Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Kasiu, wiem że Ci zabroniły, bo też swoje trzy grosze do tego dołożyłam
mają dziewczyny rację, lepiej dziś sobie porób jakieś ćwiczonka nie obciążające i nie angażujące kolanek, dobrze
młody leci z Dziadkiem częściowo na wczasy, częściowo do rodziny

Hi Bike, właśnie próbuję nadrobić zaległości na wąteczkach, jednak daleko mi jeszcze, aby nawet te najbliższe mi sercu podgonić. Zaraz biorę się za robienie ciasta kruchego z truskawkami, a jeszcze w planach drożdzowe z rabarbarem. Dziś mam gości, wyprawiam Dzień Ojca u siebie w domciu, przygotowałam sporo jedzonka i zastanawiam się, ale wiem, że wytrzymam na rozsądnej dietce. Przykro mi, że te 50zł poszło sobie, ale ten się nie myli co nic nie robi. Ostatnio przełaciłam za zamrażarkę, choć wydawało mi się, że w korzystnej cenie kupuję, takie życie. Twoja wklejanka z lodami o dziwo nie spowodowała napływ ślinki do moich ust, czyżbym naprawdę wydobyła z siebie tego starego dobrego bakcyla do dietkowania. :P Wielkie pozdro na sobotę. :P :P :P

Beatko,spokojnej i przyjemnej niedzieli życzę

Jakie plany na dzisiaj? :P :P :P

Witajcie

dziś mam drugi dzień wolny, pierwszy od dawna wolny weekend ale spędzam go nietypowo jak na mnie, nicnierobienie i byczenie to moje główne zajęcia dobrze się składa, bo dziś mam drugi dzień @ i nie jestem za bardzo w formie

dietkowo mam się nieźle, choć wczoraj kalorii suma sumarum było troszkę za dużo jak na MŻ, po obiedzie skusiłam się na cztery merci wyrzutów jednak nie mam, bo mimo @ wczoraj wieczorkiem jednak troszkę poćwiczyłam
wczoraj nie jadłam truskawek, buuu, mam nadzieję że dziś Misiek kupi jak będą wracali z decathlonu ( pojechali zrobić jakieś ciuchowo-butowe zakupy na wyjazd do Grecji dla młodego )


Belluś nadrabiaj, nadrabiaj, mam nadzieję że teraz będziesz już często nas nawiedzała i u siebie często pisała no i czekam na jakieś większe ilości fotek z urlopu ... co do tych pięciu dych, to mam nadzieję że to nie będzie często, bo inaczej zupełnie mi się nie opłaci taki biznes

Kasiu Cz. dziś planuję to co zwykle w wolny dzionek, czyli totalne byczenie się wieczorkiem pewnie chwilkę lajtowo poćwiczę, lajtowo dlatego, że w drugi dzień @ zazwyczaj najgorzej się czuję, no ale z kolei zupełnie bez ćwiczonek to tak jakoś dziko, sama rozumiesz

hej Bikuś

trzeba przetrwać jakoś te kilka dni przypływu

a potem znowu wszystko ćwiczy swoim torem

buziaki!!!

Kamilko, no właśnie, bez ćwiczonek to jakoś tak łyso więc ja nawet w czasie przypływu ( super określenie ), coś tam jednak ćwiczę
moi panowie właśnie wrócili z decathlonu z trofeami w postaci: halówek dla młodego, spodenek z odpinanym pampersem na rower dla młodego i kąpielówkami dla Miśka to sobie chłopaki dogodzili
buziaki:*

ps
lubisz jeszcze kolorek fioletowy

Beatko, lody były boskie, zjadłam 4 kulki, pychota

A poćwiczyłam przed spacerkiem, nie usiedziałam dzisiaj już bez ruchu, jeden dzień przerwy wystarczy

Buziaczki

Kasiu, wow, ale piękne lodziki widzę tam nawet truskawkowe a ja dziś jadłam truskaweczki na podwieczorek z jogurtem naturalnym, a na kolację zjem sobie jeszcze takie bez niczego, mniam
i też już jestem poćwiczona, bo mimo drugiego dnia @, nie mogłam wytrzymać bez tego

spodenki z odpinanym pampersem
hehe faktycznie zaszaleli!!!

a fioletowy to uwielbiam jak zawsze
na każdy egzamin czy zaliczenie ubieram mojego kochanego fioletowego kamyczka!!!
a tym tygodniu ostatni, najgorszy egzamin, coś mi się wydaje, że będzie pierwsza poprawka

Beatko, niestety u Grycana lodów śliwkowych nie ma, sprawdzałam

A Ty jesteś prawdziwą truskawkową maniaczką