze Ci sie uda i trzymam mocno kciuki
daj znac jak sie bawilas i jak sobie radzilas
u mnie w porzadku, eh - rutyna zartuje, zartuje jak sie uda, jutro obchodze ' dwutygodnie ' dietki
pozdrawiam cieplusio
-
cześć dziewczynki.
straciłam mój humorek...
ale zaraz wracam na ognisko i bede patrzec w ogoien i rozmsylac o swiecie...
nie zjadłam kiełbaski, ale zjadłam 2 kawałki ciasta czekoladowego z herbatnikami i kawałek białego chleba.
no i pije pepsi...
alkoholu nie tknęłam...
calusy
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
potanczyłam troche.
ale więcej zjadłam niż przetanczyłam...
pare kawałków ciasta, jakas salatka, winko;)
miałam nie pić ale na winko sie skusiłam. uwielbiam!
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Hej!
Julcyk - ja humorek?!
Ja wczoraj zjadłam 1kg winogron + 1bułkę szwedkę z serem i pomidorem + 30min na rowerku.
To chyba nie jest źle?!
Dziś chlebka nie zjem tylko normalny obiad i trochę więcej ćwiczeń zrobię.
U mnie humorek może być ale przez to że jestem troc hę zła na cały świat to mi daję motywację do ćwiczeń.
Po pracy idę na rowerek.
Pozdrawiam
-
Juuulcyk )) jadę do Ciebie na imprezkę ))
Oskubana, kilogram winogron??? szok!!! ja zjem kilka i mam dość )
Sobota i niedziela są najgorsze... Dzisiaj nazecony będzie kończył piekielna szafę. Mama nie robi obiadu, tylko chce kupić mu pizzunię.... A ja tak uwielbiam pizzunię (( Chyba go zamknę na balkonie, żeby mnie nie kusił ))
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki