Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Beatko, dopiero teraz wpadam się z Tobą przywitać, ale zarobiona dzisiaj jestem na maksa

Spokojnego wieczorku Słoneczko

Dziekuje Beatko,zaraz wyprobuje babkę i myślę ,że z Jupimorkowym sosem grzybowym. Mniamm juz mi slinka leci.
Przesyłam pozdrowienia.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witajcie

wczorajszy dzień był w pracy bardzo męczący, więc praktycznie zaraz po powrocie powaliłam się w bety, tyle tylko że pod prysznic się zawlokłam ostatkami sił
dziś było już całkiem lajtowo, więc i siły jakoś się zregenerowały i humorek dużo lepszy, mimo pogody
a powodów do radosnej minki mam sporo: po pierwsze jutro rano przyjedzie mój Tatuś kochany , po drugie przede mną wolny weekend, czyli dwa dni byczenia , po trzecie jutro wieczorem wybieramy się z ekipą pracową na balety, będą też tańce , po czwarte w niedzięlę sobie odeśpię i napewno uda mi się poćwiczyć
czy to nie wystarczy, żeby się radować

ważyłam się dziś rano, waga niestety stanęła i stoi jak uparta na 66,9 ale mam ją w nosie prawdę mówiąc znam tę starą oślicę lepiej niż ona sama siebie i wiem, że potrafi tak się uprzeć i stać w miejscu bardzo długo, trzeba być cierpliwą i tyle

dietkowo trzymam się nieźle, oczywiście biorąc pod uwagę ciężką pracę i zwiększone potrzeby
w każdym razie staram się trzymać reguł MŻ, czyli wszystko ale w rozsądnych ilościach

dziękuję Wam bardzo, bardzo serdecznie, że pamiętacie o moim wątku nawet wtedy, kiedy mnie tu nie ma, jesteście kochane


Selva bardzo jestem ciekawa, czy zrobiłaś tę babkę "ziemniaczaną" bez ziemniaków i jak Ci wyszła ... dziękuję, że pamiętasz o swojej zapracowanej sąsiadce, Sąsiadeczko

Psotulciu bardzo się cieszę, że ćwiczysz, brawo ... a czemu mam uważać na siebie przecież dziś nie trzynasty ... a co do jedzenia, to czasami człowiek musi sobie pofolgować, cóż to byłoby za życie, gdybyśmy wciąż sobie czegoś odmawiali

Kasiu Cz. oj, to współczuję Ci że musisz tak wstawać codziennie, mi się to zdarza raz na jakiś czas i jestem wtedy nieszczęśliwa, a codziennie to byłaby trauma ... pogoda wprawdzie taka niespecjalna, ale mi się morducha cieszy, jakby był środek lata conajmniej ... współczuję też tego zarobienia, oj wiem ja dobrze jak to jest przytulam

Balbinko ja się czułam tak zmęczona, bo w pracy był dość gorący okres, a i jakieś przeziębionko chyba nadchodziło, ale zdusiłam je w zarodku ... a babkę zrób, jeśli lubisz placki ziemniaczane, to jestem pewna że i babka będzie Ci bardzo smakowała, a jest lżejsza bo nie jest smażona lecz pieczona

Butti no chyba coś mnie brać zaczynało, ale ja toto za gardło złapałam, wzięłam trochę rutinoscorbinu, miodkiem zaprawiłam i jakoś się chyba rozeszło po kościach

Joluś ach, dziękuję za to cudne serducho w kolorku blue ... a co do zmęczenia, to mnie chyba poprostu dopadło zmęczenie fizyczne, bo nogi mi zaczęły odmawiać posłuszeństwa po minionym czwartku a i przeziębionko mnie brało, ale chyba odpuścilo

Gosiu jejku, normalnie się wzruszyłam naprawdę doceniam fakt, że mimo strasznego zmęczenia, wpadasz tu do mnie żeby życzyć dobrej nocy, dziękuję Ci za to Słoneczko ucałuj ode mnie Kamisia

