Witajcie
no i już po pracy a jutro wolny dzionek, ale mam tyle do załatwienia, że trudno go nazywać wolnym
haha, wczoraj wieczorem ogarnął mnie leń i już chciałam zrezygnować z ćwiczeń i tańca, ale mnie mój starszy młody przyprowadził do porządku zaczął się ze mnie nabijać, że się odgrażałam że będę ćwiczyć, a potem się wycofuję no więc w końcu poszłam ćwiczyć i tańczyć i potem wcale tego nie żałowałam było fajnie
nie ma to jak rodzinne wsparcie
dziś też będę tańczyła i ćwiczyła, nawet jeśli mi się nie będzie chciało, to znajdzie się ktoś, kto mnie zmotywuje
dietkowo jest całkiem ok
plan:
Iś: piętka domowego chlebka wieloziarnistego z serem i oliwkami
IIś: w pracy jabłko i kanapka z domowego chlebka z serem
o: jajecznica z 2 jajek, garstka makaronu sałatka z ogórków i cebulki
p: jabłko
k: biały ser z otrębami jabłkowymi, miodem i jogurtem naturalnym
Joluś nawet jeśli nie mam czasu wpaść na Twój wątek, to i tak myślami jestem z Tobą i negocjuję w sprawie zdrówka Matiego
Kasiu Cz. ale piękny kiciuś ... mam nadzieję, że będziesz miała takich lepszych nocy, przespanych i dających wypocząć bardzo Ci tego życzę ... jutro faktycznie mam wolny od pracy dzień, ale muszę skoczyć do US, do szkoły młodego i na bazarek, no i dodatkowo trzeba by sprzątnąć i obiad ugotować, więc zabiegana będę jak zawsze
Waszuniu dziękuję i wzajemnie
KasiuOskubana ja Tobie też życzę miłego dnia
Magdalenko ja już nie mogę doczekać się tej wiosenki, bo narazie zima jeszcze nie odpuszcza ( dziś było rano bardzo mroźno w Wawce ) jak tylko przyjdą pierwsze ciepłe dni, od razu wsiadam na rowerek i śmigam na wycieczkę, ach jak mi tego brak
Katsonku ano tak, ale u Was to chyba jest ciepło bez względu na pogodę u nas Wy to macie dobrze, ciepełko cały rok na okrągło
Gosiu wiosnę już widać na drzewach i krzewach, pączki takie już duże, tylko patrzeć jak popękają, wystarczyłoby kilka dni ciepełka ... a co do ćwiczeń, to tak jak wyżej napisałam, mi też się czasem nie chce, ale moi panowie zawsze mnie zmotywują
Zakładki