Wątek: Odchudzająca grupa wsparcia :o)

Aniffka ma rację, NIE WOLNO jeść mniej niż 1000kcal. Ograniczenie kalorii do 1000 jest już duzym obciążeniem dla organizmu, poniżej 1000 organizm zwalnia metabolizm całkowicie, zjada mięśnie i dopiero na końcu tłuszcz, a każdy posiłek odkłada "na zapas" Lepiej zjeść 1100 niż 800
Pozdrawiam

Aniffko, kogo jak kogo, ale Ciebie napewno nie przeoczymy
Masz racje, ciagle staram sobie przypominac , ze 1000 kcal to 1000, a nie 700 czy 800. Wiem,ze tylko wtedy mam szanse schudnac. Dołoze dzisiaj cos do 1000, dziekuje Ci za rade
Wenusiku dokładnie tak jak Aniffka mowi, gratuluje straconego 1,5 kg, co z tego, ze to woda, na poczatku zawsze woda schodzi.
Ciesze sie, ze nas tutaj przybywa.
Do boju ! Pozdrawiam

Romino!!! Dzieki, ze mi o tym przypominacie bo ja niesty myslałam ( zreszta wiekszosc dziewczyn tak mysli ), ze jak sie zejdzie ponizej 1000 kcal to sie szybciej schudnie, a przeciez nic mylnego.
Pozdrawiam

Hej

Czyzbym zaczeła pisac sama do siebie
W kazdym razie dobiłam dzisiaj do magicznego 1000
Nic juz wiecej nie zjadłam, takze jestem zadowolona. Nie jestem głodna, ale poprostu chce mi sie jesc, rozumiecie jak to jest? Mam nadzieje, ze jakos wytrwam.Pozdrawiam

Prawdę mówiąc to teraz nie wiem czyj to jest post ,Kompleksiary czy Wenus?
W każdym razie serdecznie pozdrawiam !!!!!Trzymam za wszystkich kciuki!!!!!
Sprawdziłam ,to jest poscik WENUS,bardzo przepraszam ,wszystko mi się knoci ,jestem padnięta i idę lulu.DOBRANOC!!!!!!!!!!
Jeszcze raz przeczytałam pierwszą stronę ,to jest wpólny post !!!!Już wszystko jasne!!!! Kurcze zasypiam...pa

Cześć Dziewczynki!
Jakie macie humorki?
Jak dietka?
Ja od wczoraj wzięłam się za siebie i wróciłam do ćwiczeń i do diety bikini.
Muszę ją zastosować bo jest łatwa, fajna i już ją stosowałam.
To co?
Za 10dni zamelduję się chudsza?!
No muszę 8kg zgubić to będzie koniec mojej diety.
Trzymam za Was kciuki!
Aniffka - ma rację co do diety! Sama mi pomogła odrzucić słodycze z mojej diety , a uwierzcie mi, że to nie było łatwe zadanie. Dziś od kiedy ją poznałam na tym forum jestem chudsza o 10kg ale jeszcze jest trochę przede mną i wiem,że mi się uda!
I Wam i mi - wszystkim!!!
Dojdziemy do celu bo jesteśmy wytrwałe i mamy jakieś cel?!
Powodzenia

Hello wszystkim!!
Jajku!
Naprawdę miło nam się tu robi na tym pościku
Wczoraj dzionek mogę zaliczyć do udanych i do nieudanych - same oceńcie.
No więc cały dzień wytrzymałam na diecie.
Było tak:
- kawusia - jak zawsze
- 2 jogurty z siemieniem lnianym
- gotowane udko kurczaka
- 2 jabłka
I potem jeszcze tak ok. 18:00 planowałam zjeść już tylko 2 jabłuszka i nic więcej ale poszłam z koleżankami na chińszczyznę.
One sobie zamówiły a ja twardo siedziałam i patrzyłam jak one jedzą.
W końcu nie wytrzymałam i sama sobie kupiłam chińszczyznę na ostro (MNIAM!).
No i w końcu nie wiem ile kcal zjadłam
Z jednej strony nie jest źle bo zjadłam ostatni posiłek o 17:00 ale z drugiej strony ten posiłek składał się z makaronu, sosu i mięcha - bomba kaloryczna.

