Witaj Beatko :P
Ja własnie tez jestem ciekawa jakie Ty cwiczonka cwiczyszBo ja od wczoraj zaczełam cwiczyc i potrzebuje moc pomocy i wsparcia
![]()
Zycze Ci miłego dnia i ciesze sie,ze bedziesz miec zasłużony urlop :P
BUZIACZKI
![]()
Witaj Beatko :P
Ja własnie tez jestem ciekawa jakie Ty cwiczonka cwiczyszBo ja od wczoraj zaczełam cwiczyc i potrzebuje moc pomocy i wsparcia
![]()
Zycze Ci miłego dnia i ciesze sie,ze bedziesz miec zasłużony urlop :P
BUZIACZKI
![]()
Beatko wpadam z pozdrowionkami piątkowymi![]()
miłego dnia w praccea szczególnie po niej
pakuneczek juz nadany!!duzo usmiechu i słonka w ten pochmurny dzionek śle!
![]()
a nie masz jakis przecieków - kiedy znów będzie lato..![]()
![]()
![]()
u nas iście jesiennie.. buziaczki Bikus
![]()
No ja tez lubie ziemniaczki, jednak bardzo je ograniczam, praktycznie do obiadu jem tylko jak sa mlode... A Twoja babka ziemniaczana jest przepyszna :]
Ale fajnie, że masz urlop już tak niedługo![]()
![]()
![]()
Ale Ci fajnie, że lubisz ćwiczyć![]()
![]()
![]()
Od przyszłego tygodnia zapisuję się z koleżanką na siłownię, bo sama w domu nie mogę się zmobilizować i zawsze jkaś przeszkoda stanie mi na drodze. Z koleżanką, bo zawsze jednej będzie się chciało, więc wyciągnie drugą.
Podobnie było z angielskim. Odkąd chodzę na lekcje to systematycznie się uczę![]()
Buziolek straszny
Kaszania
Hi Bike, ależ czereśnie po forum rozesłaś, aż mi ślinka poleciała.:P Widzę, że zarażasz forumki ochotą na ćwiczonka, może i mnie dopadnie. :P :P :P
Witajcie![]()
z góry Was przepraszam, że nie nie poodwiedzam Waszych wątków, ale piszę z rozgrzebanego ( dosłowniebo bebechy ma na wierzchu, i można mu wszystkie śrubki pooglądać, hihi aż się bałam toto włączyć, ale Misiek mi przez telefon powiedział że mogę ) kompa u młodego w pokoju
piszę w niezbyt wygodnej pozycji, jeju, to już chyba nałóg, skoro nie mogę sobie odmówić wizytki na forum
![]()
nasz niestety od dzisiejszego ranka jest nie do użytku chwilowo, bo coś się zepsuło, a Miśkowi jak na złość zachciało się wczoraj ten rozgrzebać![]()
jak nie urok, to przemarsz wojsk![]()
tylko napiszę, że dietkuję w miarę grzecznie, zamierzam też oczywiście wieczorem poćwiczyć![]()
jutro do pracy na 10 godzin, więc nie będzie mnie na forum wcale, ale od niedzieli chyba urlopik, więc ponadrabiam zaległości![]()
buziaki dla wszystkich![]()
![]()
Ewuniucieszę się, że jednak dotarły, bo już myślałam że znowu nic z tego
![]()
Aneczkopakuneczek expresowy wysyłam do Ciebie, dokładam tam kilka promyków słonka, żebyś nie narzekała tak na to nasze ukochane lato
jakie jest, takie jest, ale jest i to się liczy
![]()
![]()
Fruktelkoco do ćwiczeń, to ja nie korzystam z żadnej kasety, tylko stworzyłam sobie własną serię ćwiczeń na różne partie ciała, modyfikując ją od czasu do czasu żeby się nie znudzić
miałam kiedyś nagrane na video takie różne odcinki programu prowadzonego przez M. Bojarską w tv i bazuję w tej moje serii na ćwiczeniach stamtąd, mam też dużo SuperLinii i w mojej seri są też ćwiczonka z SL
metodą prób i błędów ułożyłam sobie te ćwiczenia i codziennie zaczynam od rozciągania, poprzez taniec i potem przechodzę do tej serii ćwiczeń, których jest baaardzo dużo
... brawa za tańce i ćwiczonka
![]()
![]()
Madziu3107właśnie wyżej napisałam Fruktelce jak to jest z moimi ćwiczeniami, np w tej serii jest takie ćwiczenie jak na fotce na górze mojego wpisu, ale robię wiele ćwiczeń na różne partie mięśniowe, z głównym naciskiem na brzuch, pośladki, uda i ramiona
![]()
Gosiuja dziś zrobiłam sałatkę z tuńczyka, makaronu, cebulki i własnoręcznie ukręconego sosu majonezowo-keczupowego i teraz toto się "przegryza" w lodówce w oczekiwaniu na powrót mojego Misia z pracy
... ja pewnie skubnę jej trochę, ale głównie zrobiłam ją dla niego
![]()
KaszAniuwszystko jedno jaką drogą dojdziemy do tych ćwiczeń, byle byśmy je robiły :P skoro bardziej mobilizują Cię takie zorganizowane działania, to super pomysł z tą siłownią
![]()
ja jakoś wolę moje domowe dywanowco-hantlowce, tak już się w nie wdrożyłam, że kiepsko się czuję bez nich
![]()
Belluśoj, zapomniałam że na Ciebie czeresienki dzałają tak ślinopędnie
![]()
postaram się w niedzielę wkleić Ci jakiegoś konika, ale to dopiero w niedzielę, bo tamten komp zepsuty, a na tym sama się dziwię, że na dietkę trafiłam
bo Misiek tu jakieś defragmentacje robił i nic nie mogę się połapać, a na dodatek komp zieje czarną dziurą, a dokładnie widać mu wszystkie wnętrzności
![]()
dobra, kończę bo dziwne dźwięki toto wydaje... ciekawe czy uda mi się ten post wysłać![]()
![]()
pozdrawiam wszystkich![]()
Zamieszczone przez bike
Beatko no narzekam narzekam.. ale u nas ciągle zimno i deszczowo.. ani nad jezioro nie można chodzić, ani na rowerki.. dziś np. miałam jechać z W. a tu padało całe popołudnie, teraz przestało, ale juz jest późno i mokre ulice.. ech..
