Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Bikus, mam nadzieje ze humor masz juz zdecydowanie lepszy, Kasia pisze ze slonko swieci wiec moze troszke Cie to ucieszy
Trzymaj sie slonko, juz coraz blizej do wiosny! Do Swiat czas zleci szybciutko a po Nowym Roku dzien dluzszy sie zrobi i slonka wiecej bedzie.
Sciskam Cie mocno i zycze wspanialego, udanego dnia no i samych optymistow na drodze!

Witajcie

właśnie wróciłam z malutkiego spacerku, poszłam sobie do apteki po leki ( bo coś mnie bierze przeziębienie ) i na bazarek po jabłuszka ( bo mi się skończyły )

ogólnie czuję się rozbita i słaba, ale żeby nie stracić do reszty animuszu, włączyłam sobie teraz energetyczną muzyczkę i chyba sobie trochę potańczę

dziś mam wolny dzionek, więc zamierzam do końca oddawać się samym przyjemnościom: zaraz upichcę coś fajnego dla moich chłopaczków na obiadek, w tzw "międzyczasie" potańczę i poforumuję, potem chłopaki wrócą to sobie razem zjemy obiad i porozmawiamy spokojnie o wszystkim i o niczym będę musiała jeszcze wyjść z domu na troszkę, ale potem już tylko pod kocykiem będę siedzieć i niech nikt nie waży się przeszkadzać mi w tej jakże zajmującej czynności


plan:
Iś: 2 kromeczki razowca z szynką, pomidorem, cebulką i ogórkiem kiszonym
IIś: 2 małe kromki razowca z białym serem i miodem
o: plaster pieczonej piersi + surówka z kapusty pekińskiej, kukurydzy i ogórka
p: ok 50g orzeszków obtaczanych w sosie dzadzyki ( to takie coś co chłopaki kupili w czasie greckich dni w lidlu )
k: jabłko
kII: jabłko
i duuuużo gorącej herbaty


Kasiu Cz. nie ma za co dziękować, niech choć raz uda mi się Tobie mojego ducha podesłać zawsze Ty czuwałaś nade mną, tym razem było odwrotnie w każdym razie cały czas negocjuję w sprawie wyników badań ... co do melancholii, to wciąż trwa, choć napewno to dzisiejsze słoneczko trochę ją zmniejsza każdy ma jakieś swoje problemy, ale co tam, jak to mówią: "co nas nie zabije - to nas wzmocni", więc liczę że wkrótce odrodzę się mocniejsza

Waszuniu ja nie miałabym nic przeciw temu, żeby jutro było święto pracy, jak dla mnie już mogłoby być po zimie ... słonko mamy dziś piękne, nie mam psa ( jeśli nie liczyć żółwia Franusia, którego nazywamy z chłopakami naszym psiakiem ), ale spacerek już zaliczyłam

Aneczko Kochanie moje, jak ja bym mogła oczekiwać od Ciebie teraz, że napiszesz coś takiego, przecież sama teraz potrzebujesz przytulenia ... a jednak... całuję Cię za to mocno i przytulam jeszcze mocniej do serca ... a mój dołek jeszcze sobie jest, ale ja go bardzo pracowicie zasypuję, nie martw się uśmiecham się do Ciebie moja Pomorzaneczko kochana

CzarnaWampirzyco z dietką może nie super, ale całkiem nieźle jak na mnie nawet już chwilę potańczyłam, ale zapomniałam przez to wziąć leki, zaraz muszę to zrobić nie ma to jak taniec, człowiek zapomina nawet o tym, że się źle czuje

Stelluś jakoś ostatnio nie często mamy jakieś problemy z klientami choć weekend przede mną maratonowy, a upierdliwi klienci zazwyczaj w weekendy się przytrafiają bo to wyrwie się z domu i zamiast na spacer z dziećmi pędzi kupować z obłędem w oczach

Hiphopuś ja ostatnio zupełnie odstawiłam gg na boczny tor, bo zwyczajnie nie mam czasu siedzieć i gadać tam kiedyś jak nie pracowałam zawodowo, potrafiłam godzinami gadać z dziewczynami na gadulcu tu na forum kiedy piszę posta, to odrywam się co chwilkę do zajęć domowych ( np tego posta piszę już prawie godzinę ), a na gg niekulturalnie byłoby odchodzić od rozmówcy, no nie ale dzięki za propoz bzium:*

