Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Tak to juz jest z ludzmi w pracy... Czesto przerost formu nad trescia... Trzeba to 'olac' jak mowi moja kolezanka. Zreszta obojetnosc i nie pokazywanie po sobie jak bardzo nas wkurza ich zachowanie czesto bardziej ich denerwuje

Ja dołączam do fanek truskawek. W tym roku nie jadlam pierogów z truskawkami A juz nigdzie truskawek nie widze...

Hi Bike, wisienki uwielbiam w spirytusie. :P Śliwki wręcz uwielbiam, a z porzeczek to białą najchętniej bym szamała. :P Szkoda, że właśnie leje w łodzince, poszłabym chętnie poszperać na ryneczku za ... truskaweczkami i czereśniami. :P Mnie deszcz nie roztopi, ale obawiam się nieco o moje pociechy, bo dopiero co wyszły z różnych choróbstw. Oj chce mi się tych truskawek, chce. :P Miłego wtorku. :P :P :P

Beatko wybacz, nie wysłałam...

Strasznie mi wstyd przygotowałam i zapomniałam w końcu o nich, taki jakiś mętlik mi się w życiu robi, że na pamięć mi się rzuca...
Ale dzisiaj je wyslę - na bank!
mam nadzieje, że mi wybaczysz opóźnienie?

A buraczyce olej, szkoda nerwów...
Wiem, wiem łatwo sę mówi, ja sama juz się denerwuje co mnie czeka, jacy ludzie itd...
Najważniejsze, że nie musisz jej codziennie oglądać

Buziaki

Witajcie

uffff, wróciłam z pracy taka jakaś zmęczona psychicznie, pewnie to dlatego, że dyżur kierowniczy znów miała Skwaszona Panna w tej firmie nie podoba mi się to, że dają jakieś zadanie, które trzeba wykonać w czasie wyznaczonym czyli do końca swojej zmiany, ale jednocześnie robisz jeszcze kilka innych rzeczy i fizyczną niemożliwością jest zrobienie tego, w rezultacie próbują wymusić pozostanie po godzinach, co mi się zupełnie nie kalkuluje tak było też dziś człowiek wychodząc do domu o czasie wyznaczonym w grafiku ma wciąż jakieś beznadziejne poczucie winy, że oto nie wykonał powierzonego mu zadania w...a mnie to maksymalnie

no dobra, to sobie ulżyłam

a teraz do rzeczy, czyli do tematów dietkowych

czekam teraz jak na rozżarzonych węgielkach na moich chłopaków, licząc że przyniosą mi truskaweczki są teraz w kinie, ale smskowałam im, żeby po drodze drogą kupna nabyli dla mnie moje lulaweczki ukochane

MŻ idzie mi całkiem nieźle, jakichś specjalnych odstępstw w czasie @ nie było, a już się te dni przypływu ( jak pięknie to powiedziała Autkobuś ) kończą, więc od jutra zacznę porządnie ćwiczyć, a dziś będzie jeszcze tak dość lajcikowo, czyli troszkę hantelków i trochę dywanowców


Autkobuś no jasne że się załapiesz wybieraj który chcesz samo zdrowie i na dodatek zero kalorii, bo tylko wirtualne :*

Kasiu Cz. zaraz wybieram się na przechadzkę po forum, więc wpadnę żeby poczytać co to u Ciebie z tym dentystą ... a wiesz, jeśli chodzi o lody, to się akurat zgadzamy, ja też nie lubię truskawkowych, zawsze wybieram raczej orzechowo-ajerkoniakowo-czekoladowe smaki truskawki dla mnie są dobre tylko na surowo, albo w dżemiku mojej własnej roboty, takie nie całkiem rozgotowane, całe kawałki mmm mniam

Psotulciu dziękuję Skarbie i oczywiście wzajemnie

Gosiu ja niestety nie potrafię olać, codziennie rano obiecuję sobie, że się nie będę tą kwaśnicą przejmowała i codziennie potrafi mnie doprowadzić do wrzenia, staram się jednak nie pokazywać tego po sobie, ale w środku aż się gotuję ... a co do truskaweczek, to ja je wolę tak na surowo, a dziś jakaś pani powiedziała mi że w połowie lipca zacznie się drugi duży "wysyp" ( jak to określiła ) truskawek, juuuupiii

Belluś mówisz że wisienki w spirytusie nie no, to ja wolę jednak surowe i bez spirytusu ... ja czekam teraz niecierpliwie na powrót moich panów z kina, mam nadzieję że kupią mi truskaweczki po drodze

Uleńko Skarbie, ja tylko zapytałam, bo myślałam że moja poczta znowu coś zagubiła, to byłoby już nie pierwszy raz jak coś zgubili wrrr... no ale jeśli nie wysłałaś, to już się nie upominam, bo aż mi wstyd będę Ci ogromnie wdzięczna jeśli wyślesz, ale nie śpiesz się kochanie

Beatko, dopiero teraz do Ciebie wpadam, ale mam kiepski nastrój ...
Ząb boli, kolana dokuczają, sypię się ....

Zostawiam Ci mojego kocurka, czyż nie jest słodki?

Beatko, bardzo dziękuję!!!
Bardzo

Ta stronka jest fantastyczna, będę z niej czerpać inspirację do ćwiczeń

A przerwę w pedałowaniu robię do niedzieli 1 lipca włącznie ale robię, będę grzeczna i obiecuję, że nie będę jeździć!!!

Słowa harcerki

KOCHANIE TO" STARA PACZKA"BEDA 2 NOWE BUZIE LICZE NA TO
SZKODA ,ZE INNE NIE MOGA PRZYJECHAC TAKIE TO NASZE ZYCIE...ODMAWIAC MUSIMY SOBIE DROBNYCH PRZYJEMNOSCI
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Beatko widzę ze buraki nas nadal wkurzają, co by gorzej nie powiedzieć..
moj jest przebrzydły i podły, ze nawet na koniec nie chcę mi wypłacić naleznego mi ekwiwalentu za urlop dla mnie to dużo kasy, a dla niego pikuś.. ale to taki dusigrosz, ze dziś mu nawet powiedziałam, ze wcale się nie dziwię, ze nie ma kobiety, bo jest chytry, nie jest konkretny, nie jest słowny i ze nie szanuje drugiego człowieka.. wybrażasz sobie..? a on mi na to, ze współczuje mojego W. takiej kobiety i juz woli być sam mówię Ci jaka była jazda.. w sumie niby była nutka żartobliwa w tym, ale 99% to była złość a potem powiedział, ze jeszcze trochę i nie dostanę w ogóle wypłaty bo weźmie i mnie z zusu wyrejestruje z 1 czerwca.. ot, jutro powrót do tematu..

Ciekawe czy w nowym miejscu też będą takie buraki.. oby nie...

a Ty się swojej buraczanej nie daj!!! I zadnego poczucia winy w sobie nie noś, ze wychodzisz zgodnie z grafikiem!!!

Co to teraz w tych pracach się dzieje.... ech..

Beatko to na koniec tego marudzenia wysyłam juz środowy pakuneczek pełen usmiechu do Ciebie dobrej nocy i miłego jutro dnia!! buziaczki

Buraki są teraz w Przytulni , ale to przejściowe .
Już jutro będzie barszczyk .

Zamieszczone przez DAGMARA7

Buraki są teraz w Przytulni , ale to przejściowe .
Już jutro będzie barszczyk .