no i żebym w polarku rano pomykała do pracy w lipcu i sierpniu to przesada... nawet na 1 dzień nad morze nie ma po co jechać.. a tak blisko niby mamy.. no ale dobra, juz nie marudzę
![]()
![]()
![]()
Widzę ze złośliwość rzeczy martwych Was dogoniła.. oby szybciutko mąż naprawił kompa![]()
trzymaj się jutro w pracy i mysl o urlopiku![]()
![]()
a na ile idziesz?
![]()
buziaczki Beatkomiłego wieczorku
Nie ma to jak rozgrzebany komputer, skad ja to znam. Ja narazie odpukać ale mam narazie spokój.
Beatko co do kwiatka to nazywa się wilczomlecz białobrzegi i jest mocno trujący tzn. to mleczko które z niego cieknie po zerwaniu. Trzeba bardzo uważać . Pewnie Twoj mąż niósł kwiatki i dotykał tego a jak jest na to uczulony to efekt był gotowy.
Na basen chodzę sama bo Ania ni jak może , musiałaby z dwójką dzieciaków.Chodzę dwa razy w tygodniu i to o 7-mej rano bo o tej porze nie ma jeszcze dzieci i jest luz.
Staram sie jak moge ale waga stale ta sama.
Przesyłam moc pozdrowień
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Cześć Bikuś![]()
Wiesz ? Zaczęłam ćwiczyć , właśnie przed chwilą . Na razie ćwiczę mało , bo nie chcę zakwasów , no i czas gdzie indziej wykorzystuję , ale chcę już nie odkładać i coś robić w tym kierunku . Zgłaszam się do Ciebie po jakiegoś mocnego wirusa .
Witajcie![]()
wpadam tak z ranka, przed moim maratonem pracowym ( kłania się mój nałóg zaglądania na forum)
Misiek wczoraj wieczorem jakoś wyprowadził naszego kompa na prostą, oj jak dobrze mieć w domu informatyka![]()
![]()
dietkowo jest ok, ćwiczeniowo też, wczoraj poćwiczyłam wieczorkiem, ale dołożyłam na koniec więcej tańca, jakoś tak mnie naszło bo fajną muzyczkę puszczali w esce ( a ja zazwyczaj przy tej stacji brykam, czasem zmieniam na radiostację )![]()
ważenie planuję na środę, ale nie spodziewam się jakichś szalonych spadków, bo to będzie już tuż przed @![]()
Aneczkowiesz, u nas w Wawce też jest pochmurno i zimno, ale jak już pewnie zdążyłaś się zorientować, ja jestem fanką lata, bez względu na temperaturę i stan zachmurzenia
![]()
kocham lato we wszystkich jego odsłonach: tych upalnych i skwarnych oraz tych chłodnych iście jesiennych
byleby to białe obrzydliwe nie padało z nieba ( czytaj: śnieg
)
... jeśli dobrze pójdzie i nie odwołają mnie z urlopu ( co jest w tej firmie możliwe niestety
![]()
), to urlop mam do 19tego sierpnia
![]()
Dorfuśno to sprawa kwiatka się wyjaśniła, ale tylko w połowie, bo Misiek wcale nie dotykał tych roślinek, tylko blisko przebywał tzn siedział obok mnie jak jechaliśmy do domu a ja trzymałam toto, a potem stały w naszym pokoju w wazonie i też nie dotykał tego
jak już się zorientowaliśmy że to chyba od tego i wyrzuciłam je do zsypu, prawie od razu mu się polepszyło
... a co do basenu, to może byście tak chodziły z Anią jak jej mąż wróci do domu i zajmie się czasem dzieciaczkami
w Wy wtedy myk, razem na basenik
![]()
Dagmarkobrawo, brawo
![]()
bardzo dobrze robisz, że zaczynasz powoli, stopniowo
częstym błędem ludzi powracających do ćwiczeń, jest rzucenie się na głęboką wodę, potem zakwasy się pojawiają i często przychodzi zniechęcenie
no a stąd to już krótka droga do porzucenia ćwiczonek na rzecz wylegiwania się na kanapie
... wysyłam ogroooomnego wiruska do Ciebie, takiego mega-wirusa
![]()
![]()
Zakładki