-
Coś na wzocnienie dla zapracowanej Beatki...
-
Witajcie
no i jakoś nie mogłam spać tak długo jak sobie zakładałam wczoraj, organizm przyzwyczajony do wcześniejszego wstawania sam się budzi i już
dziś planuję totalne lenistwo jeśli idzie o jakieś prace domowe, no może odkurzę mieszkanie
za to aktywność dla przyjemności będzie jak najmilej widziana, tak więc napewno sobie potańczę i poćwiczę właśnie puściłam sobie fajną muzyczkę i w będę sobie wariatańcowała a wieczorkiem niezła dawka ćwiczeń
dietkowo jest nieźle, właśnie na śniadanie zjadłam coś co może nie jest bardzo dietetyczne, ale chodziło za mną od roku chyba tzn poszatkowałam cieniutko dwa spore ziemniaki i wrzuciłam na patelnię z odrobiną rozgrzanej mocno oliwy, jak już się związało i podsmażyło z jednej strony, przełożyłam na drugą i znów zrumieniłam... lekko posoliłam i zeżarłam takie coś można sobie zjeść tylko rano i to przed sporą dawką ruchu, bo jest raczej wysokokaloryczne
na obiad planuję porcję leczo, na kolację też, tylko dużo mniej
Stelluś no właśnie zamierzam wypocząć porządnie, nawet nie wyściubię nosa z domu, będę się rozkoszowała domowym zaciszem i nie będę oglądała ludzi, dziś jakoś potrzebuję takiego wyciszenia, wiesz że mam w pracy aż nadmiar kontaktów międzyludzkich ... życzę udanych łowów ciuszkowych
Hiphopuś o tak, widać, widać niby fotki to nie to samo co możliwość zajrzenia komuś w oczy, ale i tak widać że zmieniasz się na lepsze i wizualnie i duchowo ... ale masz dobrze, życzę Ci wspaniałych wrażeń z Grecji bziuuuum:*
Dorfuś dziękuję za pamięć Kochanie ... bardzo ładna ta fotka tak się zastanawiam jak się nazywają te roślinki o biało-zielonych listeczkach moi Rodzice mieli takie kiedyś, jak sobie wzięłam bukiet z tego od nich do domu, okazało się, że mój Misiek jest na nie straszliwie uczulony i musiałam szybko wyrzucić
Belluś ja poprostu czuję w tej chwili takie zmęczenie, że na myśl o jakichkolwiek wyjazdach, skóra mi cierpnie na plecach nawet na myśl o wyjeździe do mojej Siostry ale kto wie, może mi się to zmieni jak już rozpocznie się urlop i ze dwa dni odsapnę
Madziu3107 no byczę się, byczę a w przerwach forumuję na zmianę z tańcami jutro znowu do pracy, więc muszę dziś intensywnie wypocząć jak dobrze pójdzie to pracuję do soboty ( w sobotę maraton 10 h ), a od niedzieli urlop
Fruktelko zjadłabyś leczo a co stoi na przeszkodzie to bardzo łatwa do wykonania potrawa, właściwie sama się robi koniecznie zrób, bo warzywka teraz są tanie i pyszne, warto zrobić wielki gar, mieć pyszne i zdrowe danie i gotowanie z głowy przez kilka dni
Aneczko pakuneczek słoneczny wysyłam z dość chłodnej ale słonecznej Wawki ... masz rację, leczo jest przepyszne i zdrowe, więc warto robić je latem jak najczęściej ... co do wyjazdu, to tak jak napisałam wyżej do Belluni, narazie zmęczenie tak mi się dało we znaki, że myśl o wyjeździe jest mi niezbyt przyjemną
Gosiu ja Słoneczko już nieźle się wzmocnilam, bo po kawce porannej zrobiłam sobie pyszne ziemniaczki smażone a teraz spalam je tańcząc
-
Beatko Ty mi tu nie rób smaka na smażone ziemniaczki bo je uwielbiam...
co do wyjazdu to i tak czuję w kościach ze jesli słonko przygrzeje to skorzystasz z zaproszenia oby tylko w końcu przygrzało...
miłego dnia odpoczywaj ile się da buziaczki!!