Selva a wiesz, coś mi się śniło ale nie mam pojęcia czy było to miłe, bo zapomniałam ... dziś mam wolny dzionek, więc mimo wszystko będzie trochę bardziej uśmiechnięty niż zwykły dzień, tak miło jest się zakopać pod wełnianym kocykiem i popijać herbatkę z miodkiem i cytrynką pozdrawiam Sąsiadeczko

Psotulciu zaraz idę do Ciebie na wątek zobaczyć co mi odpowiedziałaś na temat zezwolenia na ćwiczenia, bo jak nie odpowiedziałaś, to będę upierdliwa i dalej będę pytała całuję Cię

Butti humor mam trochę lepszy, ale do ideału to mi jeszcze daleko no ale nie można chcieć wszystkiego, bo nie zawsze może być idealnie w każdym razie słonko poprawiło mi nastrój troszeczkę kurcze, tylko jakieś choróbsko mnie bierze i kaszlę idę się kurować

oj to szkoda ,ze nie siedzisz na gg no ,ale praca najwazniejsza hihi


kurde chcialabym lubiec herbate ;P
ale to mi przez gardlo nie przejdzie :P

Ale Ci dobrze dzisiaj . Ale ja też nie narzekam. W miarę wcześnie wróciłam z pracy, i też dziś wrzucam na luż: kocyk, herbatka, i sernik co ma ponoć uzdrawiającą moc .
Kuruj sie i nie dawaj żadnym choróbskom, pozdrawiam mocno.

Beatko miłego piateczku!!
Jak dziś Twoje samopoczucie?Melancholia nadal trwa,czy juz poszła sobie ...?
A jak się czujesz?Mam nadzieję,że przeziębienie Cię nie zaatakuje za mocno!
Pozdrawiam i przytulam :P :P :P

MUSZE OGRANICZAC INTENSYWNY RUCH ZDROWIE WAZNIEJSZE
TEM MOJ LENIWIEC TO TEZ Z TEGO SIE BIERZE CZASEM JEDNAK TO TEZ SPOSOB BY SIE USPRAWIEDLIWIC
UDANEGO PIATKU

Dziś z buziaczkami i zdrowa bądź

Beatko wpadam w piąteczkowy poranek z duzym usmiechem
kochana dziś o Tobie pomyslałam - jak prosiłaś o to zebym zrobiła zdjęcie z okienka z pracy na jeziorko.. trochę mi głupio przyjsc z aparatem, ale kiedys muszę bo takiego wschodu słońca jak był dziś to ja dawno nie widziałam. Czerwono, całe jeziorko czerwone i niebo.. nie niesamowity widok..
Od razu jakoś tak optymistyczniej mi na serduszku..

Beatko zyczę Ci miłego dnia!! goraco pozdrawiam i melduje ze siedzę pod skrzydełkiem grzecznie buziaczki

Beatko nie daj się chorobie!
Relaksuj się i odpoczywaj pod tym kocykiem.
Pozdrawiam i miłego dnia

Witajcie

ja tylko na chwilkę, bo czuję się naprawdę fatalnie, więc zaraz kładę się pod koc żeby trochę się podkurować biorę leki i mam nadzieję że pomogą mi przetrwać weekend w pracy, a będzie to maraton niestety

nie mam weny, więc tylko Was pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pamięć


Hiphopuś ano, pracować niestety trzeba, skądś kasę trzeba brać a ja herbatkę uwielbiam, zwłaszcza owocowe i czerwoną bzium:*

Selva oj, przydałby mi się taki sernik uzdrawiąjący, może by mnie postawił na nogi

Madziu3107 wyszło szydło z worka, brało mnie choróbsko, więc trudniej było mi znosić kłopoty życia codziennego kuruję się, zaraz idę pod koc

Psotulciu o tak, masz rację, zdrowie jest najważniejsze lepiej poszukać jakiejś innej formy ruchu, może byś na basen pochodziła

Waszuniu oj, chciałabym, chciała szybko wydobrzeć, bo ten kaszel mi zaraz wyrwie połowę płuc

Aneczko koniecznie zabierz ze sobą ten aparat do pracy, marzy mi się obejrzenie takiej sesji fotograficznej nadjeziornej ... macham do Ciebie skrzydełkiem

KasiuOskubana postaram się nie dać, oby jak najszybciej mi przeszło