Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

DZIEKI ZA WSZYSTKIE OSTRZEŻENIA KTORE DOSTAJĘ MAILAMI

TAK WOGÓLE TOP WITAM SERDECZNIE WIDZE ZE JESTEŚ OSTATNIO STRASZNIE ZAJĘTA CO JEDNAK NIE PRZESZKADZA CI W POMAGANIU I WSPIERANIU INNYCH DLA MNIE JESTEŚ WZOREM ODCHUDZANIA JEDNĄ Z GURU NA FORUM

PRZEPRASZAM ŻE W DZIEŃ BABCI MNIE TU NIE BYŁO I ŻE NIE ZŁOZYŁAM CI ZYCZEŃ WIEDZ ŻE CHOCIAŻ SPÓŹNIONE SA ONE BARDZO SZCZERE NAPISZĘ POPROSTU WSZYSTKIEGO PIĘKNEGO BABCIU.........

CIESZE SIĘ ZE TAK DOBRZE CI IDZIE

Pozdrawiam i życzę miłej nocki !!!

WITAM SERDECZNIE JA JUZ Z ŻYCZENIAMI MIŁEGO DNIA

Witaj Dorfuś ...
no co tam słychać u Ciebie, wnusio nie daje Ci pewnie odetchnąć przy kompie ...
ale z tymi saneczkami to fajnie ...
tak normalnie to człowiek wstydzi się pójść na sanki, no bo jak, samemu wśród samej dzieciarni ...
a tak niby że z wnusiem się bawisz, a tu sobie bez żadnych dziwnych spojrzeń pozjeżdżać można ...
pozdrawiam ciepło i życzę miłego dnia

Dzisiaj zacznę od mego wątku , bo wczoraj nie zdążyłam.Musicie mi wybaczyć ale ja naprawdą przy tym moim Mareczku nie mam czasu na siedzenie przy komputerze. Rano pobudka o 7,30 regularnie,sprzątanie łóżek , mycie, śniadanie i koło 10-tej wychodzimy na sanki. Dziś byliśmy 2,5 godz. w parku a on jeszcze miał mało i trzeba było przy domu pojeździć na sankach. Koło 14 obiad a po obiedzie chętynie bym się chociaż na chwilę wyciągła na tapczanie ale mogę o tym zapomnieć bo Marek rozrabia chce sie bawić i krzyczy babcia nie śpij. Nie wiem jak go dziadek namówił do tego żeby się położył i popatrzył na bajkę. Dziadek chrapie, Marek patrzy a ja szybko do komputerka bo przecież mam dwudniowe zaległości.
Bikuś - masz rację na sankach jest wspaniale i nie wstydź się tylko sanki chłopaków i do parku a zima mówie Wam jest piękna. Ja dziś miałam dodatkowe zajęcie, które również uwielbiam- fotografowanie.
Myślę ,że coś mi się udało ładnego zarejestrować i jak będę miała zdjęcia to się pochwalę. Jak tam ze zrowiem , uważaj na ten swój woreczek

Justynko- witam Cię, jak miło ,że jesteś , widzę że wszystko wraca do normy i tak trzymaj. Dziękuję za zdjęcia z wesela , bardzo , bardzo mi się podoba ta para i myślę , że ty to napewno byłaś pijana ale ze szczęścia.

Lorilaj- dzięki za odwiedziny. Myślę, że na spacery nawet z sankami nigdy nie jest za późno a trochę ruchu nie zaszkodzi nawet memu kręgosłupowi. Otrzywiście pamiętam , że nie jest w najlepszym stanie ale chyba P.Jasiu tak go dobrze wymasował , że dobrze mi służy .

Myślę , że udało mi się napisać ten post pozdrawiam Was wszystkie rownież Batorka i K( Ulkę) którym nie odpowiadałam. Wybaczcie ale taki nawał obowiązków będę miała jeszcze przez 2 tygodnie a potem 1 tydzień odpoczynku i od nowa. Taki miły los babci , a dopóki mi sił starczy to chętnie to robię.
Moja waga myślę , że się ustabilizowała i już stoi na tej 90-ce. Wczoraj o 20-tej bylam jeszcze z Anią na basenie. Było świetnie, myślę że zacznę uczęszczać regularnie.
Ale się rozpisałam. Pewnie nie będziecie czytały tych moich wypocin. No to kończę Pa pa

Akurat, nie będziemy czytały ...
a właśnie że będziemy i to z wielkim zainteresowaniem ...
chyba wyciągnę sanki z piwnicy i pozjeżdżam sobie z gorki, mamy tu taką blisko domu...
a co, najwyżej sąsiedzi powiedzą że zwariowałam, albo może poczekam do zmroku
to czekam na te Twoje fotki, mam nadzieję że dostanę ...
a o woreczku wolałabym zapomnieć, tylko on mi ciągle się sam przypomina, chyba bez operacji w końcu się nie obejdzie ...
całuję mocno i życzę miłego wieczorku

Bikuś - to już wyciągaj te sanki zanim mamy śnieg na dworze a na sąsiadów machnij ręka a może pójdą w Twoje ślady.
Na zdjęcia trochę poczekasz bo robiłam je zwykłym aparatem . Film jeszcze nie skończony, potem muszę dać wywołać , zrobić odbitki i płytkę CD i dopiero na komputer.
Obiecuję , że sie pospieszę. Pa pa też życzę miłego rodzinnego wieczoru.

JA TEŻ CZYTAM I TO Z DUZYM ZAINTERESOWANIEM SZKODA ŻE JA NIE MAM CZASU ANI SIŁY IŚC NA SANKI ALE NA PEWNO ZNAJDĘ CHWILĘ ZEBY JEDNAK POBAWIĆ SIĘ NA ŚNIEGU WIDZĘ ŻE WNUSIO DAJE CI KONKRETNY WYCISK............ POZAZDROŚCIĆ KONDYCJI CIERPLIWOŚCI I SERDECZNOŚCI RÓWNIEŻ CZEKAM NA ZDJĘCIA A CO DO MOICH TO CIESZE SIĘ ZE ZROBILIŚMY DOBRE WRAŻENIE POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE I ŻYCZĘ CHOCIAŻ CHWILI ODPOCZYNKU ..........

Witaj Dorfuś ...
no widzę że chyba wnusio daje Ci niezły wycisk, jeszcze Cię nie uwolnił ...
ale za to jest sporo z tego korzyści, choćby ta że spalisz sporo kalorii na takich zabawach ...
całuję mocno i życzę miłego dnia

Dorfuś, jak tam zdrówko, nie przeziębiłaś się mam nadzieję na tych sankach ...
całuję mocno