Zamieszczone przez kompleksiara

Wenusiku dokładnie tak jak Aniffka mowi, gratuluje straconego 1,5 kg, co z tego, ze to woda, na poczatku zawsze woda schodzi.

No właśnie nie ma już czego gratulować
Wczoraj rano waga pokazała 88.5 kg.
A dzisiaj rano pokazała 89.5 kg!
I ja już jestem załamana, już myśle że to wina tej wczorajszej chińszczyzny!
Przecież to chore!!!
Musze ważyć się raz na tydzień (np. w Niedziele :P ).

OSKUBANA!!
Dziękuję za ta dietkę

Zamieszczone przez aniffka

myślę, że jesz za mało! Na diecie 1000kcal trzeba wyjadać 1000kcal, a nie np. 700 czy 800kcal! Jeśli będziesz jadła tak mało (za mało!), to Twój organizm się zbuntuje i przejdzie na tryb głodowy (czyli: ocho, nadchodzą gorsze czasy, dostaję coraz mniej kalorii, muszę mocno pilnować tłuszczyku, który udało mi się do tej pory zgromadzić). Wtedy nie będziesz w stanie zrzucić ani grama![/color]

Zamieszczone przez romina

Aniffka ma rację, NIE WOLNO jeść mniej niż 1000kcal. Ograniczenie kalorii do 1000 jest już duzym obciążeniem dla organizmu, poniżej 1000 organizm zwalnia metabolizm całkowicie, zjada mięśnie i dopiero na końcu tłuszcz, a każdy posiłek odkłada "na zapas" Lepiej zjeść 1100 niż 800
Pozdrawiam

No właśnie dziewczyny chyba macie rację
Co ja gadam!
Na 100% macie rację!
A ja chciałam jeść po 800 kcal bo właśnie myślałam że może szybciej schudnę!
Ale przemówiłyście mi do rozumu i teraz wiem że trzeba jeść 1000 kcal!
I tak też będę robiła

KACZORYNKO!
Tak to jest pościk mój i Kompleksiary tyle tylko że ja go założyłam (we współpracy z Agą :P )

Pozdrawiam wszystkich

Wenus i Kompleksiaro - to co zaczniecie dietkę bikini?
Niejest trudna a schudnąć można!
Jestem przykładem!
Kaczorynka, pszczółka też!
Dajcie znać.

Oskubana!!
Musze jeszcze raz dokładnie przeczytać tą dietkę i może sie na nią zdecyduję :P
Zwłaszcza skoro mówisz że można naprawdę na niej schudnąć
Aniffko!!
Słyszałam wiele dobrego o tobie
I Aga mi mówiła że znasz się na diecie 1000 kcal i teraz tu na forum czytam głosy poparcia dla ciebie.
Mam do ciebie parę pytanek
Czy ty poszłaś do dietetyka czy jesteś tzw. "samoukiem"?
Czy zawsze starasz się jeść 1000 kcal czy tak pi razy drzwi starasz sie w to trafić (raz mniej, raz więcej).
Jaki masz ubytek wagi tygodniowo?
Może masz jeszcze jakieś dobre rady dla nas? Chętnie ich wysłuchamy
PS: 155 cm to nie tak mało :P
Jesteś wzrostu mojej bratowej.
Zawsze jak staniemy koło siebie to Kamilka mówi żebym juz przestała rosnąc bo czuje się przy mnie jak kurdupelek, hehehe
Ale ja już nie rosnę!
Urosłam przez ostatnie 4 lata 4 cm i chyba już nie będę więcej rosła
Poza tym 172 cm starczy mi w zupełności, hehehe

Czesc

Widze, ze na naszym posciku robi sie coraz zywiej to dobrze.
Jezeli chodzi o diete to ja chyba zostane na 1000 kcal bo to stwarza mi dowolnosc, poza tym tez mam z ta dieta dobre doswiadczenia.Zreszta zobaczymy jak to bedzie.
Wczoraj wytrzymałam i nic juz nie zjadłam, a dzisiaj jestem juz po sniadaniu, szklance mleka 0,5 i 2 łyzkach płatkow.
Pozdrawiam