O qrczę BOSKIE WIEŚCI
Cieszę się, że 7 poszła w zapomnienie (a kysz a kysz nie wracaj ......jedna).GRATULUJĘ
Bikuś kolorowych snów ze Szczecina życzę
O qrczę BOSKIE WIEŚCI
Cieszę się, że 7 poszła w zapomnienie (a kysz a kysz nie wracaj ......jedna).GRATULUJĘ
Bikuś kolorowych snów ze Szczecina życzę
Lasko Beatko bardzo się ciesze, ze tak ładnie waga Ci spadła
suuuuuuuper normalnie cieszę się tak bardzo, jakbym to ja miała 6 na wadze hehe.. no bo prawie mam 6, tylko ze kopniętą do góry nogami.. ale nie pozwolę zamienić bałwanka na 9......... czas za tę MŻ się porządnie wziąć...
Beatuś buziaczki wieczorową porą posyłam
wiem, ze lubisz ten sport :
tutaj ja pływam (dziś robię promocję mojej mieściny hehe) chyba się jutro wybiorę.. tylko nie lubię jak są ludzie na tych trybunach... ale co tam
dobrej nocy
GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!! 6 z przodu ... no pewnie że jesteś NIEZŁa LASKA!!!!!!
Ściskam i wiem wiem... wiem co chcesz powiedzieć...
Witajcie
w Wawce dziś wspaniałe słoneczko, aż mi się mordka uśmiecha na sam widok tego co za oknem
ja dziś do pracy na popołudnie, więc mam troszkę czasu na ogarnięcie bałaganu domowego, upichcenie obiadku, no i oczywiście poforumowanie a jakże
dietkowo jest ok, najbardziej jestem dumna z tego, że po powrocie z pracy, mimo że jestem głodna, nie jem niczego zupełnie, zadawalam się tylko herbatkami kurcze, zasnąć wczoraj było mi trudno, bo mi burczenie w brzuchu przeszkadzało ale wracam o 23ej, więc jedzenie wtedy byłoby zupełnie bez sensu
jeśli chodzi o ruch, codziennie staram się coś tam porobić, choć przyznam się, że wolę te dni, kiedy mam do pracy na rano, bo wieczorem ćwiczy mi się najlepiej, a rano jakoś tak dziko no ale coś tam sobie tańczę, trochę hantelków i dywanowców robię
wczoraj dwa razy gadałam ze starszym młodym przez tel, strasznie tęsknimy za nim... a jak nasz młodszy młody wyjedzie, to chyba się z Miśkiem skichamy bez tych naszych dzieciaków
Kasiu Cz. cóż za nowa odmiana śliweczek ci sprzedawcy to czasami sami tworzą nowe nazwy no ale jak zwał, tak zwał, ważne że są pyszne ja też lubię śliweczki, zwłaszcza właśnie dąbrowicką ... ale śliczne te pieseczki, normalnie wycałowałabym te pyszczydła
AguśMotylisku wreszcie, bo waga stała w miejscu bardzo długo i myślałam już, że nigdy tej szóstki nie zobaczę, że siódemka to moje fatum i przeznaczenie
Alex dziękuję, myślę że dzięki Twoim czarom i mojemu samozaparciu, siódemka już nie wróci tak sobie wczoraj myślałam i doszłam do wniosku, że ja już sobie nie mogę pozwolić na żadne jojo, poprostu nie i już
Aneczko dziś mój pakuneczek jest przepięknie słoneczny, bo w Wawce od rana piękna pogoda ... dzięki za foteczkę Waszego baseniku, bardzo ładnie się prezentuje, aż miałoby się ochotę popływać w nim to prawda, bardzo lubię pływać, ale ostatnio nie mam czasu na tę przyjemność, bo choć to niby stolica ( ), to wyjście na basen to cała wyprawa w moim przypadku
Dagmarko kochanie, w krainie szóstek dopinają skrzydełka każdemu z automatu, bez względu na piastowany urząd tak więc możesz liczyć na piękną parę skrzydełek, oraz drugie ( zapasowe ) w pakiecie żadna przepaść wówczas nie jest groźna
Martuś oj, człowiek w przypływie szczerości zacytuje swojego dowcipnego Tatusia, a potem wszyscy się nabijają z tej "laski" ... a skąd Ty wiesz Skarbie, co ja bym chciała powiedzieć a może ja wcale nie chcę powiedzieć, że czekam na te foteczki
Psotulciu ale fajny rowerzysta ... wiesz... ja w tym sezonie daję zupełną plamę jeśli idzie o rowerkowanie, jakaś komisja powinna się zebrać i powinni mi komisyjnie odebrać uroczyście chyba ten mój nick no ale liczę że jak będę miała w sierpniu krótki urlopik, to nadrobię te wszystkie zaległości
Beatko, ja też wolę ćwiczyć późnym popołudniem albo pod wieczór
Słoneczko mamy cudne, piękne i śliczne
Milutkiego dnia życzę a potem spokoju w pracy
Wielkie gratulacje!!! Ciężko wypracowałaś sobie tą 6!!! Żebym tak ja swoją 9 wypracowała
Wiem dobrze jak to jest tęsknić - wcale się nie dziwię, że dzwonisz do syna.
A jak młodszy wyjedzie to może z mężem skupicie się na sobie.
Drugi miodowy miesiąc
Pozdrawiam cieplutko
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
uwielbiam ten kolor róż, takie rosły w ogrodzie w czasach mojego dzieciństwa
Kasiu Cz. no właśnie, przed południem zupełnie mi nie idą ćwiczenia niby coś tam porobiłam, ale co ja poradzę, że najwięcej werwy i siły mam późnym popołudniem i wczesnym wieczorkiem ... no i mamy po słoneczku, no cóż, widocznie takie lato nam pisane w tym roku, dobrze że wogóle jest
Sylwuś bardzo wierzę w to, że niedługo i Ty zobaczysz swoją upragnioną dziewiąteczkę, czyli ładny dwucyfrowy wynik i trzymam za to mocno kciuki ... a co do młodego, to on po swojej pracy puszcza do nas sygnałki i wtedy my oddzwaniamy do niego puszcza codziennie, mimo że jest tam z fajnymi ludźmi, a nam serduszka rosną, że dziecko potrzebuje jednak kontaktu z wapniakami ... po wyjeździe młodszego pewnie trzeba będzie zająć się sobą, tylko żebyśmy się nie zaczęli kłóciś od tego nadmiaru miodu
Beatko, kupiłam aż kilogram śliweczek zważywszy na fakt, że syna nie ma a mąż tak średnio owocowy jest, to jest szansa, że ... zjem (prawie) wszystkie sama
Spokojnego dnia w pracy :P
Zakładki