Dzień dobry Beatko!
Milutkiego dnia Ci życzę ... bo Ty chyba masz dzisiaj wolny dzionek po weekendowym maratonie? :P
Buziaczki, pozdrawiam cieplutko i słonecznie
Dzień dobry Beatko!
Milutkiego dnia Ci życzę ... bo Ty chyba masz dzisiaj wolny dzionek po weekendowym maratonie? :P
Buziaczki, pozdrawiam cieplutko i słonecznie
Zamieszczone przez bike
to tak dla przypomnienia tego co wczoraj napisałam, bo niektórym wydaje się że mam dziś wolne ... mhmmmm, akurat
a wyglądam dziś tak mniej więcej, bo i ziewam jak on i grzywę mam podobną, bo fryzjer by mi się już dawno przydał
Witajcie
właśnie wstałam, nastawiłam szybko pranko, ( bo mi chłopaki zostawili całą górę przed wyjazdem ) a teraz sobie z kawusią forumkuję troszkę narobiło mi się tyle zaległości w czytaniu u Was, że nie wiem jak to nadrobię
dziś do pracy mam na 14tą, ale muszę wyjść wcześniej, bo zepsuła mi się suszarka do włosów i muszę koniecznie kupić tym bardziej, że włosy upominają się o fryzjera od dawna, ale nie mam czasu ( ani ochoty ) wstąpić do fryzjera nie mam jakoś zaufania do tych fryzjerek wszystkich, a jedyna do której mam to zaufanie jest niedostępna
dietkowo... hmmm... jak by tu powiedzieć... wczoraj późnym wieczorem, wracając z pracy kupiłam sobie w piekarni dwie małe pizze z kiełbasą ( z myślą o tym, że sobie je odgrzeję dziś przed pracą ), no i tak pachniały, że je wieczorem obie zeżarłam
w związku z powyższym, szybko dziś rano stanęłam na wadze w wielkiej trwodze, ale okazało się, że była łaskawa i wskazała 68,5 uffff
Fruktelciu jaki odpoczynek to że znajdę dziś troszkę czasu na forumowanie, to nie znaczy że odpocznę, bo do pracy za trzy godziny czyli po 12tej muszę wyjść z domu i spowrotem będę dopiero po 23ej nie nooooo, właściwie w porównaniu z dniami poprzednimi, kiedy nie było mnie w domu całymi dniami, to faktycznie odpoczynek ... dziękuję za pamięć o mnie
KaszAniu a trzeba było zrobić mi tę awanturkę, ja tam mężnie zniosę wszystko ostatnio przekonuję się, że jestem twarda jak stal ... faktycznie mamy zaległe spotkanko, nie wiem czy to będzie dla Ciebie pocieszeniem, ale nie tęsknisz sama
Kasiu Cz. oj Kasiu, Kasiu, jakieś kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem jestem tak zmęczona, że naprawdę marzy mi się wolny dzień, ale nic z tego ... na dodatek wiem już wchodząc do jakiegoś sklepu, jak się nie zachowywać wobec sprzedawców, żeby mnie w duchu nie znienawidzili wczorajszy dzień był jakimś totalnym zlotem popaprańców klientela składała się głównie z rodziców próbujących zakupami nadrobić niedobory w kontaktach z latoroślami, żenada poprostu "Tatuś córeczki nie widzi całymi dniami, jejujeju, tatuś kupi córeczce drooogą laleczkę jejujeju" - to prawie dosłowny cytat z jednego tatusia, fuuuj do doopy z takim tatusiem
Magdahi dzięki za pamięć i za życzenia dotyczące miłej niedzieli, nie specjalnie się spełniły, ale intencje miałaś dobre
Autkobuś ten clubbing był zupełnie nieoczekiwanym szaleństwem, ale ja czasami lubię takie niespodzianki życiowe ... dziś naprawdę jestem padniętym bidusiem, a na dodatek wracam dziś po 23ej do domu a nie znoszę tego jak nie ma kto po mnie wyjść ( chłopaków nie ma ), bo wracam wtedy z duszą na ramieniu
Dagmarko no właśnie, małpka też może być aniołkiem jak widać na załączonym obrazku z tego wniosek, że wreszcie kiedyś doczekamy się czasów, kiedy będziemy paradować po ulicach jako zgrabne laseczki
Magda3107 dziękuję za buziaczki niedzielne i wysyłam do Ciebie drogą powrotną poniedziałkowe buziaczki
Kathi należysz do kategorii klientów, którzy mnie wcale nie denerwują, bo każdy ma prawo wybrać to, co jego zdaniem będzie mu najlepiej służyło i właśnie warto poczytać te wszystkie etykietki, informacje itd itp ale chyba nie robisz tego już po dojścu do kasy, kiedy ogonek czekających ludzi się niecierpliwi i oczywiście pretensje lecą nie do niestecydowanego babska, tylko do kasjera a branża w tym wypadku jest nieistotna, wszędzie w każdej branży trafiają się klienci bez krzty kultury
Psotulciu proszę Cię... przysięgam Ci, że gdyby ktoś mi pozwolił choć dwa dni poleniuchować, napewno bym się tym nie zmęczyła gwarantuję to słowem honoru
Oj Beatko, faktycznie, chyba czytać nie umiem
Ups. Przepraszam, ale bywam na tylu wątkach, że już mi się we łbie miesza
W takim razie miłego nie-wolnego
Kiedy Ty odpoczniesz Beatko
Ja ostatnio tez sie nalatalam po sklepach bo corcie musialam wyprawić ale weekendów to mi szkoda na zakupy bo ja z tych co nie lubia molochów
Musimy sie jakos zdzwonic i spotkac stesknilam sie strasznie
Buziaczki
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Beatko milego dnia w pracy Ci zycze! Ja dzisiaj siedze w domku z @-owymi problemami.
Buziaki.
ooo rany, faktycznie jak tak u Ciebie niebezpiecznie, to lepiej zacznij trenować biegi
a co do fryzjera, to też muszę się wybrać, ale nie wiem gdzie, ponieważ rzadko ktos umie ścinać moją kręconą grzywę!!!!!!!!
buziaki bidulciu :*:*:*
Beatko ja też omijam fryzjera ale dziś postanowiłam iść je pocieniować.
Mam nadzieję że po drodze znowu gdzieś kasy nie wydam
Co do jedzenia nocnego to ja też się popsułam i jadłam do wczoraj tak jak Ty.
Ale od dziś dietę trzymam.
Pozdrawiam
Skarby przyjedzcie do mnnie,to ja WaM zrobie fajne fryzurki :P :P :P
Dobranoc Beatko :P
BUZIACZKI
Oj, Bike, rozumiem Cię doskonale. Ja się też w niedzielę w robocie wysłowić nie mogłam, bo tak ziewałam. A do fryzjera chodzić też nie cierpię.
Lekkiego tygodnia.
Zakładki