Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Hej hej

Pozdrawiam niedzielnie! Ty nadal w maratonie prackowym, ale mam nadzieję, że jutro odpoczniesz i odwiedzisz forum
Ja nadal zakatarzona, choć chyba trochę lepiej ze mną, niż wczoraj. Zobaczymy, jak się dzisiaj potoczy moje ,,zdrowienie"
Do pracy muszę iść. O L4 nie mam co myśleć, więc muszę się podkurować.

Pozdrawiam Cię mocno!

Beatko mocno Cie przytulam i podsyłam moc energii do pracy!!Straszne,że w niedziele musisz pracować Ale coz zrobić,jak mus to mus
Mimo wszystko miłej niedzieli Ci zycze!!!
BUZIACZKI

Beatko kochana, życzę Ci z całego serca, aby czas w pracy Ci się nie dłużył i żebyś mogła jeszcze choć przez chwil kilka skorzystać z niedzielnego późnego wieczoru ....

Buziaczki ślę, przytulam i myślę o Tobie :P :P :P

Pozdrawiam i życzę dobrego odpoczynku po pracy

W takim razie zyczę więcej takich miłych dni
Dziś śliczna pogoda zaoknem, udało Ci się wyrwać na jakiś spacerek ?

Beatko wpadam z kawusią życzyć Ci miłego dnia!!
Ty zapewne jeszcze w łozeczku!Ale nalezy Ci się,po takim maratonie
Ja dziś tradycyjnie mam lenia Ale praca wzywa
BUZIACZKI

helo
ale Ci fajnie ,ze odwiedzaja Cie osoby z forum
tez bym tak chciała

u nas dzis chyba bedzie cieplej ... bo slonce swieci oby , oby

Witajcie

dziś mam na popołudnie do pracy, na szczęście tylko na sześć godzin, więc jakoś to będzie
pogoda w Wawce śliczna, więc zaraz wybieram się sprawdzić organoleptycznie ten fakt pójdę na bazarek upolować może jakieś nektarynki, a potem do apteki, bo starszy młody też coś nam kaszle, więc trzeba zaopatrzyć dom w dodatkowe kilogramy leków

dietkowo u mnie dość dobrze, w czasie tego dwudniowego maratonu jakoś specjalnie nie miałam czasu o tym myśleć, zarówno z braku czasu jak i z braku siły

ostatnio z ćwiczeniami kuleję, bo albo mam maraton, albo na popołudnie, a ja lubię ćwiczyć tylko wieczorkiem... no a jak tu ćwiczyć o godzinie 23ej kiedy wróciło się właśnie z obolałymi stopami z pracy

czekam na środę, bo wtedy będę miała wolny dzień, więc liczę wówczas na odrobinę weny ćwiczeniowej


KasiuOskubana mam nadzieję, że dziś u Ciebie świeci słonko, bo podesłałam trochę tego warszawskiego ... co do spotkań, to masz absolutną rację, na mnie zawsze wpływają bardzo motywująco, tak podbudowują wewnętrznie a jeśli spotykam się na dodatek z kimś szczególnie bliskim mojemu sercu, no to radość jest podwójna

Fruktelciu u nas w Wawce właśnie jest dziś taka słoneczna jesień, nawet temperatura dziś jakby wzrosła trochę wyszłam na balkon i wydaje mi się, jakby tam było cieplej niż u nas w mieszkaniu bo nie grzeją oczywiście u nas, strasznie mnie to denerwuje, bo człowiek po domu musi chodzić ubrany jak na biegunie ... kuruj się szybko, życzę Ci zdrówka ... ja też raczej o zwolnieniach nie mam co myśleć, więc muszę się trzymać zdrowo, nie mam wyjścia

Kasiu Cz. nie omieszkałam zacząć lektury forumowej od Twojego wpisu o koncerciku bardzo się cieszę, że tak wspaniale się bawiłaś a już jak oblukałam Twoje fotki, to normalnie powiem Ci, że bez żadnej przesady można powiedzieć że wyglądasz w takim stroju dwadzieścia lat młodziej niż Twoje rówieśniczki a te ramionka takie ładnie wyrzeźbione to już wogóle robią na mnie wrażenie, bardzo mi się podobają takie zaznaczone lekko mięśnie na ramionach u kobiet ... a co do Walkathonu, chłopakom się bardzo podobało, zarobili trochę kasy dla zwierzaków, bo wybrali akurat ten cel

Dagmarko dziękuję za życzenia, każda ilość powyższych jest bardzo wskazana, jak dla mnie moje imieniny mogłyby być codziennie nie miałabym nic przeciw temu patrzę teraz na różyczki, które dostałam od moich chłopaków, jakieś odporne bestie, bo od szóstego września stoją i prawie ich nie zmogło nadal są bardzo piękne

Madziu3107 no niestety, ktoś musi pracować, żeby ktoś mógł łazić po tych centrach handlowych z amokiem w oczach i wydawać tę swoją kasę na bzdury jak mnie wkurzają ci sobotnio-niedzielni klienci, to sobie nie wyobrażasz, to jest zupełnie inny target, w tygodniu ludzie przychodzą zrobić jakieś potrzebne zakupy, robią i wychodzą ale w weekend urządzają sobie "galernicy" jakieś spacery rodzinne po sklepach, jakby nie było parków i lasów śmieszą mnie tacy ludzie i już, nic na to nie poradzę ... zaraz idę na spacerek, więc już nie leżę w łóżku od dość dawna

Balbinko tego odpoczynku to było raptem tyle co kot nakicha wczoraj po pracy, ale za to następny weekend rysuje się obiecująco, bo może będzie cały wolny już się cieszę, bo zaproszę sobie mojego Tatusia wreszcie ... dzięki za pamięć

Kathi o jak się cieszę, że jesteś codziennie zaglądałam do Ciebie i już się zaczęłam martwić szczerze mówiąc ... w weekend miałam maraton pracowy, więc jedyne spacerki na dworze, to był spacerek do i z tramwaju

Hiphopuś no to co stoi na przeszkodzie, musicie się skrzyknąć z dziewczynami z Twoich okolic i zrobić jakiś mały ( albo duży ) zlocik forumowy chcieć to móc ... u nas też będzie chyba cieplej, zaraz idę na spacer, żeby trochę słonka zobaczyć, w pracy mam jak w piwnicznej izbie, więc trzeba korzystać z każdej chwili bziuuum:*

Beatko, i ja już jestem u Ciebie :P przybiegłam od razu, jak tylko zobaczyłam, że jesteś :P :P

Och, jak to dobrze, że będziesz miała wolną środę, już cieszę razem z Tobą

Oczywiście dużo zdrówka życzę Twoich chłopakom, mój dzisiaj wyjechał na zieloną szkołę, też troszkę przeziębiony, no ale wczoraj oboje szaleliśmy z Kazikiem

Co do Twoich ćwiczonek, to nie miej wyrzutów sumienia ... nie dziwne, że czasami nie masz siły, czy czasu...przecież nie ma Cię całymi dniami w domku.

Jak tylko masz czas, to ćwiczysz i to się chwali

... dziekuję za miłe słowa, jak zwykle mnie onieśmieliły ...

Życzę Ci Beatko zakupu ładnych nektarynek i spokojnego popołudnia w pracy :P

Buziaczki, pozdrawiam cieplutko :P

Ja tez sie oststnio zaniedbalam z cwiczeniami i nie tylko ćwczeniami wczoraj mialam duzo czasu na cwiczenia ale nie pokonalam lenia

Miłego dnia!