Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

Widze Dorotko,ze moja dietka Ci spasowała -bardzo mnie to cieszy A co u Ani?Też ją zaczęła moja dietka poszła w tym tygodniu w odstawkę (imieniny męża -troszke pogrzeszyłam) Dietke zaczne od poczatku w poniedziałek.W zeszłym waga fajnie spadala,ale...zawaliłam i musze zacząć od nowa

Sliczne aniolki

Zamieszczone przez anamat

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Piekne zdjecie!!! Aniu Twoja Weronisia jest tak piekna, ze az nie mozna oderwac od niej oczu.
Slonce wracaj Ty mi szybko do dietki bo waga trzycyfrowa w ogole do Ciebie nie pasuje i chociaz nie widac jej na zdjeciach to na suwaczku zdecydowanie lepiej wygladala 9 a nie 1..
Dorfus mam nadzieje, ze mozna sie jakos pozbyc tej bakteri i skad sie to w ogole wzielo. Zycze zdrowka Twojemu wnusiowi i pozdrawiam Was kochane mocno zyczac spokojnej nocki!!!

Minął trzeci dzień moich zmagań dietkowych.Czuję sie dobrze i jestem naprawdę najedzona.
Dziś zjadłam aż 1300 kcal ( wszystko zgodnie z dietka)
Spalilam 1800 kcal
Ruch długie spacery i troche gimnastyki
Jak zwykle mało piłam ok 1l ale jeszcze coś dopiję.

Danik- co do Ani to ja już nie mam sił, jakoś trudno sie jej zmobilizować. Zaczyna sie odchudzać a za chwile ochota odchodzi. Brak silnej woli. Mam nadzieje , że wstąpi w nią duch walki o kilogramy i zacznie walczyć.Jezeli chodzi o wnuczka to tez mam nadzieje,ze jakoś to opanujemy.
Lunka- masz racje spasowała mi ta dietka, jem co lubie i nie jestem głodna.
Ty napewno od nowego tygodnia zaczniesz dietkować i dobrze Ci pójdzie.
[size=6][color=olive]
Katson- czy Ty nadal masz problem z tym palcem???? Myślę że przydałyby Ci się jakieś kompleksowe badania. Pomyśl o tym
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

PEŁNYCH MAGII ANDRZEJEK!


milego dnia dziewczyny

Dorfuś, Aniu
pozdrawiam ciepło
Dorfuś, pięknie Ci idzie dietkowanie, aż przyjemnie poczytać
no i oczywiście trzeba brać przykład

ps
tak długo mnie nie było na forum, same zmiany...
co tam u Lorilaj pozdrowienia dla Niej

Witam wszystkich :P :P :P

Widzę, że mama mnie podsumowała
Co nie co w tym prawdy, zaczęłam dietkę w poniedziałek a w środę nagrzeszyłam i jakoś brak mi mobilizacji cały czas sobie powtarzam, że muszę zacząć od jutra
Dziś jest czwartek więc zaczynam od dziś tą samą dietę co mama :P
Trzymajcie kciuki

DOROTKO ZASKOCZYLAS MNIE TRZYMAM KCIUKI ZA WAS BUZIAKI DLA JOLI
MILEGO DNIA

Aniu, wierze ze spodoba Ci sie dietkowanie i ze ladnie schudniesz! Trzymam mocno kciuki za Ciebie!

Dorfko, to Twoje te anioly? Sa cudne! podziwialam je juz u Lunki!

Aniu ano podsumowala Cie mama, ale na pocieszenie napisze Ci, ze wiekszosc z nas boryka sie z tym samym problememe, brakiem systematycznosci i silnej woli. Wazne jest, ze nawet jak sie juz na cos skusisz to nie brnij w to glebiej tylko wroc do dietkowania. Ja tak robie i od wakacji nie mam joja. Co prawda nie udaje mi sie schudnac ale przynajmniej nie nadrabiam straconych kilogramow i Ty tez tego nie rob. Buziaczki i trzymaj sie!!! A dla Ciebie Dorfusiu gratuuuulacje za przestrzeganie dietki!!! I duzo zdrowka dla wnusia!!!

W takim razie mocno trzymam kciuki za Wasze zmagania na diecie jogurtowej.............
Pozdrawiam