Martuś hehe, do chudzinki to mi jeszcze daleko, ale już powoli zaczynam być podobna do ludzi przymierzałam dziś swoje czarne bojówki nexta i cieniutką bluzę czarną obcisłą z takimi szczypankami po bokach ( na jutrzejsze balety clubbingowe ) i nawet byłam z tego widoku w miarę zadowolona

Waszuniu oj, na jutro zapowiadają w Wawce bardzo niskie ciśnienie i okropelną pogodę, ale ja się nie dam aurze, na przekór wszystkiemu zamierzam się uśmiechać i dobrze bawić cały weekendzik czego i Tobie życzę

Agemo cieszę się ogromnie, że widzę Cię na forum ... a suwaczka nie zazdrość, jestem pewna, że wkrótce i Ty będziesz miała bardzo ładny suwak trzymam za Ciebie bardzo mocno kciukasy

Dorfuś koniecznie wypróbuj, ja w każdym razie bardzo lubię tę babkę, mniam moi panowie też bardzo lubią i zawsze się cieszą kiedy w domu pachnie babką ziemniaczaną muszę też kiedyś spróbować ją z zrobić z sosem grzybowym

Dziekuje za ciepelko Lzej mi na duszy
Dobrej nocki

Uff, wreszcie ciemną nocą dotarłam do Ciebie Beatko :P :P :P

Wspaniałego wolnego weekendu Ci życzę: cudownego spotkania z Tatusiem i świetnej zabawy wieczorem!
Na pewno się wytańczysz, przecież tak bardzo to kochasz

A teraz kolorowych snów Kochanie, śpij dobrze :P

Hihi, może znikną nam do jutra albo chociaż się zmniejszą te nasze 'ozdoby' na nosie i u mnie jeszcze na brodzie

To znowu ja

Beatko, jeszcze raz życzę Ci wspaniałego spotkania z Tatusiem a potem super baletów

Wybaw się, ciesz życiem, tańcz, wariuj, szalej, o! tego Ci życzę

BAW SIE DOBRZE I TANCZ,TANCZ

Beatko udanych baletów Ci życze!!!

Beatko ciesze sie ,ze taki fajowy weekendzik ci sie szykuje
Baw sie kochanie dobrze i wszystko nam opisz jak tylko znajdziesz chwileczke czasu

Witajcie

ja już po wizytce mojego Tatusia, było jak zawsze, czyli wspaniale Tatuś tym razem bez auta, czyli ograniczony był autobusami, więc przyjechał o świcie, ale i wyjechał wcześniej niż zawsze, wszystko poza tym było jak zawsze brak auta nie przeszkodził mu w przywiezieniu czterech rodzajów cias a wszystkie były pyszne, osobiście próbowałam dwa rodzaje serników, tiramisu i superpyszny makowiec

tak więc jw moja dietka dziś poszła... spacerować

jedyna nadzieja w wieczorno-nocnych baletach, liczę na to, że to wszystko spalę


Psotulciu oj, zamierzam potańczyć sobie, w tym naszym towarzystwie pracowym same miłośniczki tańców, więc napewno będziemy w jakimś miejscu gdzie się głównie tańczy

Kasiu Cz. tak, tak, nie ma innej opcji, tańce muszą być ... a co do "ozdób", to u mnie wyskoczyła na policzku jeszcze jedna no cóż, mówi się trudno ... mam nadzieję, że Ty się dziś też wspaniale bawisz

KasiuOskubana dzięki, mam nadzieję że do wieczora nic się nie zmieni i balety się odbędą i zamierzam się fajnie bawić

Katsonku myślę, że jutro po odespaniu nocnych zaległości, znajdę chwilkę, kiedy któryś z naszych kompów nie będzie okupowany, więc postaram się zdać Wam relację z nocnej eskapady