-
BEATKO JA WIEM ,żE NARAZIE TO TYLKO WODA,ALE JAK MIłO ZOBACZYć ZERO KOłO óSEMKI ZAMIAST CYFRY,CHOć PO PRZECINKI JEST DRUGA óSEMKA
TAKA DIETA UCZY SYSTEMATYCZNOśCI JEDZENIA ,A POTEM JEśLI WYTRWAM BęDZIE Mż :P :P WYPOCZYWAJ KOCHANA JA ZA GODZINKę MKNę DO PRACY
-
Och, błogie lenistwo
A co do wstawania to też tak mam... W końcu biorytmy i inne takie są jakie są, organizm przyzwyczajony, no i wstajemy tak jak wstajemy
Co do tych ziemniaków to wcale nie było takie strasznie kaloryczne Nie przejmuj się
Miłego popołudnia
-
Beatko to nie pokazuj tego zdjecia Miskowi bo sie alergii nabawi.
Niestety nie wiem jak sie nazywaja ale popytam ogrodniczek ( mnie sie nazwy nie trzymają).
Dobrze ,ze mi zwrocilaś na to uwage, musze powiedziec Ani bo Ona jest alergikiem a ostatnio sie skarzyła,że co przyjdzie na ogródek to jej warga puchnie, musi uwazac na te kwiatki albo rosliny bo nie wiem czy je do kwiatów mozna zaliczyć.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Aneczko a dlaczego nie gdybyś była na starej dobrej MŻ, takie ziemniaczki możesz jeść bez poczucia winy nie kombinuj nic przy żadnych esbeckich czy innych dietach, tylko grzecznie emżetuj i ćwicz, rowerkuj, a będzie ok ... a co do wyjazdu, to naprawdę nie mam siły, a poza tym mam chyba za krótki ten urlop i koniec na tym
Bogdziu nie no, ja nie chciałam Ci psuć radości z gubionych kilosków i gratuluję tego spadeczku no a skoro potem zamierzasz być na MŻ, to wszystko jest w porządeczku
Tiffany no właśnie, to lenistwo nie było tak błogie jak zakładałam, bo coś mnie na porządki napadło ... no i ćwiczeń było mniej, bo Misiek w mojej "siłowni" rozbabrał drugiego kompa na drobne śrubki i grzebie w nim tak więc potańczyłam sporo, a ćwiczeń było tylko trochę
Dorfuś mój Misiek od tych roślinek ciężko się pochorował alergicznie, z oczu łzy leciały, katar miał i kaszlał jakby pies szczekał, nawet duszności miał a jak wyrzuciłam te rośliny, przeszło prawie jak ręką odjął, więc niech Ania uważa i nie zbliża się do tego ślicznego "paskudztwa" ( urodziwa bardzo ta roślinka, ale ma dziwne właściwości niestety )
-
mam nadzieje ,ze bedziemy mialy kiedys okazje sie poznac w realu
ogolnie to sie wybieram do WWa ,ale wybrac nie moge bo po 1 nigdy tam nie bylam a po 2 nie mam gdzie spać , aczkolwiek pazdziernik-listopad bede na 1 dzien bo jade na impreze , wiec jak uda mi sie zalatwic nocleg to sie spotkamy na bank :P
-
Hi Bike, ja dziś będę urlopowała na balkoniku, który z takim poświęceniem wczoraj wysprzątałam. :P A mnie w tym roku troszkę nosi na wyjazdy, troszkę nosi na domowe zacisze, troszkę na działkowy klimat, a wszystko to z powodu wieloletniego braku urlopu. Nie przerobiłam jeszcze wariantu lenistwa z książkami w rękach, ale z pewnością i do tego dotrę. :P :P :P Wczoraj wieczorem mężuś objadał sie paróweczkami, a mnie ściskało tym bardziej, że siedział metr ode mnie. Zwykle jak dietkuję to unika dla mnie takiej katorgi, ale teraz nic nie wie, właściwie nie wie nikt oprócz forumek, tym razem jakoś nie śpieszę się z tą informacją dla świata. :P Mnie dziś na chińszczyznę bierze. :P :P :P
-
ummmmmmmmm... ja też lubię pieczone ziemniaczki :] chyba na wszytkie sposoby, Twojego jeszcze nie znałam - moze kiedyś skorzystam ;]
Leczo hym... jak nie dostane dziś kukurydzy to zrobię na dziś i na jutro :]
Miłego dnia skarbie!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki